„Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu jest jak Ojciec chrzestny”. Tak przynajmniej twierdzi producent

4 minuty czytania
Komentarze

Już za cztery tygodnie dojdzie do wielkiej premiery filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu. Marvel wciąż promuje swoją najnowszą produkcję kolejnymi zwiastunami oraz spotami. Tymczasem swoje trzy grosze do reklamy filmu wtrącił także jeden z producentów akcyjniaka — Nate Moore. Amerykanin nie przybierając w słowach, porównał nadchodzący tytuł do… Ojca chrzestnego.

Czarna Pantera niczym… Ojciec chrzestny!

Czarna Pantera niczym... Ojciec chrzestny!

Już 11 listopada dojdzie do premiery ostatniego filmu Marvela w tym roku. Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu zwieńczy bardzo dobre 12 miesięcy w wykonaniu MCU przy okazji kończąc także fazę czwartą najpopularniejszego superbohaterskiego uniwersum. Sequel produkcji z 2018 roku niesie za sobą także sporą dawkę emocjonalną. Już na niedawno opublikowanych zwiastunach mogliśmy zobaczyć całą masę nawiązań do zmarłego dwa lata temu Chadwicka Bosemana.

Przypomnijmy, że aktor w tytułowego superbohatera wcielał się aż czterokrotnie. Niestety ze względu na śmierć zdobywcy Złotego Globu Marvel został zmuszony do wprowadzenia niemałych roszad w swoim uniwersum. W związku z tym na jednym z ostatnich zwiastunów filmu mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć „nową” Czarną Panterę. Co ciekawe następcą T’Challi najprawdopodobniej zostanie kobieta.

Cóż, nie da się ukryć, że premierze filmu Wakanda w moim sercu towarzyszy ogromne poruszenie. Na cztery tygodnie przed oficjalnym debiutem akcyjniaka głos zabrał Nate Moore, czyli jeden z jego producentów. Amerykanin zdecydowanie jest zadowolony z pracy ekipy filmowej, ponieważ porównał sequel Czarnej Pantery do… serii Ojciec chrzestny.

Zabrzmię jak szaleniec, ale powiem to! Ten film [Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu] jest trochę jak mafijna opowieść. Jest nawet jak Ojciec chrzestny! To brzmi jak słowa wariata, ale możemy poczuć w nim klimat tych słynnych wojen rodzinnych. W końcu jest to film o tym, że Wakanda znajduje równych sobie naród w postaci Tlalocan, którym rządzi Namor.

Nate Moore o klimacie sequelu Czarnej Pantery

Wakanda w moim sercu tuż za rogiem – czego się spodziewamy?

Czarna Pantera niczym... Ojciec chrzestny!

Naturalnie słowa Moore trzeba traktować z przymrużeniem oka. W końcu jest on producentem serii, więc jedno z jego głównych zadań polega na promowaniu filmów. Niemniej w dalszej części wywiadu, Amerykanin podzielił się z nami kilkoma ciekawymi kwestiami dotyczącymi fabuły Wakanda w moim sercu. Przede wszystkim zdaniem Moore’a sequel Czarnej Pantery przedstawi tytułowy kraj jako miejsce otwarte na świat zewnętrzny.

To dwa zamknięte narody [Wakanda i Tlalocan – przyp. red.]. Być może są to dwa najpotężniejsze narody na świecie, więc zastanawiają się, jak mogą współistnieć. Film opowiada o tym, że Wakanda w pewnym stopniu otwiera swoje granice. W tym miejscu przychodzi do nich Namor z propozycją, która w zasadzie niczym nie różni się od propozycji składanych przez pięć rodzin mafijnych. Wakanda musi znaleźć sposób, w który należy negocjować z tą potęgą.

Nate Moore o fabule „nowej” Czarnej Pantery

Przypomnijmy, że Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu zadebiutuje na wielkim ekranie już 11 listopada. Podobnie jak w przypadku „jedynki” misję wyreżyserowania filmu otrzymał Ryan Coogler. 36-latek jest także odpowiedzialny za napisanie scenariusza, jednak w tym zadaniu asystował mu Joe Robert Cole, który pracował także przy pierwszym filmie z serii.

Wśród obsady nadchodzącego akcyjniaka znajdziemy mieszankę całej masy znajomych twarzy z kilkoma nowymi nazwiskami. Już za cztery tygodnie na wielkim ekranie zobaczymy: Letitie Wright, Lupite Nyong’o, Danai Gurire, Winstona Duke’a, Dominique Thorne, Florence Kasumbe, Michaele Coel, Tenocha Huerte, Martina Freemana czy też Angele Bassett. Co ciekawe w filmie ma wystąpić także Kamaru Usman, czyli były mistrz UFC w wadze półśredniej.

Po śmierci króla T’Challi, królowa Ramonda (Angela Bassett), Shuri (Letitia Wright), M’Baku (Winston Duke), Okoye (Danai Gurira) i Dora Milaje (Florence Kasumba) stają w obronie swojego ludu przed interwencją światowych mocarstw. Otwierając nowy rozdział swojej historii, mieszkańcy Wakandy łączą siły z War Dog Nakią (Lupita Nyong’o) i Everettem Rossem (Martin Freeman), by wytyczyć nowy kierunek dla swojego królestwa. Film „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” w reżyserii Ryana Cooglera, wyprodukowany przez Kevina Feige’a i Nate’a Moore’a, wejdzie do kin 11 listopada!

Oficjalny opis filmu

Źródło: Comicbook & YouTube

Motyw