Jutro oficjalny start HBO Max w Polsce. 8 marca będzie więc pierwszym dniem, kiedy klienci z Polski będą mogli korzystać z nowej platformy, która ma zastąpić HBO GO. Najwyższa pora na nowe rozwiązania, ponieważ mimo bardzo dobrych treści na HBO GO, sama aplikacja potrafiła przysporzyć sporo kłopotów. Czego możemy się więc spodziewać po HBO Max w Polsce? Zapowiada się naprawdę ciekawie.
Jutro start HBO Max w Polsce – 8 marca będzie w tym roku wyjątkowy
Od dawna było wiadomo, że w Polsce pojawi się HBO Max, czyli tak naprawdę zbiorcza platforma z filmami i serialami, która zastąpi HBO GO. W Stanach Zjednoczonych HBO Max jest już dostępne od wielu miesięcy, ale w Polsce stanie się tak dopiero 8 marca. Teraz nie można jeszcze pobierać nowej wersji aplikacji, a ma to być możliwe dopiero od jutra. Nie jest też powiedziane, od której godziny dokładnie taka możliwość będzie udostępniona oraz czy wszyscy użytkownicy dostaną dostęp do nowej aplikacji od razu. Niewykluczone, że na dostęp do HBO Max trzeba będzie chwilę poczekać. W końcu aplikacja dostępna jest nie tylko w wersji na desktopy czy smartfony, ale także na Smart TV oraz konsole. Przykładowo, na PlayStation 5 nie było do tej pory żadnej aplikacji HBO i ta powinna pojawić się właśnie dopiero 8 marca. Kiedy Viaplay wchodziło do Polski, tak właśnie było, więc miejmy nadzieję, że i HBO Max pojawi się tak, jak obiecano.
Start HBO Max w Polsce został zapowiedziany kilka tygodni temu, ale dalej nie podano oficjalnej rozpiski produkcji, które dostępne będą na platformie. Jednak na kanałach social media HBO Max pojawiły się informacje, czego możemy się spodziewać. Oczywiście większość produkcji, które teraz dostępne są na HBO GO zostanie po prostu przeniesionych do HBO Max. Jeżeli więc ktoś jest fanem serialu „Euforia”, to nie powinien się martwić. Serial będzie dostępny tak samo, jak teraz jest na HBO GO.
Zobacz też: Disney+ z reklamami, ale z tańszym abonamentem?
Na sam start platformy w Polsce powinniśmy jednak dostać kilka naprawdę interesujących filmów. Bierzemy jednak pod uwagę to, że część z nich może pojawić się później, niż 8 marca, skoro HBO Max nie udostępniło jeszcze pełnej rozpiski produkcji. Spójrzmy więc dokładniej na to, na co warto czekać.
Co obejrzymy na HBO Max w Polsce?
Jedną z premier, która powinna być dostępna od 8 marca na HBO Max w Polsce, będzie „Diuna”. Nowa adaptacja powieści Franka Herberta została wyjątkowo dobrze przyjęta przez krytyków, a i samych widzów. Denis Villeneuve, który reżyserował wcześniej m.in. „Blade Runner 2049”, stworzył produkcję, która swoją wizualną stroną potrafi faktycznie zachwycić. „Diuna” prezentuje się zjawiskowo, a na dodatek jest wierna oryginałowi, co oczywiście docenili fani powieści. Oczywiście zmiany względem książki musiały się pojawić, ale i tak „Diuna” może uchodzić już za jedną z lepszych adaptacji w historii. W filmie po prostu czuć, że twórcy podeszli do książki z odpowiednim szacunkiem. Jednak sama „Diuna” to zaledwie część historii i dopiero w kolejnej części poznamy jej dalszą część. Dobra wiadomość jest taka, że kontynuacja powstaje, co w dniu kinowej premiery nie było jeszcze pewne. Teraz film będzie można obejrzeć bez wychodzenia z domu.
Kolejną dużą premierą, którą zapowiedziało HBO Max, będzie „Matrix: Zmartwychwstania”. To czwarta część filmowej opowieści, która na zawsze zapisała się już w historii Hollywood. Wprawdzie to pierwsza część była najgłośniejsza i to o niej najwięcej się mówi, to cała trylogia była prawdziwym wydarzeniem. Minęło wiele lat, zanim zdecydowano się na nakręcenie czwartej odsłony serii i dla wielu był to błąd. Dali temu wyraz fani i widzowie, którzy niezbyt chętnie wybierali się do kina, by obejrzeć czwartą część Martixa. Nie był to bowiem taki hit, jak podejrzewali producenci i teraz wątpliwe jest to, by powstały kolejne odsłony. Na materiale promującym HBO Max zaprezentowano „Matrix: Zmartwychwstania”, więc 8 marca tytuł powinien być dostępny dla subskrybentów usługi.
Wiadomo także, że na platformie pojawi się serial „Peacmaker”, czyli rozwinięcie historii jednego z bohaterów z uniwersum DC. Zresztą na platformie będzie można także obejrzeć film „Legion samobójców”, gdzie pojawia się Peacmaker, a gra go John Cena. Na HBO Max dostępny będzie także nowy polski serial pt. „Odwilż”. Tutaj mówimy już o kryminale, a wiadomo, że w Polsce takie seriale potrafimy robić dobrze. Na start możemy też liczyć na „Kosmiczny Mecz: Nowa era”, czyli kolejną kontynuacje znanego hitu.
Cena HBO Max w Polsce – jest promocja, więc warto skorzystać
Jak już wspomnieliśmy, na pełną listę nowości przyjdzie nam poczekać, ale za to wiemy, jaka będzie cena HBO Max w Polsce. Warto tutaj zaznaczyć, że osoby posiadające aktywną subskrypcję HBO GO zostaną automatycznie przeniesione do HBO Max. Ma to dotyczyć zarówno tych użytkowników, którzy korzystają z platformy bez umowy z operatorem, jak i tych, którzy mają wykupione odpowiednie pakiety. W tym drugim przypadku cena uzależniona będzie już od operatora, ale najprawdopodobniej pozostanie na tym samym poziomie lub będzie taniej.
Cena HBO Max została bowiem ustalona na 29,99 złotych miesięcznie. Jednak jeżeli jesteśmy aktywnymi subskrybentami lub założymy konto do 31 marca tego roku, to za dostęp do HBO Max zapłacimy 19,99 złotych miesięcznie. Taka cena ma obowiązywać przez cały okres, kiedy nasza usługa jest aktywna, czyli opłacana bez przerw. Z subskrypcji można będzie zrezygnować w dowolnym czasie. HBO Max pozwoli na stworzenie pięciu profili dla użytkowników, a jednocześnie będzie można oglądać treści na trzech urządzeniach. Sama aplikacja HBO Go zostanie wyłączona z dniem 8 marca i wtedy też ma pojawić się informacja o dostępności nowej HBO Max. Oczywiście będziemy informowali o tym, jakie produkcje będą pojawiać się na platformie. Tytuły od Warner Bros., które mają swoją kinową premierę na platformie mają pojawiać się po 45 dniach. To oznacza, że nowy „Batman” powinien zadebiutować na HBO Max już w połowie kwietnia. Zapowiada się ciekawy czas dla fanów kina.
Źródło: HBO Max