[Recenzja] Haylou RT LS05S – rewolucji nie ma

7 minut czytania
Komentarze

Zegarki Xiaomi Haylou dość dobrze przyjęły się na naszym rynku, choć nie są na nim oficjalnie dostępne. Ta zegarkowa alternatywa dla Mi Banda znalazła w Polsce dziesiątki tysięcy zadowolonych użytkowników. Producent niedawno zaprezentował następcę popularnego modelu Solar LS05, a mianowicie Haylou RT LS05S. Czy warto kupić nowszy model? Na to pytanie postaram się znaleźć odpowiedź.

Zestaw

Zegarek otrzymujemy w charakterystycznym, płaskim pudełku. Może być ono już znane fanom tej marki, ponieważ w identyczne pudełko pakowane były 2 poprzednie zegarki Haylou. Wewnątrz znajdziemy tylko skromną instrukcję obsługi w języku angielskim i magnetyczny kabel USB do ładowania urządzenia. Cóż, musimy pamiętać, że mamy do czynienia z urządzeniem budżetowym.

Budowa

W tej kwestii doszło do największej rewolucji względem poprzednika. Pewną nowością jest sekundnik na krawędzi panelu dotykowego. Przy wybranych tarczach wygląda to naprawdę ciekawie. Koperta zegarka składa się z dwóch części. Wokół wyświetlacza znajduje się rozbudowana, gruba obręcz. To nowość względem starszego modelu, gdzie ta obręcz była zaprojektowana dość minimalistycznie. Dolna część koperty kształtem przypomina mydelniczkę i niestety, została wykonana z tworzywa sztucznego. Można by powiedzieć, że zegarek z zewnątrz próbuje udawać klasę premium, ponieważ od spodu jest on plastikowy. To raczej zły krok ze strony producenta, ponieważ razem z dolną częścią koperty zintegrowane są mocowania paska. Jak wiadomo na takie mocowania działają całkiem duże siły i obawiam się, że mogą one nie wytrzymać bardziej aktywnej eksploatacji.

Haylou RT LS05S wyposażony jest w 2 przyciski funkcyjne – górny jest typowym przyciskiem zasilania, dolny służy jedynie to wywołania ekranu z wyborem aktywności fizycznych. Według mnie drugi przycisk jest w zasadzie niepotrzebny, ewentualnie producent mógł znaleźć dla niego bardziej przydatne zastosowanie. Tego samego producenta muszę jednak pochwalić za pasek. W zasadzie element ten nie zaskakuje niczym poza specyficznym mocowaniem – teleskopy mają wystający ząbek, który pozwala na szybki i łatwy jego demontaż.

Specyfikacja

  • Wyświetlacz: TFT, 1,28″, 240×240 px
  • Łączność: Bluetooth 5.0
  • Akumulator: 300 mAh
  • Stopień szczelności: IP68
  • Kompatybilność: Android 6.0+, iOS 11+
  • Wymiary: 45,5×12,4 mm
  • Szerokość paska: 22 mm

Wyświetlacz

Haylou RT LS05S to urządzenie z niskiej półki i z tej samej półki pochodzi wyświetlacz. Mamy tu do czynienia z panelem TFT o przekątnej 1,28″ oraz rozdzielczości 240×240 px. Nie jestem pewny, ale prawdopodobnie jest to dokładnie ten sam panel, który trafił także do starszego modelu Solar LS05. Obraz co prawda jest dość ostry, jednak czarne tła prezentują się co najwyżej przeciętnie, a w pełnym słońcu korzystanie z zegarka jest problematyczne.

Oprogramowanie

Być może coś przeoczyłem, ale oprogramowanie zegarka Haylou RT LS05S nie różni się od tego, które widziałem w starszym modelu Haylou Solar LS05. W kwestii interfejsu i funkcjonalności są to kompletnie identyczne zegarki. Mamy tu do czynienia z bardzo podstawową funkcjonalnością, typową raczej dla smart opaski. Zegarek pozwala na mierzenie kroków oraz monitorowanie tętna i snu. Producent przewidział też 12 trybów sportowych i funkcję trenowania oddechu. Z funkcjonalności „smart” można wymienić wyświetlanie powiadomień z telefonu, prostą pogodynkę i sterowanie odtwarzaniem muzyki. Mam tu pewne zastrzeżenia – zegarek czasem ma problemy z poprawnym wyświetleniem powiadomień, a sterowanie odtwarzaniem muzyki jest okrojone do minimum, urządzenie nie wyświetla chociażby informacji o aktualnie odtwarzanym utworze. Poza tym mamy tu bardzo podstawową funkcjonalność, w postaci minutnika i stopera, zabrakło choćby prostego kalkulatora.

Aplikacja

W przeszłości miałem już styczność z zegarkami tego producenta, także na moim telefonie znajdowały się 3 aplikacje – HAYLOU dla zegarka Haylou LS02, Haylou Fit dla Haylou Solar i Glory Fit dla bliźniaczego do Solara zegarka Imilab KW66. Ze zdumieniem odkryłem, że dla testowanego zegarka muszę zainstalować czwartą aplikację o nazwie Haylou Fun. Wszystkie te zegarki mają taką samą funkcjonalność, za wyjątkiem Imilaba dzielą nawet ten sam interfejs. To jakiś obłęd, że producent nie może stworzyć jednej aplikacji dla wszystkich swoich produktów! To trochę tak, jakby Xiaomi tworzyło oddzielną aplikację dla każdego modelu Mi Banda.

Przejdźmy może do funkcjonalności omawianej apki. Z jej poziomu możemy monitorować dane zebrane przez zegarek, producent zadbał także o wskazówki ułatwiające ich interpretowanie. Poza tym mamy tu bardzo podstawową konfigurację dotyczącą powiadomień, wybudzania za pomocą gestu czy trybu pracy czujnika tętna. Producent przewidział także możliwość zmiany tarczy zegarka, przygotowana została całkiem pokaźna baza gotowych tarcz oraz kreator pozwalający na personalizację.

Mam niestety parę uwag do omawianej aplikacji. Została ona co prawda przetłumaczona na język polski, jednak nie jest to idealne tłumaczenie, a niektóre elementy wcale nie są przetłumaczone. Aplikacja umożliwia przekazywanie powiadomień z każdej apki zainstalowanej w telefonie, jednak ich lista jest wyświetlana w losowej kolejności. Poza tym należy z tej funkcji korzystać ostrożnie, ponieważ aplikacja potrafi np. przekazywać co sekundę powiadomienie o postępie pobierania pliku przez przeglądarkę. Największą wadą jest jednak zarządzanie energią. Aplikacja standardowo proponuje wykluczenie jej z oszczędzania energii, co jest w tym przypadku logiczne. Niestety, apka przez noc niemal rozładowała baterię mojego telefonu. Zacząłem szukać przyczyny i okazało się, że przez cały czas korzystała ona z odbiornika GPS. Pomogło ograniczenie uprawnień do tego elementu. Z ciekawości przeszukałem opinie użytkowników w Sklepie Play i zrozumiałem, że na ten sam problem natknęło się już wiele osób.

Zobacz też: Xiaomi Haylou – jak sparować z telefonem, podstawowe informacje o użytkowaniu

Budowa wewnętrzna

W przeciwieństwie do starszego modelu, w modelu Haylou RT nie znajdziemy żadnych widocznych z zewnątrz śrubek. W celu otworzenia zegarka musiałem podgrzać go do około 100 stopni Celsiusza. Dzięki temu udało mi się podważyć obudowę na łączeniu plastikowej koperty z metalową tarczą. Jak się okazało, obie części były ze sobą sklejone. To rozwiązanie ma swoje zalety, jednak ponowne złożenie zegarka z zachowaniem wodoszczelności w domowych warunkach jest już raczej nie możliwe. Tym samym wyklucza to możliwość dokonywania samodzielnych napraw. Sama budowa wewnętrzna nieco zaskakuje, ponieważ w porównaniu z modelem Solar cała konstrukcja została mocno zmodyfikowana. Wykorzystany procesor o oznaczeniu HQ624W prawdopodobnie został opracowany specjalnie na potrzeby tego zegarka, ponieważ internet milczy na jego temat. Prawdopodobnie on także został zmodyfikowany, ponieważ model Solar wykorzystuje układ o bardzo podobnym oznaczeniu.

Podsumowanie

Odnoszę wrażenie, że producent chciał stworzyć budżetowy zegarek, który udaje produkt premium. Ten cel chyba się udał, ponieważ wizualnie urządzenie prezentuje się naprawdę dobrze. Gorzej jest podczas użytkowania. Największą wadą Haylou’a RT jest bez wątpienia wyświetlacz. Słabo radzi sobie w słońcu, ustępuje panelom instalowanym w innych zegarkach i opaskach. Na pewno nie jestem zadowolony z funkcjonalności – mamy tu do czynienia z bardzo prostym oprogramowaniem, okrojonym do absolutnego minimum. To oczywiście nie przekreśla tego zegarka, nie każdy przecież potrzebuje kombajnu z Wear OS. Mimo wszystko jest to zdecydowanie lepszy wybór od zegarków z układami MediaTeka pokroju MT2502 lub MT6261.

Czy poleciłbym zegarek Haylou RT? Sam nigdy bym go nie kupił, głównie ze względu na funkcjonalność. Odradzam też przesiadkę z Mi Banda, ponieważ Haylou jest prostszym i mniej dopracowanym urządzeniem. Nie ma sensu również przesiadka ze starszych modeli LS02 i Solar LS05. Haylou RT to produkt jedynie odświeżony wizualnie, nie jest w niczym lepszy od poprzedników. Zegarek ten mogę jednak polecić wszystkim tym, którzy dotychczas nie mieli kontaktu z tego typu urządzeniami lub nie mają wygórowanych wymagań. Pomimo paru niedociągnięć, Haylou RT nadal jest produktem znacznie lepiej dopracowanym niż wszystko inne w tej półce cenowej.

Cena: 170-200 zł

Zalety

  • Niska cena
  • Długi czas pracy na baterii

Wady

  • Mała funkcjonalność
  • Słaby wyświetlacz

Podsumowanie

Haylou RT LS05S choć nie powala funkcjonalnością, to i tak jest najlepszym wyborem w tej półce cenowej

6,4/10
  • Zestaw 6
  • Budowa 8
  • Oprogramowanie 6
  • Aplikacja 4
  • Wrażenia z użytkowania 8

Motyw