Służba bezpieczeństwa ukrainy haker zatrzymanie

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała hakera – miał pomagać w komunikacji rosyjskim wojskom

2 minuty czytania
Komentarze

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o tym, że zatrzymała hakera, który miał zapewniać komunikację rosyjskim wojskom. SBU przedstawiło nawet jego zdjęcie, choć oczywiście odpowiednio zabezpieczone przed tym, by nie ujawnić tożsamości mężczyzny. Za to pokazano sprzęt, z którego korzystał oraz przedstawiono informacje na temat tego, czego się dopuścił.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy – zatrzymanie hakera

Walki na terytorium Ukrainy dalej trwają i to na wielu frontach. Także w sieci o czym już wielokrotnie Was informowaliśmy. Walka z dezinformacją to jedna z rzeczy, ale wśród cyberzagrożeń są też takie, które realnie wpływają na pole walki. Tak, jak w przypadku działań hakera zatrzymanego przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. SBU na swoim oficjalnym koncie na Twitterze oraz Telegramie poinformowało o zatrzymaniu mężczyzny, który swoimi działaniami miał zapewniać łączność komórkową wśród rosyjskich wojsk. Wśród działań, których miał się dopuścić, SBU wymienia także przekazywanie poleceń oraz instrukcji najeźdźcom Ukrainy. Mowa więc tutaj o bezpośrednim wpływie na to, co faktycznie mogło wydarzyć się na froncie i podczas działań wojennych. Choć SBU poskąpiło w tym przypadku wielu informacji o naturze udostępnianych przez hakera danych.

Dodatkowo mężczyzna miał z wykorzystaniem przegotowanego przez siebie sprzętu, dzwonić do ukraińskich przedstawicieli służb i urzędników, by ci poddali się i stanęli po stronie Rosji. I choć informacje o zatrzymaniu pojawiły się na oficjalnych kanałach Służby Bezpieczeństwa Rosji, należy wziąć pod uwagę to, że niekoniecznie są to potwierdzone informacje. Obecnie trzeba bardzo uważać na to, co pojawia się w sieci, choć w tym przypadku do takiego zatrzymania najprawdopodobniej doszło.

Zobacz też: Rossgram to rosyjska podróbka Instagrama – więcej pytań, niż odpowiedzi.

Mężczyzna do komunikacji miał wykorzystywać specjalny serwer, który łączył się z ponad setką kart SIM. Jednak choć sam system działał, to zdecydowanie nie należał do najbezpieczniejszych i stąd też szybka reakcja SBU, które zatrzymało podejrzanego. Jeżeli postawione mu zarzuty się potwierdzą, może zostać oskarżony o zdradę stanu.

Źródło: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy Twitter / Telegram

Motyw