W odpowiedzi na pandemię COVID-19 pojawiła się ostatnio nowa generacja akcesoriów i technologii. Oczywiście większość z nich nie pomaga w zabiciu wirusa. Głównie jednak chronią one ludzi przed zakażeniem lub przynajmniej zmniejszają ryzyko, że układ odpornościowy zostanie osłabiony przez inne choroby. Jednym z najczęstszych środków zapobiegawczych o niskim poziomie zaawansowania technologicznego jest maseczka ochronna. Ich stosowanie budzi wiele emocji, między innymi w kwestii skuteczności. Kto ma rację? Nie wiem, dlatego wolę zaufać ekspertom i to tym po szkołach medycznych, a nie kursach z żółtymi napisami na YouTube. LG postanowiło jednak przedstawić produkt, któremu nawet największy przeciwnik maseczek nie będzie mógł niczego zarzucić.
LG PuriCare wkrótce trafi do sklepów
Maseczka ta po raz pierwszy została pokazana już kilka ładnych tygodni temu. Jednak wkrótce trafi ona na wybrane rynki, a ostatecznie na cały świat. Podejrzewam, że początkowo wcale nie miał to być produkt do walki z wirusem, a ze smogiem. Jednak po wprowadzeniu kilku ulepszeń firmie udało się go dostosować do zupełnie nowych czasów i oczekiwań. Oczywiście wciąż chroni nas zarówno przed rozkaszlanym tłumem, jak i przed osobami, dla których butelka PET i brykiet węglowy to rzeczy niemal nie do odróżnienia. W maseczce zastosowano dwa filtry H13 HEPA, tego samego typu stosowane w domowych oczyszczaczach powietrza LG. Producent twierdzi, że są one w stanie zablokować do 99,95% wirusów i bakterii przenoszonych przez powietrze przed dotarciem do ust i nosa.
Zobacz też: Pamiętacie kultową Nokię 6300? HMD zamierza wydać jej współczesną wersję
Oczywiście przepchanie przeponą powietrza przez taki zestaw filtrów wcale nie jest łatwe. I tu do gry wchodzą wentylatory, które wspomagają przepływ powietrza do i od użytkownika, aby ułatwić oddychanie. Maseczka posiada zestaw czujników, dzięki którym może dostosować działanie do wzorca oddechowego osoby, która ją nosi. Za zasilanie tego zestawu odpowiada akumulator 820 mAh, który ma być w stanie dostarczać energię nawet do 8 godzin pracy. Co więcej, do maseczki dodawany jest futerał UV, który ma czyścić samą maseczkę. Niestety, wciąż producent nie zdradził jej ceny. Początkowo ma ona trafić na rynki Azjatyckie i Bliskiego Wschodu. Jednak z czasem zawita także do sklepów na całym świecie.
Źródło: SlashGear