Akta Ubera

Uber walczy z koronawirusem i proponuje, by pasażerowie… zawieźli się sami

1 minuta czytania
Komentarze

Uber to usługa przewozowa, po którą chętnie sięgamy, gdy musimy szybko i komfortowo przemieścić się z jednego miejsca w drugie. Aplikacja jest intuicyjna, wygodna, a przejazdy oferowane są w dobrych cenach. Niestety z powodu pandemii koronawirusa firma mocno ucierpiała i straciła sporą pulę klientów. Teraz, po wielu miesiącach, Uber nadrabia straty i proponuje nowe, bezpieczne rozwiązania. Są one jednak czasem kontrowersyjne.

Uber w Wielkiej Brytanii proponuje, by pasażerowie na miejsce zawieźli się sami

Uber koronawirus

Dokładnie dziś Uber ogłosił, że w Wielkiej Brytanii wkrótce pojawi się nowa usługa, która pozwoli pasażerom na samodzielne wynajęcie samochodu. Wszystko po to, by zapewnić maksymalną izolację od drugiej osoby, która może przecież przenosić wirusa. Procedura wypożyczenia ma być podobna, jak ta znana z hulajnóg Lime, lecz firma zaleca, by zarezerwować samochód, najlepiej z 24-godzinnym wyprzedzeniem. Po podróży auto wystarczy zostawić w jednej z „setek” dostępnych lokalizacji i gotowe – pasażer może korzystać z usług Ubera nawet bez kierowcy.

Czytaj także: Kiedy będzie można skorzystać z prawa jazdy w telefonie? Znamy dokładną datę.

Nowa funkcja już wkrótce powinna pojawić się w aplikacjach osób, które przebywają w Wielkiej Brytanii. Niestety nie wiemy, czy przewozowy gigant planuje wprowadzić podobną możliwość w innych państwach Europy. Czy korzystalibyście z wynajmu samochodów, czy wciąż wolelibyście podróżować jako pasażer? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: The Verge

Motyw