TikTok łamie licencję GPL

Piekło zamarzło – TikTok woli się wycofać, niż współpracować z władzami Chin

2 minuty czytania
Komentarze

TikTok, wycofuje się z Hongkongu. Wiadomość ta pojawiała się po przyjęciu przez region nowych przepisów dotyczących bezpieczeństwa narodowego, które zwiększają uprawnienia rządu Chin kontynentalnych. I te dwie sprawy jak najbardziej są ze sobą powiązane. Zachodnie firmy mogły sobie pozwolić na komfort ignorowania zaleceń władz Pekinu dotyczących udostępnienia danych użytkowników biorących udział w zamieszkach. Bytedance, właściciel TikToka, nie ma takiej możliwości. Mógł jednak wycofać swoją usługę z tego regionu.

TikTok opuszcza Hongkong

TikTok opuszcza Hongkong

Rzecznik prasowy TikToka wydał następujący komunikat: 

W świetle ostatnich wydarzeń postanowiliśmy przerwać działanie aplikacji TikTok w Hongkongu.

Oczywiście ruch ten niekoniecznie został wykonany z powodu troski o bojowników walczących z chińskim reżimem. TikTok często pada ofiarą oskarżeń o szpiegowanie dla władz Chin. Serwis został już zablokowany i zbojkotowany w Indiach, z powodu starć na granicy. Dodatkowo USA również dążą do jego zablokowania. TikTok w ten sposób próbuje dać znać światu, że jest niezależny od władz Chin i potrafi się im sprzeciwić. W to, że portal odmówiłby udzielenia informacji, raczej nikt by nie uwierzył. W końcu nie ma takiej możliwości. Jednak opuszczenie Hongkongu to dość wymowny gest z jego strony.

Zobacz też: Microsoft zapowiedział konferencję, na której pokaże gry na Xboxa Series X

Nie można jednak wykluczyć, że nie został on wykonany przeciwko tamtejszej władzy, a raczej za jej namowami. W końcu Chinom także zależy, aby budził on zaufanie u zachodniego odbiorcy. Takie dywagacje można oczywiście włożyć w ramy teorii spiskowych. Według oficjalnego stanowiska firmy TikTok zawsze odmawiał dzielenia się swoimi informacjami z chińskim rządem. I nie ma cienia dowodów sugerujących, że jest inaczej.

Źródło: Gizmochina

Motyw