Nie jest to raczej coś, z czego świat byłby zadowolony. Co prawda część z Europejczyków może być zadowolona na wieść o tym. Dobrze tak temu przebrzydłemu światu! Niech się męczy razem z nami! Jednak poza odrobiną zawistnej satysfakcji nie wpłynie to w żaden sposób na naszą sytuację. Co prawda cieszenie się z małych rzeczy bardzo pomaga w trudnych chwilach, jednak raczej nie z takich. Mimo, że tak naprawdę nikomu tu nie dzieje się krzywda.
Niższa jakość YouTube na całym świecie
Pandemia to problem globalny. Dlatego też coraz więcej osób na całym świecie korzysta z serwisów do strumieniowania treści, co obciąża zarówno sieć, jak i serwery dostawców. Dlatego też YouTube od dziś będzie domyślnie przesyłać strumieniowo filmy w standardowej jakości (480p) dla użytkowników na całym świecie. W ten sposób serwis stara się zmniejszyć ruch w Internecie. Oczywiście użytkownicy nadal będą mogli oglądać treści w wyższej rozdzielczości. Jednak będą musieli dokonać ręcznego wyboru, ponieważ klipy będą domyślnie uruchamiane w jakości SD.
Zobacz też: Tani respirator z drukarki 3D prosto z Krakowa – projekt, który w obecnej sytuacji wręcz należy wspierać
Swoją drogą sytuacja ta dobitnie pokazuje jak bardzo internet nie był gotowy na korzystanie z niego. Operatorzy oferowali gigantyczne transfery, jednak kiedy tylko ludzie zaczęli z niego intensywnie korzystać okazało się, że nie są w stanie dostarczyć obiecywanych usług. Ot, chcą dać więcej, niż sami mają. Sam co prawda na swojego dostawcę nie narzekam, przynajmniej na razie. Jednak jako, że jest to internet mobilny, to spodziewam się, że wraz z pogorszeniem sytuacji w Polsce on także zacznie niedomagać. Mam nadzieję jednak, że to tylko moje nieuzasadnione czarnowidztwo, a nie realny scenariusz. I nie mówię tu o internecie.
Źródło: TechSpot