Wybuch epidemii koronawirusa w Chinach poważnie wpłynął na przemysł technologiczny nie tylko w Państwie Środka, ale i na całym świecie. W związku z odwołaniem kilku ważnych wydarzeń, w tym Mobile World Congress 2020 oraz wpływem na produkcję i łańcuch dostaw, firmy coraz częściej ograniczają swoje prognozy sprzedaży. Dodatkowo liczby pochodzące z China Academy of Information and Communications Technology (CAICT), które jest instytutem badawczym podlegającym Ministerstwu Przemysłu i Technologii Informacyjnych (MIIT), pokazują, że chiński rynek smartfonów mocno ucierpiał na skutek zaistniałej sytuacji.
Koronawirus, a rynek smartfonów
Jak wynika z raportu, w pierwszym miesiącu roku dostawy smartfonów na sklepowe półki w Chinach spadła o 38,9 procent w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku i wyniosła zaledwie 20,8 mln sztuk. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko lokalnych producentów, to sytuacja wygląda jeszcze gorzej. W tym przypadku odnotowujemy spadek na poziomie 42,9 procent. Z raportu wynika także, że w styczniu bieżącego roku na rynku pojawiły się 34 nowe modele telefonów komórkowych. To oznacza wzrost o 6,3 procent względem roku 2019. Spośród tych modeli osiem to telefony 2G, 18 to telefony 4G, a pozostałe osiem to urządzenia 5G. Oznacza to także, że spadek ten nie jest spowodowany skromniejszą ofertą.
Zobacz też: Nagrody GLOMO 2020 – OnePlus najlepszym smartfonem
Wpływ na sprzedaż telefonów komórkowych na rynku chińskim mają dwie główne przyczyny: Chiński Nowy Rok oraz epidemia koronaawirusa. Ten pierwszy jest świętem cyklicznym, chociaż odbywa się według kalendarza księżycowego. Mówimy tu jednak o różnicach rzędu kilku dni. Dlatego też jego wpływ na sprzedaż smartfonów jest stosunkowo niewielki względem roku ubiegłego. Gorzej natomiast wygląda sprawa koronawirusa. Jego epidemia doprowadziła do zamknięcia kilku zakładów produkcyjnych w kraju, jak również wielu sklepów z elektroniką. Firmy badawcze, jak IDC, uważają, że koronawirus przełoży się na spadek rynku smarfonów w pierwszym kwartale 2020 roku nawet o 30 procent. Miejmy nadzieję, że do tego czasu choroba zostanie opanowana.
Źródło: Gizmochina