Smartfon Xiaomi z odpinanym ekranem

Ekran Xiaomi Mi 10 i szybkie ładowanie – co nowego

2 minuty czytania
Komentarze

Ekran Xiaomi Mi 10, czyli nowego smartfona, który swoją premierę będzie miał jutro, to zapowiedź wielkich zmian dla całego rynku. Nie wszystko, co wprowadza Xiaomi, jest nowością, ale ich ruch potwierdza, że liczy się dostępność rozwiązań, a nie to, kto zaprezentował je pierwszy. Choć nowości też nie zabrakło.

Ekran Xiaomi Mi 10
Fot. Xiaomi / Weibo

Premiera nowego sprzętu z rodziny Mi od Xiaomi to zawsze wielkie wydarzenie. Mówimy w końcu o nowym flagowcu, który przez pewien czas będzie definiował to, jak będzie się postrzegało całą markę. Na szczęście Xiaomi skończyło z bezczelnym „inspirowaniem” się konkurencyjnymi markami i nie boi się wprowadzać nowych, interesujących rozwiązań. I nowe Mi 10 będzie tego dowodem.

Ekran Xiaomi Mi 10

O tym, co do zaoferowania będzie miał ekran Xiaomi Mi 10 (oraz najprawdopodobniej Mi 10 Pro), poinformowano za pośrednictwem platformy Weibo. Firma lubi dzielić się informacjami odnośnie swoich urządzeń właśnie tam, co częściowo musi przekładać się na zaangażowanie całej społeczności. Widać, że nowe Xiaomi Mi 10 będzie stawiało na jakość wyświetlania obrazu. Częstotliwość odświeżania ma wynosić 90 Hz. Ekran AMOLED ma mieć maksymalną jasność na poziomie 1120 nitów, co czyniłoby Xiaomi liderem w tej kwestii.

Zobacz też: Armia USA ma ciekawy sposób na rekrutację

To nie wszystko, co zaoferuje wyświetlacz Xiaomi Mi 10. Dla lepszych wrażeń z grania, częstotliwość odświeżania dotyku ma wynosić 180 Hz. Do tego dochodzi jeszcze HDR10+ oraz pokrycie DCI-P3. Wiadomo także nieco więcej o samej baterii, która ma się znaleźć w urządzeniu, a raczej o tym, jak będzie można ją ładować.

Szybkie ładowanie do 50W „na kablu”. Bezprzewodowe do 30W, a zwrotne do 10W. Xiaomi potrafi zaskoczyć i podejrzewamy, że to nie wszystkie interesujące informacje, które pojawią się w kwestii obu nowych telefonów. W końcu najważniejsze z nich trzymane są na samą premierę. Zobaczymy jeszcze, ile przyjdzie nam zapłacić za sprzęty, ale tanio nie będzie. Nie tym razem.

Źródło: Weibo / GSM Arena

Motyw