Nokia zawsze dobrze sobie radziła w segmencie prostych telefonów. Nawet gdy firma była w stanie zawieszenia, to proste słuchawki nadal się sprzedawały. Odkąd HMD Global przejął na własność dział mobilny, postanowił podtrzymać tę tradycję. Na szczęście firma na tym nie poprzestała. Dlatego też dołożono wszelkich starań w ulepszenie prostych telefonów. Skupiono się więc na dodaniu łączności 4G i bardziej funkcjonalnego systemu operacyjnego, jakim jest Kai OS.
Nokia 400 z GAFP
Okazuje się jednak, że Nokia nie spoczęła na laurach. Dowodem na to jest Nadchodząca Nokia 400. Urządzenie to jest oznaczone numerem modelu TA-1208. Niedawno uzyskało certyfikat Bluetooth oraz Wi-Fi Alliance. Dzięki nim wiemy, że Nokia 400 będzie oferowała łączność Bluetooth w standardzie 4.2, Wi-Fi 4 oraz LTE. Sercem urządzenia ma być natomiast układ od Unisoc. Oczywiście na rynku jest sporo prostych telefonów oferujących taką funkcjonalność. Warto tutaj jednak zwrócić na informację zawartą w certyfikacie Wi-Fi.
Zobacz też: Wyciekły kluczowe elementy specyfikacji Moto G8 i Moto G8 Power
Okazuje się, że całością nie będzie zarządzał Kai OS. Telefon ma działać pod kontrolą systemu określonego jako GAFP. Najprawdopodobniej ten skrót oznacza Google Android Feature Phone. Pod koniec ubiegłego roku ukazał się film, który pokazuje telefon Nokia pracujący na systemie operacyjnym Android 8.1. Urządzenie zostało wymienione jako pracujące pod systemem operacyjnym GAFP, ale od tego czasu nie było żadnych oznak, że firma rzeczywiście podejmie wyzwanie w tym kierunku. A przynajmniej aż do teraz. Może to oznaczać, że telefon dostanie wsparcie przynajmniej dla niektórych aplikacji z Androida. Wbrew pozorom istnieje całkiem spora grupa takich, które można obsługiwać przy pomocy fizycznej klawiatury z pominięciem ekranu dotykowego, co sprawdzałem empirycznie na LG Wine Smart. Oczywiście jeden telefon niewiele zmienia, jednak jeśli ten system się przyjmie w tym segmencie, to możliwe, że wielu programistów stworzy wariant swoich aplikacji na prostsze urządzenia.
Źródło: Gizmochina