Założenie kolonii na Księżycu niesie ze sobą całą masę problemów. Srebrny Glob ma olbrzymi potencjał, jeśli chodzi o przestrzeń, bazę wypadową do dalszych lotów kosmicznych, surowce czy też obserwacje nieba. Z drugiej strony jest miejscem, które jest całkowicie nieprzyjazne dla jakiegokolwiek życia. Brakuje tam wody, żyznej ziemi, a nawet powietrza. Co więcej, brak magnetosfery sprawia, że jesteśmy wystawieni na promieniowanie kosmiczne.
ESA wyprodukuje tlen na Księżycu
Przynajmniej jeden z tych problemów postanowiła rozwiązać Europejska Agencja Kosmiczna. Wymyśliła ona prosty sposób na pozyskanie tlenu i paliwa z wykorzystaniem samego Księżyca. Agencja prowadzi prototypową fabrykę, która przetwarza pył księżycowy, a raczej jego symulowany ziemski odpowiednik, na tlen. Ten może zostać wykorzystany do oddychania w bazie księżycowej oraz jako składnik paliwa. Technika ta odblokowuje duże ilości tlenu w regolitu za pomocą elektrolizy stopionej soli, która przegrzewa pył i migruje tlen wzdłuż soli, aż do momentu jego zebrania w anodzie. Proces podstawowy został już wykorzystany do produkcji metali i stopów. Jednak ESA dostosowała go, aby produkował przede wszystkim tlen.
Zobacz też: Czy to ostateczny wygląd PlayStation 5? Sony coś… kopnęło
Proces ten może przynieść korzyści badaczom Księżyca poprzez produkcję użytecznych stopów do budowy siedlisk lub naprawy pojazdów. Oczywiście domyślnie za produkcję tlenu mają odpowiadać rośliny. Jednak zanim pojawią się na Księżycu, trzeba będzie wykonać wiele pracy. Dodatkowo trzeba się liczyć także z ucieczką tlenu nawet w obiektach zamkniętych. Dlatego jego pozyskiwanie jest tak istotne. Dodatkowo naukowcy muszą jeszcze sprawdzić jakie stopy metali byłyby najbardziej użytecznym efektem ubocznym całego procesu. W końcu nic tam nie może się marnować.
Źródło: Engadget