HTC, będące obecnie w swego rodzaju procesie przemiany, dotrzymuje słowa, która dało kilka miesięcy temu. Miał pojawić się nowy smartfon z rodziny Exodus, który przede wszystkim będzie tani. W takim razie oficjalnie poznajcie Exodus 1s, który idealnie wpisuje się w zapowiedź. Obok Exodus 1, który bazował na HTC U12+, faktycznie jest to dużo słabszy i dużo tańsza propozycja. Jednak nadal jest dedykowana osobom, którym nie są obce kryptowaluty i blockchain. W takim razie poznajmy bliżej specyfikację i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy jest wart swojej ceny.
HTC Exodus 1s z założenia miał być tani i z myślą o kryptowalutach
Potraktujmy HTC Exodus 1s jako zwykłego smartfona, więc zacznijmy od jego danych technicznych na papierze:
- 5,7-calowy wyświetlacz IPS LCD 720p (18:9)
- układ Snapdragon 435
- 4 GB RAM
- 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 1 TB)
- aparaty:
- przód: 13 MPx (z LED)
- tył: 13 MPx (PDAF)
- akumulator o pojemności 3000 mAh
- MicroUSB, gniazdo słuchawkowe
- Android 8.1 Oreo
Powyższy punkty nie brzmią zachęcająco, prawda? Jednak natura tego smartfona ma wiązać się z kryptowalutami, więc pojawia się dedykowany portfel Zion Wallet. Jednak w tym przypadku poniekąd liczy się bezpieczeństwo, a Androida 8.1 Oreo to zdecydowanie nie najmłodsze oprogramowanie.
Zobacz też: Wirtualne graffiti – czy są realnym problemem?
Jakby nie patrzeć, to HTC Exodus 1s jest smartfonem pełnym sprzeczności. Na pewno nie będzie to demon wydajności, a po prostu telefon do prostych zadań i oczywiście kryptowalut. Tajwańczycy wycenili ten model na 219 euro, czyli około 950 złotych. To za samą specyfikację z 2017 roku naprawdę sporo, ale czy istnieje tańsza konkurencja?
Źródło: Android Police