Jedną ze swego rodzaju rewolucji w fotografii mobilnej w 2017 roku było wprowadzenie przez Samsunga fizycznej regulacji wartości przysłony. W klapce W2018 po raz pierwszy Koreańczycy pozwolili regulować tę liczbę pomiędzy dwoma stanami — f/1.5 i f/2.4. Jednak to rozwiązanie zyskało popularność za sprawą Galaxy S9 i kolejny, flagowych modeli firmy. Teraz nadchodzi czas na ewolucję, a urządzeniem, które do tego posłuży, ma być właśnie aparat Galaxy Note10. Już wiemy, że jego ułożenie z poziomu przejdzie w pion, ale to tylko wygląd.
Fizyczna zmiana przysłony — krok naprzód Samsunga dla aparatu Galaxy Note10
Samsung China engineers said that the Note10 camera will use a three-stage variable aperture: F1.5/F1.8/F2.4
— Ice universe (@UniverseIce) June 20, 2019
Zamiast dwóch wartości do wyboru, będą trzy, co pozwala jeszcze dokładniej regulować przepływ światła do matrycy. W skrócie im niższa liczba, tym więcej tego światła jest przychwytywane, a to przekłada się na lepszą jakość obrazu w nocy. W skrócie i w teorii oczywiście, bo czynników na ostateczny efekt jest zdecydowanie więcej. Trzy stany przysłony w aparacie Galaxy Note10 mogą sugerować kolejne rozwiązania w oprogramowaniu, które pozwolą inteligentnie przełączać się między nimi. Szczegółów promocyjnych jeszcze nie poznaliśmy. Jednak z dnia na dzień dowiadujemy się, że Galaxy Note10 ewidentnie będzie czymś więcej niż Galaxy S10 ze stylusem. To z pewnością dobra wiadomość.
Zobacz też: Sprawdź, czy Twój telewizor nie ma wirusa – to przykaz Samsunga.
Oczywiście nie wszystkich cieszy fakt, że Koreańczycy rezygnują z gniazda słuchawkowego. Jednak w kwestii dźwięku też mamy poznać pewne nowości. Przede wszystkim Galaxy Note10 będzie pierwszym, flagowym smartfonem Samsunga, który porzuci też głośnik do rozmów. Cały wyświetlacz będzie odpowiedzialny za produkcję dźwięku tak, jak ma to miejsce w LG G8 ThinQ czy też Galaxy A80 oraz Galaxy M40.
Źródło: Twitter