Na targi CES zawitało również Google, które chciało mieć swoje 5 minut. Firma nie przyjechała do Las Vegas z żadnym sprzętem, a z nowościami w zakresie oprogramowania. Amerykanie przedstawili nową platformę Google Assistant Connect, ogłosiła wsparcie dla kolejnych urządzeń, ale też pojawiła się wzmianka o integracji Asystenta z Mapami. Ostatni punkt wywołał zdecydowanie najwięcej emocji, więc przejdźmy bezpośrednio do niego.
Lepsza integracja Map Google z Asystentem to kolejna zaleta tego programu
Nie od dzisiaj można w Mapach Google korzystać z asystenta głosowego. Jednak od dzisiaj nawigowanie na platformach Android i iOS ma stać się przyjemniejsze. Od razu zaznaczam, że w naszym przypadku wciąż musimy czekać na Asystenta Google po polsku. Ok, ale co nas czeka? Przede wszystkim większe możliwości bez patrzenia na ekran — pisanie wiadomości, obsługa ich, sterowanie poszczególnymi funkcjami Map Google, dzielenie się z innymi informacjami, obsługa muzyki i wiele, wiele więcej. Dotychczas na przykład polecenie wybrania numeru otwierało osobną aplikację, co niewątpliwie nie było najwygodniejsze i najbezpieczniejsze. Analogicznie wygląda sytuacja z wiadomościami — kompatybilne aplikacje to domyślna aplikacja SMS-ów, Hangouts, WhatsApp, Messenger, Viber i Telegram. W samym interfejsie dostosowano między innymi kolorystykę paneli asystenta, zależnie od motywu.
Zobacz też: Poznajcie Huawei P30 – wygląd, specyfikacja i przewidywana cena.
Nie dla wszystkich powyższe nowości muszą okazać się nowościami, bo Google tego typu integrację ogłosiło na zeszłorocznym I/O 2018. Jednak dopiero dzisiaj wszelkie nowości oficjalnie pojawiają się na Androidzie i iOS. Dajcie znać, czy zmiany są już widoczne u Was i czy wcześniej korzystaliście z asystenta podczas pracy nawigacji Map Google.
Źródło: 9to5Google