nocne niebo z widocznymi gwiazdami, na pierwszym planie widoczne jest obserwatorium

Nocne niebo nad Polską już nigdy nie będzie takie samo. Centrum Badań Kosmicznych nie ma dla nas dobrych wieści

5 minut czytania
Komentarze

Nocne niebo to naprawdę niesamowity widok. Ile razy jestem w odwiedzinach u rodziców i akurat jest bezchmurna, bezksiężycowa noc, to patrzę w niebo i podziwiam gwiazdy, oraz samą drogę mleczną. Pod tym względem są oni prawdziwymi szczęściarzami, chociaż również nie mogą liczyć na prawdziwe nocne niebo. Okazuje się bowiem, że większość Polaków nie ma szans na zobaczenie, chociażby delikatnego obrysu ramienia naszej galaktyki, a co dopiero nocnego nieba rozświetlonego tysiącami gwiazd. 

Nocne niebo nad Polską przestało być naturalne

Nocne niebo z rozświetlonymi ulicami, budynkami i zaparkowanymi samochodami.

Według raportu o zanieczyszczeniu światłem został opublikowany przez Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk i Light Pollution Think Tank nocne niebo w pełnej krasie to u nas dobro luksusowe.  Wynika z niego, że aż 58% ludności Polski mieszka w obszarach, gdzie zanieczyszczenie światłem jest na tyle duże, że uniemożliwia obserwację Drogiej Mlecznej. To znacząca większość społeczeństwa, która jest pozbawiona możliwości obserwacji jednego z najbardziej fundamentalnych widoków nocnego nieba.

Mapa Polski prezentująca klasy jasności prezentujące nocne niebo w 2022 roku z zaznaczonymi różnymi stopniami zanieczyszczenia świetlnego, od naturalnego nieba po obszary, gdzie niebo nocne jest całkowicie utracone.
Fot: LPTT

Okazuje się jednak, że nie to jest największym problemem. Otóż aż 20% populacji Polski nie przechodzi w tryb nocnego widzenia z powodu zanieczyszczenia światłem nocnego nieba. To oznacza, że ich oczy są stale wystawione na poziom oświetlenia typowy dla dnia, co może mieć wpływ na zdrowie i rytm dobowy. Co więcej, nawet na obszarach wiejskich, daleko od świateł miast, szanse na zobaczenie naturalnego nocnego nieba są praktycznie zerowe. 

W 2022 roku naturalne nocne niebo nad Polską już nie występowało wcale. Bliskie ideałowi było tylko nad Bieszczadami – zaledwie o 6 proc. jaśniejsze niż niebo wolne od zanieczyszczenia światłem. Nad dużymi miastami to pojaśnienie wynosiło już kilka tysięcy procent. W przypadku np. Warszawy, Krakowa, czy Poznania w 2022 roku niebo zawsze było jaśniejsze, niż powinno być po zmroku. W tych miastach prawdziwa noc nigdy nie nastała.

– dr hab. Andrzej Kotarba z Centrum Badań Kosmicznych PAN, główny redaktor raportu

Zbyt jasne nocne niebo zagraża zdrowiu

Pamiętajmy przy tym, że taki stan rzeczy nie jest tylko problemem natury estetycznej. Ma to przede wszystkim poważne konsekwencje dla ludzkiego zdrowia. Stała ekspozycja na jasne światło nocne może zaburzyć zegar biologiczny. Ma to negatywny wpływ na sen, przemianę materii, oraz ogólny stan zdrowia i samopoczucie. To wszystko natomiast może przyczynić się do innych, znacznie poważniejszych problemów zdrowotnych. Dlatego też warto zainwestować w porządne rolety, lub zasłony do sypialni, żeby spać w ciemnościach. 

Ekspozycja na światło w nocy zaburza nasz wewnętrzny zegar biologiczny, w ślad za czym pojawiają się, chociażby zaburzenia snu i przemiany materii, jedne z powszechniejszych chorób cywilizacyjnych.

– dr hab. Tomasz Ściężor z Politechniki Krakowskiej, współautor raportu

Oczywiście nie tylko ludzie mają z tym problem. Zanieczyszczenie światłem ma negatywny wpływ na rośliny i zwierzęta, zakłócając ich naturalne cykle i zachowania. Może to wpływać na wzorce migracji, rozród i inne kluczowe aspekty ekosystemu.

Nocne niebo nad Polską jest zanieczyszczone. Oto główne przyczyny

Mapa jasności prezentująca nocne niebo nad Polską w 2022 roku, przedstawiająca poziomy zanieczyszczenia światłem na podstawie danych luminescencyjnych. Obszary o różnym stopniu zanieczyszczenia oznaczone są kolorami od niebieskiego (mniejsze zanieczyszczenie) po czerwony (duże zanieczyszczenie). W legendzie przedstawiono skale wartości luminescencji i jasności powierzchniowej. Na dole znajduje się źródło danych: Light Pollution Think Tank na podstawie danych D. Lorrentza (University of Madison-Wisconsin).
Fot: LPTT

Głównymi przyczynami zanieczyszczenia są nieodpowiednio zaprojektowane i używane systemy oświetlenia, w tym oświetlenie dróg, ulic, budynków, i reklam. Niekorzystna jest także wymiana żółtych, sodowych lamp na białe lampy LED.

Chcemy oświetlać drogi i ulice, by korzystanie z nich po zmroku było bezpieczne. Używamy światła również do dekoracji budynków i oświetlania reklam. Problem zaczyna się wtedy, gdy zainstalujemy oświetlenie zbyt intensywne, zbyt białe, a do tego kierujące strumień świetlny w zupełnie niepotrzebne miejsca: na fasady i do wnętrz budynków, na trawniki, w korony drzew, a nawet prosto w niebo.

– dr hab. Andrzej Kotarba z Centrum Badań Kosmicznych PAN, główny redaktor raportu

Analiza danych satelitarnych wykazała, że w 2022 roku terytorium Polski było o 6% jaśniejsze w nocy niż w poprzedniej dekadzie. To wskazuje na znaczny wzrost zanieczyszczenia światłem. Niechlubnym przypadkiem jest tu Plac Defilad w Warszawie. Jest to najjaśniejsza lokalizacja miejska w Polsce. Tam popełnione są wszelkie możliwe błędy. Oczywiście warto mieć na uwadze, że celem raportu nie jest wymuszenie na nas zrezygnowanie z nocnego oświetlenia. Chodzi jedynie o to, abyśmy robili to z głową. 

Nocne oświetlenie to jedna ze zdobyczy cywilizacyjnych. Przeciwdziałanie zanieczyszczeniu światłem nie oznacza, że mamy z niej rezygnować i wyłączyć wszystkie światła. Chodzi o to, by ze światła korzystać racjonalnie i nie pozbawiać siebie i innych możliwości zdrowego życia w zdrowym środowisku. Przy okazji ocalimy też widok nocnego nieba. Może się bowiem okazać, że za jakiś czas niebo po zmroku będzie tak jasne, że w wigilijny wieczór nie dostrzeżemy na nim ani pierwszej, ani żadnej innej gwiazdki.

– dr hab. Andrzej Kotarba z Centrum Badań Kosmicznych PAN, główny redaktor raportu

Warto także podkreślić, że wbrew obiegowej opinii nie tylko miasta są tu problemem. Szklarnie, używane do upraw roślin, emitują olbrzymie ilości światła, często przewyższające ilość światła emitowanego przez ośrodki miejskie. Wszystko dlatego, że często stosuje się w nich nocne oświetlenie, a z racji swojej budowy działają one jak latarnie morskie. W ich przypadku zwykłe zasłonięcie ich na noc rozwiązałoby problem. Natomiast w miastach można by zainwestować w oświetlenie, które podąża za pieszymi. Niestety, w Polsce nadmierna emisja światła nie jest uznawana za formę zanieczyszczenia. Dlatego też zarówno właściciele szklarni, jak i projektanci przestrzeni miejskiej mają w tej kwestii wolną rękę i mogą dalej kultywować patologiczne rozwiązania. 

Źródło: Raport Zanieczyszczenie światłem w Polsce, lptt.org.pl

    Motyw