Sonda Juno przesłała zdjęcie „piekła”. To księżyc Io pełen jezior lawy

2 minuty czytania
Komentarze

Sonda Juno to kolejny bezzałogowy statek badawczy, który kultywuje najlepsze tradycje NASA. To znaczy, że według pierwotnych planów już dawno, bo w lutym 2018 roku powinna zakończyć swoje działanie, ale zamiast tego wciąż działa, ma się dobrze, a według nowych szacunków – wciąż nieostatecznych – ma pracować do 2025 roku. 

Sonda Juno zrobiła zdjęcia jeziorom lawy na Io

Co więcej, nie bada już tylko Jowisza, ale także jego satelity. I to mimo faktu, że instrumenty, w które została wyposażona powstały z myślą o badaniu gazowego olbrzyma. Okazuje się jednak, że są w stanie podołać także w przypadku krążących wokół niego skalistych obiektów. Oczywiście, wciąż znajduje się ona na orbicie największej z planet, ale skupia się na mijanych satelitach giganta. 

Skupmy się jednak na tej niesamowitej fotografii, a nie samym statku. Podczas tej misji Sonda Juno przeleciała w odległości 80 tysięcy kilometrów od powierzchni Io i sfotografowała coś, co fan Heroes 3 określiłby mianem Jeziora Ognia. Chociaż pozostańmy już przy jeziorze lawy, ponieważ jest to dużo dokładniejszy opis tego, co tam zastajemy.

Widoczne na fotografii jasne, czerwone punkty oznaczają obszary o najwyższej temperaturze, czyli rzeczone jeziora lawy. Te pojawiają się na powierzchni Io dość regularnie, ponieważ jest to najbardziej aktywny wulkanicznie obiekt w układzie słonecznym. Dzieje się tak, ponieważ wpływ grawitacyjny Jowisza ciągle ściska na różne sposoby Io, przez co wewnątrz tego ciała niebieskiego panuje wysoka temperatura.

Księżyc Io znajduje się w odległości od 628 mln km do 588 mln km od Ziemi – w zależności od tego, jak ułożą się planety. To teoretycznie sporo, ale biorąc pod uwagę skalę kosmiczną – to niemalże nasz sąsiad. Jak zresztą zaznacza NASA – to najbardziej wulkaniczne miejsce w całym Układzie Słonecznym. Tytuł godny pozazdroszczenia!

Źródło: Twitter

Motyw