Teleskop Hubble`a nie odszedł jeszcze na emeryturę mimo licznych problemów z jego działaniem. I całe szczęście, ponieważ wykonał on niezwykle wyjątkowe zdjęcie. Znajduje się na nim supernova sprzed kilku miliardów lat, która przy okazji została uchwycona w trzech fazach eksplozji i to na bardzo wczesnym etapie. I wszystko to jest wyjątkowe.
Teleskop Hubble`a zrobił wyjątkowe zdjęcie supernowej
Zacznijmy od tego, że gwiazda uchwycona na zdjęciu eksplodowała, kiedy Wszechświat miał zaledwie kilka miliardów lat. Jest to pierwsze zdjęcie, które pokazuje śmierć gwiazdy z tak wczesnego okresu. Warto tu dodać, że w początkach istnienia gwiazd we Wszechświecie te były bardzo duże, a procesy w nich zachodziły niezwykle rzadko, co kończyło się ich śmiercią.
To właśnie w sercach tych gwiazd powstawały cięższe pierwiastki niż wodór. Z czasem, w cyklu śmierci i narodzin gwiazd, oraz zderzeń gwiazd neutronowych powstawały pierwiastki ciężkie. Właściwie to Słońce oraz cały nasz układ planetarny powstały już w którymś to cyklu kosmicznego umierania i odradzania się. I chociaż gwiazda na zdjęciu na pewno nie należy do pierwszej generacji, to na pewno jest o pokolenia starsza, od naszego Słońca, które należy do grupy niezdolnej do eksplozji w supernowej, a jednocześnie znacznie bardziej długowiecznej, niż obiekt uchwycony na zdjęciu.
Zobacz też: Teleskop Hubble`a wciąż zaskakuje – oto bliskie zdjęcie przelatującej komety
Kolejnym wyróżnikiem tej fotografii jest etap, na jakim widać umierającą gwiazdę. Ten jest bardzo wczesny i obrazuje sam początek eksplozji. To również niełatwe zadanie, nawet przy znacznie bliższych obiektach. Zwykle, kiedy docierają do nas pierwsze sygnały dotyczące możliwej detekcji supernowej, to jest już za późno, aby wykonać jej zdjęcie na samym początku. W tym wypadku naukowcy z USA mieli olbrzymie szczęście.
Ostatnią wyjątkową kwestią jest fakt, że widzimy na zdjęciu aż trzy etapy eksplozji. Jak to możliwe? Otóż supernowa znajduje się niezwykle daleko od nas. Widzimy ją jedynie dzięki zjawisku soczewkowania grawitacyjnego. Polega ono na zaginaniu światła przez pole grawitacyjne potężnych obiektów jak na przykład całe galaktyki. W efekcie działają one jak wielkie soczewki. W tym wypadku oraz gwiazdy został potrojony i przeszedł przez liczne soczewki. W efekcie tego procesu trzy obrazy dotarły do nas z różnym opóźnieniem, pokazując nam aż trzy etapy śmierci gwiazdy, które możecie podziwiać na poniższym nagraniu: