spinlaunch

Kosmiczna katapulta wystrzeliła ładunek NASA. Udany test SpinLaunch

2 minuty czytania
Komentarze

Umieszczanie satelitów na orbicie Ziemi wymaga ogromnej ilości paliwa rakietowego. Pewien amerykański startup, SpinLaunch, postanowił temu zaradzić i przetestował swój wynalazek, czyli ogromną katapultę, która wystrzeliła ładunek NASA w przestrzeń kosmiczną z prędkością 8 tysięcy kilometrów na godzinę i przeciążeniem 10 000 g. Test przeprowadzono 27 września w stanie Nowy Meksyk i wbrew pozorom nie miał on na celu sprawdzenia działania samego urządzenia, tylko zachowania się ładunku i satelitów przy ogromnej prędkości i przeciążeniu. Zobaczcie, jak to wygląda na filmie:

SpinLaunch i umowa z NASA

NASA podpisała umowę z firmą SpinLaunch na początku 2022 roku. Obejmuje ona dokładne testy technologii poprzez wystrzelenie ładunków. Test z 27 września to już dziesiąta próba i kolejny pakiet danych. NASA umieszcza w swoich próbkach żyroskop, magnetometr, dwa akcelerometry oraz pakiet czujników temperatury i wilgoci. Najsłynniejsza kosmiczna agencja na świecie nie jest też jedynym zainteresowanym kosmiczną katapultą. W testach wzięli udział także partnerzy z Airbusa, Cornell University i Outpost.

„Dane i spostrzeżenia zebrane podczas testów w locie będą nieocenione zarówno dla SpinLaunch, gdy będziemy dalej rozwijać system orbitalnego startu, jak i dla naszych klientów, którzy oczekują od nas zapewnienia im taniego, szybkiego i zrównoważonego dostępu w kosmos.”

Jonathan Yaney, założyciel i CEO SpinLaunch

Jak działa katapulta SpinLaunch? Potencjalne odejście od rakiet

Firma pracuje nad swoimi urządzeniami od kilku lat. Pierwszy testowy lot odbył się w listopadzie 2021, a sam kinetyczny system startowy rozwijany jest od 2015 roku. Obecny, 33-metrowy akcelerator to raptem prototyp 3 razy większego, 100-metrowego systemu, którego uruchomienie szacuje się na rok 2026.

Działanie jest dosyć proste i przypomina typową turbinę lub trebusz. Okrągłe akceleratory mają w środku napędzane elektrycznie mechaniczne ramię z ładunkiem. Silniki napędzają ramię do ogromnej prędkości 8000 km/h i wystrzeliwują ładunek przez wyrzutnię w przestrzeń kosmiczną.

Amerykański startup twierdzi, że metoda jest zdecydowanie bardziej przyjazna środowisku, a przy okazji o wiele tańsza od konwencjonalnych rakiet. Nie tylko eliminuje ona 70% wymagań dotyczących paliwa i infrastruktury, ale też jest o wiele łatwiejsza w budowie i użytkowaniu. Dowodem na to może być poniższy film, obrazujący ile wody potrzeba do pojedynczego startu rakiety.

Wyrzutnia SpinLaunch wykorzystuje zaledwie jeden mały silnik rakietowy, który umożliwia samo wystrzelenie ładunku w końcowej fazie. Udane testy z pewnością zaowocują umową z NASA, dzięki której agencja znacznie obniży gigantyczne koszty pojedynczego transportu swoich satelitów w przestrzeń kosmiczną.

Koniecznie przeczytaj: Sukces NASA. Udany test systemu obrony Ziemi, zobacz nagranie z kluczowego momentu

Motyw