Biały samochód elektryczny marki Tesla zaparkowany na pustynnej drodze z górami w tle.

Tesla z potężną wpadką. Akcja serwisowa obejmie 2 miliony samochodów elektrycznych

4 minuty czytania
Komentarze

Pomimo wielu sceptycznych głosów samochody elektryczne mają całą masę zalet. Być może jedną z najlepszych, a na pewno najwygodniejszych z nich jest możliwość przeprowadzenia zdalnej aktualizacji systemu całej floty aut. Tak się składa, że wkrótce z takiej opcji będzie musiała skorzystać firma Tesla, której akcja serwisowa w Stanach Zjednoczonych obejmie dwa miliony pojazdów.

[AKTUALIZACJA #1, 15.12.2023, godz. 8:30]

Pierwotnie w tekście pojawiło się błędne tłumaczenie sugerujące, że Tesla ma wycofać z amerykańskiego rynku swoje samochody. Artykuł został już zaktualizowany, dziękujemy za waszą spostrzegawczość i jednocześnie przepraszamy za błąd.

Poniżej reszta materiału

Dwa miliony samochodów elektrycznych marki Tesla trafi do serwisu

Czerwony samochód elektryczny marki Tesla zaparkowany na tle górskiego krajobrazu.

Ostatnimi czasy Tesla kojarzy się głównie z Cybetruckiem, który po wielu latach hucznych zapowiedzi w końcu trafia na rynek. Niestety dla Elona Muska grudzień nie będzie symbolem absolutnego sukcesu. Okazuje się bowiem, że jego firma musi przeprowadzić potężną akcję serwisową w całych Stanach Zjednoczonych. Taki stan rzeczy jest związany z koniecznością wdrożenia ważnej aktualizacji do większości samochodów elektrycznych Tesli, które poruszają się po amerykańskich drogach. Łącznie dotyczy to dwóch milionów aut.

NHTSA (National Highway Traffic Safety Administration), czyli amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego już od kilku lat badał kolizje, w których udział brały samochody marki Tesla. Głównie dotyczyły one korzystania z autopilota przez kierowców, a w trakcie śledztwa najczęściej analizowano 35 wypadków, w których zginęło 17 osób. Ostatecznie lata prac doprowadziły nas do momentu, kiedy to NHTSA zleciła Tesli przeprowadzenie serwisu swoich samochodów poprzez wdrożenie do nich aktualizacji, która zwiększy liczbę ostrzeżeń i alertów dla kierowców. Dodatkowo ważną zmianą ma być ograniczenie obszarów, w których będą działać podstawowe funkcje autopilota.

Zagrożenia związane z autopilotem dotyczą modeli Y, S, 3 i X wyprodukowane już od października 2012 roku. W przypadku części samochodów aktualizacja musiała być gotowa już na wtorek. Kolejna tura zostanie wypuszczona przez Teslę w nadchodzących dniach. Naturalnie kierowcy „zagrożonych” aut nie muszą udawać się do salonów czy autoryzowanych warsztatów firmy. Wystarczy, że przed rozpoczęciem jazdy zaktualizują oprogramowanie, które z kolei zadba o nie do końca sprawne funkcje autopilota.

Tłumaczenie: AKCJA SERWISOWA TESLI: Tesla aktualizuje oprogramowanie ponad dwóch milionów pojazdów (prawie każdy samochód elektryczny sprzedany przez firmę w Stanach Zjednoczonych), aby naprawić wadliwy system, który miał zapewniać, że kierowcy będą wystarczająco zaangażowani w jazdę podczas korzystania z autopilota.

Zobacz też: Samochody elektryczne i zima to nie jest dobre połączenie. Spadki zasięgu sięgają 100 kilometrów

Odpowiedź Tesli na decyzję NHTSA

Jak łatwo się domyślić, Tesla nie mogła pozostać obojętna na tak potężne zarządzenie amerykańskiego urzędu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na mediach społecznościowych marki momentalnie pojawiło się obszerne oświadczenie, które liczy sobie kilkadziesiąt akapitów i w głównej mierze odnosi się do materiału opublikowanego przez The Washington Post. Niemniej skupiając się na najważniejszej części, warto zwrócić uwagę na to, że firma nie zgadza się z perspektywą NHTSA, jednak wdroży aktualizację, aby spełnić krajowe wymogi.

Co więcej, Tesla w swoim oświadczeniu wymienia liczne testy oraz certyfikaty, które mają potwierdzać rzetelność oraz jakość systemu autopilota zaimplementowanego w samochodach elektrycznych. Niemniej niezależnie od zdania firmy Elona Muska – już teraz wiemy, że NHTSA kontynuuje śledztwo i być może w przyszłości producent zostanie ukarany w jeszcze bardziej dotkliwy sposób.

Obszerne oświadczenie Tesli

W oczekiwaniu na rozwój wydarzeń w tej sytuacji – pozwólcie, że odeślę was do naszego zestawienia z najtańszymi samochodami elektrycznymi. Co prawda aktualnie nie znajdziecie tam żadnego z aut Tesli, jednak kto wie, być może w przyszłości się to zmieni.

Źródło: AP News

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw