Czarny samochód elektryczny typu SUV podłączony do stacji ładowania na parkingu z palmami w tle.

Samochód elektryczny opłaca się bardziej niż spalinowy. Przynajmniej w tej jednej kwestii

3 minuty czytania
Komentarze

Firma Carsmile, która działa jako internetowa platforma do kupna i wynajmu samochodów, przedstawiła wyniki swoich najnowszych badań dotyczących kosztów, jakie generuje samochód elektryczny w porównaniu do swojego spalinowego odpowiedników. Wyniki? Co najmniej zaskakujące!

Samochód elektryczny czy spalinowy – takich wyliczeń nikt się nie spodziewał

Na zdjęciu widać samochód elektryczny, do którego jest podłączona ładowarka zasilająca baterię pojadzu.

W analizie przeprowadzonej przez Carsmile uwzględniono aż jedenaście modeli pojazdów elektrycznych, a rezultaty rzucają dosyć niespodziewane i zaskakujące światło na obecne trendy na rynku motoryzacyjnym. W tym miejscu warto zaznaczyć, że są one korzystniejsze dla osób poszukujących samochodów z napędem spalinowym. Taki stan rzeczy wynika między innymi z polityki rabatowej marek samochodowych, większej utraty wartości przez auta elektryczne oraz „rozmywania” dotacji w rosnących cenach pojazdów. W tym kontekście pojawia się pytanie, które modele elektryczne wypadają obecnie najlepiej na tle swoich spalinowych odpowiedników.

Carsmile przeprowadziło symulację kosztów użytkowania samochodów, biorąc pod uwagę miesięczny abonament z tytułu wynajmu auta na trzy lata bez wkładu własnego. W pięciu przypadkach koszt użytkowania pojazdu elektrycznego okazał się niższy, a w sześciu wyższy od spalinowego odpowiednika.

Zgodnie z wyliczeniami Carsmile wersje Audi Q4 e-tron, Tesli 3 i Y, Volvo EX30 oraz Dacii Spring są tańsze w użytkowaniu niż ich rywale, oferując mniej więcej kilkaset złotych oszczędności na miesięcznym abonamencie. Tymczasem po drugiej stronie barykady znalazły się elektryczne wersje Jeepa Avengera, Mazdy MX-30, Peugeota 208, Volvo XC40, Opla Mokki i Fiata 500, które okazały się droższe w użytkowaniu niż ich spalinowe odpowiedniki. Średni miesięczny abonament dla aut spalinowych wyniósł 2206 zł netto, a dla pojazdów elektrycznych 2425 zł netto.

Wyniki badania w formie graficznej możecie obejrzeć na poniższym zestawieniu.

fot. Carsmile

Zobacz też: Tak Kraków chce załagodzić zakaz rejestracji aut spalinowych po 2035 roku. Plan jest sprytny

Jednym z powodów, dla których samochody spalinowe mogą okazać się tańsze w użytkowaniu, jest obecna polityka rabatowa marek motoryzacyjnych, która oferuje większe upusty na pojazdy spalinowe. Jakby tego był mało, auta elektryczne są narażone na znacznie większą utratę wartości. W tym miejscu warto podkreślić, że podczas ostatnich badań Carsmile o zbliżonej tematyce, które były przeprowadzane w marcu 2022 roku elektryki wypadły korzystniej pod względem miesięcznego abonamentu w stosunku do swoich spalinowych odpowiedników.

Przez półtora roku sytuacja rynkowa zmieniła się na niekorzyść aut elektrycznych, choć teoretycznie powinno być odwrotnie w sytuacji gdy zmierzamy w kierunku w pełni zeroemisyjnej motoryzacji. Wynika to przede wszystkim z ogólnego wzrostu cen nowych pojazdów, który spowodował „rozmycie” udziału dotacji z programu „Mój elektryk” w cenie zakupu. Być może warto rozważyć dostosowanie jej wysokości do realiów rynkowych. Dodatkowym czynnikiem, który podnosi koszt użytkowania samochodów, są wciąż wysokie stopy procentowe, które powodują „rozwodnienie” dotacji w całkowitym koszcie zakupu czy wynajmu auta.

Michał Knitter, wiceprezes Carsmile

Cóż, jeśli interesuje was tematyka samochodów elektrycznych, na pewno z chęcią rzucicie okiem na nasze zestawienie najtańszych elektryków na rynku. Tymczasem, gdyby jeden tekst okazał się za małą dawką wiedzy — odsyłam do kompendium wiedzy o polskich samochodach elektrycznych.

Źródło: Informacja prasowa Carsmile, fot. Pexels/ Kindel Media

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw