LINKI AFILIACYJNE

Auta elektryczne mniej ekologiczne niż hybrydy? Kontrowersje wokół zaskakujących wyników badań

5 minut czytania
Komentarze

Choć hybrydy są w ostatnim czasie coraz bardziej popularne, to dla wielu wciąż pozostają półśrodkiem między samochodami spalinowymi i elektrycznymi. Także w kwestii ekologii. Okazuje się, że pod pewnymi względami pojazdy hybrydowe mogą być dla środowiska lepsze, niż typowe elektryki. Tak przynajmniej twierdzą badania, wokół których nie brakuje jednak kontrowersji.

Hybrydy i auta elektryczne a ekologia

tesla model y
fot. Tesla

Firma Emission Analytics z Wielkiej Brytanii wzięła pod lupę emisję cząstek stałych będącą następstwem ścierania się opon. To właśnie ten aspekt ma być istotny w kontekście normy Euro 7, która prawdopodobnie wejdzie w życie w 2025 roku. Analitycy wspomnianej firmy sprawdzili, jaka jest emisja w przypadku Tesli Model Y oraz Kii Niro z napędem hybrydowym.

Samochody były prawie nowe i miały zamontowane fabryczne opony. W teście wykorzystano brytyjską normę EQUA, a odcinek testowy przejechano pięciokrotnie. Całkowity dystans wyniósł 741 km. Auta razem przemierzały trasę, więc jechały po takich samych drogach i w identycznych warunkach atmosferycznych. Regularnie zdejmowano koła z samochodów, by sprawdzić ubytek ich masy.

Analitycy sprawdzali też emisję spalin. Okazało się, że hybrydowa Kia ma bardzo niewielką emisję tego typu (0,000142 mg/km). Jeśli chodzi o emisję cząstek stałych będącą następstwem ścierania się opon, to hybrydowy samochód osiągnął wynik 43 mg/km. Tesla przez większą masę i większy moment obrotowy wypadła tu gorzej (54 mg/km). Przejechanie całego testowego odcinka dało następujące efekty: Kia straciła 0,032 kg z masy opon, a Tesla 0,04 kg. Te liczby na pierwszy rzut oka nie robią wielkiego wrażenia, ale specjalnie wzmocnione opony Tesli przeznaczone do samochodów elektrycznych wyemitowały wielokrotnie więcej cząstek stałych, niż… hybrydowa Kia z rury wydechowej (przypomnijmy – 0,000142 mg/km).

Okazało się, że Kia ogólnie generuje bardzo mało spalin, mając duży zapas do granicznych wartości norm. Łączna emisja CO2 113,4 g/km to o 38% mniej od dopuszczalnego limitu. Średnia osiągana przez przetestowane samochody spalinowe z normą Euro 6 to 184,2 g/km.

Wnioski z badania mogą być zaskakujące. Przesiadając się z auta spalinowego spełniającego normę Euro 6 do hybrydy, mielibyśmy znacząco zmniejszać emisję cząstek stałych i spalin. Rezygnując z takiego samego auta spalinowego na rzecz elektryka, także osiągnęlibyśmy pozytywny efekt, ale mniejszy. Emisja samego CO2 miałaby być mniejsza, niż w hybrydzie, ale kosztem znacznie większej emisji cząstek stałych z opon. Analitycy Emission Analytics twierdzą, że to na hybrydy powinny być przeniesione programy wsparcia, które obecnie dotyczą aut elektrycznych.

Hybrydy miażdżą elektryki w kwestii ekologii? Sprawa jest bardziej skomplikowana

kia niro
fot. Kia

Testy brytyjskiej firmy przyniosły zaskakujące dla wielu wyniki, ale nie brakuje także tych, którzy je krytykują. Podstawowy problem jest następujący: porównano dwa mocno różniące się samochody, przy czym Tesla Model Y jest dużo cięższa od Kii Niro.

Eksperci z Emission Analytics przyznają wprost: Tesla Model Y (3?) już na starcie była o 489 kilogramów cięższa. Zadbano o to, by różnica w wagach była jak największa, wzięto wariant Long Range AWD zamiast wersji z napędem na tył i mniejszą baterią. Być może uznano, że porównywanie możliwie podobnych pojazdów jest dla frajerów, a może – tu już daleko idące spekulacje Elektrowozu – wynik miał wyjść taki, jaki wyszedł?

W każdym razie: zestawiono samochód większy o segment i cięższy o około 30 procent (=Tesla Model Y LR) z Kią Niro Hybrid. Pieczołowicie zadbano o to, by auta miały kompletnie różne opony (Kumho vs Hankook), tłumacząc się tym, że są to opony oryginalne. O twardościach mieszanek nie wspomniano […]. Niższe opory toczenia to niższa emisja pyłu, tu nie ma żadnej magii.

– zauważa serwis elektrowoz.pl.

Krytycy badania zwracają uwagę także na pomijanie emisji z hamulców, dodatkowe dociążenie Tesli, mimo że już na starcie była ona cięższa, a także na… pomylenie przez autorów raportu z badania Tesli Model Y z Teslą Model 3 przy doborze zdjęć.

Wnioski? Porównywanie aut z różnego typu napędami w kontekście ekologii jest trudne i składa się na nie wiele aspektów, a umiejętnie nimi manipulując (lub wybierając to, co akurat jest dla nas wygodne), możemy udowadniać zupełnie inne tezy. Podobnie jest zresztą z pożarami aut elektrycznych. Niemniej zastanawiając się na emisyjnością samochodów, nie należy pomijać zanieczyszczeń powstałych w wyniku ścierania się opon, na co w rozmowie z nami zwracał uwagę Michał Jesionowski (odsyłamy do naszego tekstu o silnikach diesla i autach elektrycznych).

Niezależnie od tego, jakie auto wybieracie: spalinowe, elektryczne czy hybrydowe, warto zadbać o swoje bezpieczeństwo na drodze. Pomoże w tym kamera samochodowa.

źródło: Interia Motoryzacja, Elektrowóz.pl, Emission Analytics, zdjęcie główne: Tesla

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw