Biały samochód elektryczny Mustang Mach-E stoi płonący na parkingu podczas gdy strażak gasi pożar, tryskając wodą z węża strażackiego na płonący spód pojazdu.
LINKI AFILIACYJNE

Samochody elektryczne i pożary – czy naprawdę jest tak źle? Oto fakty, z którymi nie możecie dyskutować

3 minuty czytania
Komentarze

Samochody elektryczne w ostatnich miesiącach stają się coraz popularniejsze (i to na tyle, że Biedronka postawi przy swoich sklepach specjalne ładowarki), ale jednocześnie budzą coraz więcej kontrowersji. Jednym z często wskazywanych problemów z autami na prąd mają być wyjątkowo częste pożary z ich udziałem. Tyle że prawda o tym zjawisku jest inna, niż wielu samozwańczym internetowym ekspertom się wydaje.

Samochody elektryczne i ich pożary – takie są fakty

Samochody elektryczne mają istotne zalety w porównaniu do aut spalinowych, ale też wady. Do tych drugich można zaliczyć choćby wciąż wysokie ceny, słabą (choć ulegającą poprawie) dostępność punktów ładowania oraz trudność niektórych napraw. Często podnoszonym tematem są także pożary, które w przypadku aut na prąd mają być szczególnym problemem. Internet jest pełen komentarzy wyśmiewających tę rzekomą wadę elektryków, która ma ośmieszać ich ekologię, trwałość i bezpieczeństwo.

Organizacja fact-checkingowa Demagog dotarła do statystyk dotyczących pożarów aut elektrycznych w Polsce. Informacje na ten temat przekazał bryg. mgr. inż. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. Dane prezentują się następująco:

  • 2020 rok: 2 pożary samochodów elektrycznych w Polsce (10 041 zarejestrowanych pojazdów tego typu)
  • 2021 rok: 2 pożary samochodów elektrycznych w Polsce (18 795 zarejestrowanych pojazdów tego typu)
  • 2022 rok: 7 pożarów samochodów elektrycznych w Polsce (23 698 zarejestrowanych pojazdów tego typu)
  • 2023 rok (do 10 maja): 3 pożary samochodów elektrycznych (40 926 zarejestrowanych pojazdów tego typu)

Dla porównania tylko w 2022 roku miało miejsce 8333 pożarów samochodów spalinowych. W 2021 roku takich zdarzeń było 9274. Żeby ocenić częstotliwość pożarów aut z silnikami benzynowymi i diesla teoretycznie można by porównać przytoczone dane z liczbami zarejestrowanych pojazdów w bazie CEPiK. Niestety obecnie panuje tam spory bałagan i wiele figurujących w bazie pojazdów tak naprawdę od dawna nie porusza się po drogach.

Ile trwa gaszenie samochodu elektrycznego?

Choć nie brakuje doniesień o trwających wiele godzin akcjach gaszenia aut elektrycznych, to w większości przypadków cały proces trwa znacznie krócej. Średni czas gaszenia elektryka to, jak wskazuje rzecznik KG PSP, ok. 1,5 godziny. Okazuje się też, że samochody elektryczne są gaszone wodą (pożary niewielkie, rozwinięte oraz płonące akumulatory) i gaśnicami (pożary niewielkie), a kontener gaśniczy jest wykorzystywany wtedy, gdy tradycyjne metody zawiodą.

Faktem jest jednak, że przy samochodzie elektrycznym, w którym płonie akumulator, zużyje się więcej wody, niż przy gaszeniu auta spalinowego. Samo ugaszenie pożaru może nie zakończyć też sprawy, bo pozostaje jeszcze proces chłodzenia.

Niezależnie od tego, czy jeździcie autem spalinowym, czy elektrycznym, przyda wam się wideorejestrator samochodowy. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jaki model warto wybrać, zajrzyjcie do naszego rankingu kamer samochodowych.

źródło: Demagog, zdjęcie główne: Pixabay

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw