LINKI AFILIACYJNE

Test Mercedes EQS SUV 580. W domu nie masz tylu ekranów, a cena ta sama

32 minuty czytania
Komentarze

Przed Wami test Mercedes EQS SUV 580 4MATIC, czyli najmocniejszego wśród największych samochodów elektrycznych z gwiazdą na masce, który kupicie w Polsce. Samych gwiazd na przodzie jest jeszcze więcej, bo skoro mówimy o modelu z linii EQ, to grill został wygospodarowany właśnie z myślą o prezencji jakże popularnego logotypu. Tych w całym aucie jest ogólnie od groma, ale to akurat detale.

EQS to też szczególny model dla naszego działu moto, gdyż wersja sedan gościła u nas jako pierwszy reprezentant Mercedesa (patrz: test Mercedes EQS 580 4MATIC). Wtedy była zima i był to sedan, a dzisiaj mamy piękną wiosnę, niemalże lato i znacznie wyższego SUV-a. Wciąż mówimy o niesamowitym komputerze na kołach, który został stworzony dla tych najbardziej wymagających, gotowych na samochody elektryczne i oczywiście bardzo zamożnych. Tym sposobem serdecznie zapraszam Was do naszej recenzji Mercedesa EQS SUV 580 4MATIC.

Zalety

  • Technologie najlepszego sortu – zarówno w zakresie multimediów, komfortu, jak i ogólnie wsparcia kierowcy
  • MBUX Hyperscreen to przykład, w którą stronę powinniśmy iść, gdy przyszłość będzie należeć tylko do ekranów
  • Komfort podróżowania – długie trasy nie są nam w żaden sposób straszne
  • Nadmiar mocy w każdym zakresie

Wady

  • Zmarnowana przestrzeń pod maską (brak drugiego bagażnika, frunka)
  • Wysokie zużycie energii ratuje ogromny akumulator
  • Fani fizycznych przycisków nie polubią… ich niemalże całkowitego braku

Test Mercedes EQS SUV 580 4MATIC w trzech zdaniach podsumowania

Na pierwszy rzut oka testowany Mercedes EQS SUV 580 4MATIC to potężne auto, ale po bliższym poznaniu okazuje się, że jest bardzo przyjemny w obyciu. Świadczą o tym zastosowane technologie, ale naturalnie do części z nich (na czele z ekranami) trzeba się przyzwyczaić i być na nie gotowym. Tylko trzeba też pomyśleć, czy potrzebujemy SUV-a, czy może wystarczy niemalże bliźniacza limuzyna?

8,7/10
Ocena

Mercedes EQS SUV 580 4MATIC

  • Ergonomia systemu operacyjnego 9
  • Fabryczna nawigacja i wsparcie dla Apple CarPlay/Android Auto 10
  • Ergonomia wnętrza i jakość wykonania 8
  • Bagażnik 8
  • Stosunek dynamika-zużycie energii 7
  • System audio 9
  • Systemy wspomagające jazdę 10

Cena Mercedes EQS SUV i wersje wyposażenia

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Jak to w przypadku Mercedesa bywa, konfigurator jest ogromny. Na samym początku musimy zdecydować, którą wersją silnikową jesteśmy zainteresowani. EQS SUV występuje w Polsce w czterech odmianach, które kosztują:

  • EQS 450+ SUV od 591,5 tysięcy złotych
    • jeden silnik (RWD) o mocy 360 KM (568 Nm)
    • 0-100 km/h: 6,7 s
    • zasięg (WLTP): 632 km (19,5 kWh/100 km)
  • EQS 450 4MATIC SUV od 609,5 tysiąca złotych
    • dwa silniki (AWD) o mocy 360 KM (800 Nm)
    • 0-100 km/h: 6 s
    • zasięg (WLTP): 596 km (20,8 kWh/100 km)
  • EQS 500 4MATIC SUV od 650 tysięcy złotych
    • dwa silniki (AWD) o mocy 449 KM (828 Nm)
    • 0-100 km/h: 5,2 s
    • zasięg (WLTP): 596 km (20,8 kWh/100 km)
  • EQS 580 4MATIC SUV od 737 tysięcy złotych
    • dwa silniki (AWD) o mocy 544 KM (858 Nm)
    • 0-100 km/h: 4,6 s
    • zasię (WLTP): 592 km (20,9 kWh/100 km)

Testowany egzemplarz EQS SUV bez problemu rozpoznamy po oznaczeniach na klapie bagażnika, ale to dopiero początek przygody z konfiguratorem. Następnie musimy zdecydować się na jedną z wersji wyposażenia. Podstawową jest Electric Art z 21-calowymi kołami, ale za dopłatą blisko 19 tysięcy złotych możemy wybrać linię nadwozia AMG, która przekłada się na inne felgi, bardziej sportową stylizację zewnętrzną i wewnętrzną oraz szereg innych urozmaiceń. W ramach dalszych rozszerzeń pojawił się pakiet Night za ponad 2 tysiące złotych, który sprowadza siędo przyciemnionych tylnych szyb z funkcją termoizolacji.

W ramach linii AMG w dalszym kroku wybieramy jeden z trzech pakietów, skupiających wiele dodatków w sobie. Są to AMG Premium (wspomniane ~19 tys. zł.), AMG Premium Plus (~26 tys. zł.) i AMG Business Class (~78 tys. zł.). Na pokład naszego egzemplarza trafił ten ostatni, więc oferuje MBUX Hyperscreen z dodatkowymi ekranami z tyłu, rozbudowane fotele komfortowe, dodatkowe wyciszenie wnętrza, HUD z AR i wiele, wiele więcej.

Ile kosztuje ubezpieczenie Mercedesa EQS SUV 580 4MATIC?

Według danych Rankomatu ubezpieczenie OC testowanego EQS SUV dla kierowcy z kilkuletnim prawem jazdy może wynieść około 450 złotych. Sprawdź, ile Ciebie będzie kosztować ubezpieczenie Mercedesa, klikając poniższy link.

Wybrany lakier, czyli zieleń szmaragdu to metalik, który nie wymaga dopłaty i zależnie od światła łatwo go pomylić z czernią. Jednak widoczne na zdjęciach 22-calowe koła to dodatkowy koszt ponad 10 tysięcy złotych. Z kolei wykończenie wnętrza w drewno magnolii wycenoiono na ponad 4,2 tysięcy złotych. Jeśli o niczym nie zapomniałem lub nie pominąłem, to składając wszystko w całość, cena testowanego Mercedesa EQS SUV wynosi ponad 830 tysięcy złotych. Sporo? Teoretycznie tak i wspomniany już EQS sedan z podobnym wyposażeniem i silnikami tańszy jest o zaledwie 10%.

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Czego zabrakło w testowanym egzemplarzu? Między innymi: podgrzewanej przedniej szyby (~3,5 tys. zł.), haku holowniczego (~5 tys. zł), asystenta manewrowania z przyczepą (2 tys. zł.), podświetlanych stopni przyprogowych (~7,2 tys. zł.), trzeciego rzędu siedzeń (~9,2 tys. zł.) z opcjonalnym podgrzewaniem (~2 tys. zł) i poduszkami powietrznymi (~2,2 tys. zł.) i komfortowego domykanie drzwi (~3,2 tys. zł.). Tym sposobem przebicie granicy miliona złotych nie powinno sprawić problemów. Szczególnie gdy uwzględnimy do tego odmianę Maybach, ale to już zupełnie inna liga, która dopiero nadchodzi.

Mogłoby się wydawać, że Mercedes EQS SUV względem limuzyny będzie dużo większy, ale patrząc na dane na papierze, jest to złudne. Oczywiście tytułowy model jest znacznie wyższy (o 20 cm), ale podstawa pozostałą praktycznie ta sama. Oba modele oferują identycznyrozstaw osi, a na długość SUV jest wręcz minimalnie krótszy i odrobinę szerszy.

Tym sposobem jest to dokładnie ta sama płyta podłogowa (Mercedes EVA), która też pozwoliła zamontować ogromny akumulator (~108 kWh netto) i to niezależnie od wersji silnikowej. Z racji, że mówimy o modelu, który tak na dobre trafił do sprzedaży w 2023 roku, to jest on też naszpikowany szeregiem innowacji, ale na zasadzie dopracowania tych znanych z sedana.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Oczywiście pojawienie się litery S w nazwie oznacza reprezentację segmentu F w klasie SUV. EQS jest elektrycznym odpowiednikiem Mercedesa GLS. Tak naprawdę ciężko przypisać mu ewidentnych konkurentów. Na rynku znajdziemy BMW iX, Audi Q8 e-tron, Teslę Model X, a w drodze jest Volvo EX90. Problem w tym, że są to minimalnie mniejsze auta, bliższe segmentowi E.

System multimedialny, z którym nikt nie może się mierzyć

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Hyperscreen to coś, co Mercedesowi ewidentnie się udało, choć naturalnie nie jest to rozwiązanie, które każdemu przypadnie do gustu. Niemniej nawet w nieco uboższych odmianach wciąż znajdziemy dominację ekranów dotykowych, ale w mniejszym wydaniu (patrz: test Mercedes C 300 d). Tym sposobem nie ma ucieczki od wyświetlaczy w EQS. Mogą one być jedynie duże lub bardzo duże i może być ich kilka lub wiele.

Z racji pokaźnego wyposażenia testowanego egzemplarza to właśnie Hyperscreen i dodatkowe monitory w drugim rzędzie pozwalały dokładniej poznawać zastosowane technologie. Przede wszystkim całość działa bardzo sprawnie. Siłą rzeczy nie jest to rozwiązanie tak ergonomiczne jak fizyczne przełączniki, ale pojawiające się wyraźne wibracje przy każdym dotknięciu (rozbudowana haptyka) stanowią możliwie najlepszy substytut.

Patrząc na poszczególne ekrany, wciąż otrzymujemy następujący zestaw:

  • 12,3-calowy zestaw cyfrowych zegarów (LCD)
  • 17,7-calowy centralny wyświetlacz (OLED)
  • 12,3-calowy wyświetlacz dla pasażera (OLED)

Piszę wciąż, gdyż odwołań do już testowanej limuzyny Mercedesa EQS będzie sporo w tym materiale. W SUV-ie pojawiły się dodatkowe ekrany w drugim rzędzie:

  • 7-calowy tablet Samsunga
  • 2x 11,6-calowe ekrany

Tym sposobem wyświetlaczy nie brakuje i wszystkie oferują bardzo dobrą jakość obrazu z należytą rozdzielczością. Jedynie w tym towarzystwie minimalnie gorzej wypada tablet. Jest to bardziej reprezentant Galaxy Tab A, aniżeli Galaxy Tab S.

Mercedes Hyperscreen, czyli trzy ekrany pod taflą szkła

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Z zakresu funkcjonalności Mercedes nie wprowadził przez niecały rok żadnej rewolucji, bo też nie musiał. Wciąż dostępny jest asystent głosowy, który nie ma sobie równych w Polsce. Kilka menu zostało urozmaiconych, w kilku pojawiły się nowe opcje i to w zasadzie wszystko. Należy się spodziewać, że większość z tych różnic trafiła również w formie aktualizacji w EQS-ie sedan, ale skupmy się na testowanym SUV-ie.

Na dzień dobry wita nas ogromna mapa z panelem klimatyzacji na dole. Z racji nałożenia filtra wygaszania pikseli przy krawędziach środkowy ekran sprawia spójne wrażenie zlewania się z całą taflą szkła. W ramach podstawowych akcji możemy szybko dostać się do nawigacji, znaleźć stacje ładowania, ale także zarządzać multimediami i wbudowanymi aplikacjami.

Nie otrzymujemy od groma opcji personalizacji, ale dostępne ustawienia sprawiają, że każdy powinien odnaleźć się w MBUX. Szczególnie wcześniejsi użytkownicy Mercedesów. Z ciekawych rozwiązań na pewno warto docenić wbudowany wideorejestrator, przeglądarkę internetową (obsługuje YouTube), podstawowe gry i inne dodatki.

Producent bardzo zadbał o to, aby cały system był zintegrowany pod kątem EV. Dlatego otrzymujemy wiele opcji, które mają pomóc nam w oszczędnej jeździe, dostosowywania temperatury akumulatorów i pracy ładowarek, zdalnej klimatyzacji i znacznie, znacznie więcej. Wszystko przedstawione w sposób czytelny, a jeśli coś wymaga dodatkowego tłumaczenia, to nie brakuje stosownych opisów.

W zakresie komfortu można by się rozpisywać bardzo, bardzo długo na temat tego, co oferuje testowany Mercedes EQS SUV. W dużym uproszczeniu wszystko to, co zobaczycie w powyższej galerii po prostu działa i nie jest żadną wydmuszką. Masaż to masaż, który uwzględnia fotele z bardzo szerokim stopniem regulacji (wielokonturowe).

Podgrzewanie i wentylację także możemy dostosować pod swoje potrzeby. Do tego dołóżmy perfumy, jonizację i… najbardziej rozbudowane oświetlenie nastrojowe na rynku. Nie jest ono tylko ciekawostką, ale także aktywnie wspiera nas podczas jazdy. Jedynie czasami może okazać się zbyt jaskrawe, ale znowu – wszystko możemy dostosować pod siebie.

W przypadku audio i łączności także można pisać i pisać. Dostępne nagłośnienie Burmestera gra wybitnie, aczkolwiek… w EQS jako limuzynie grało lepiej. Zapewne Mercedes przeniósł całe nagłośnienie, ale niekoniecznie dopasowywał je do innej kubatury auta, przez co cierpi szeroko rozumiana przestrzenność. Niemniej czystość dźwięku, genialne niskie tony i wokale sprawiają, że nie chce się wysiadać z auta. Jednocześnie możemy oglądać TV za sprawą wbudowanego tunera DVB-T. Co by nie przeszkadzać kierowcy, możemy podłączyć słuchawki Bluetooth lub… przewodowe (Jack 3,5 mm) w przypadku drugiego rzędu siedzeń. Każdy może słuchać i oglądać to, co akurat go interesuje.

Potężna nawigacja i takie samo Android Auto oraz Apple CarPlay

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Mercedes zapowiedział pojawienie się map Google w swoich autach, aczkolwiek dostawcą w EQS SUV wciąż pozostaje HERE Maps. Niemniej logo Google pojawia się przy wyszukiwarce, więc taka kombinacja sprawia, że mówimy o naprawdę dobrym systemie nawigacji. Mapy są w miarę aktualne, a dobieranie ścieżek naprawdę trafne.

Dodatkowo funkcje AR sprawiają, że niekoniecznie musimy chcieć przerzucać się na zewnętrzne rozwiązania. Zarówno na ekranie głównym, jak i na wyświetlaczu przeziernym na szybie otrzymujemy dokładne wskazania, jak jechać w ramach rozszerzonej rzeczywistości. Działa to naprawdę dobrze.

Naturalnie nie brakuje też mnogości opcji personalizacji – czy to wyników wyszukiwania, tras, czy też ogólnie wyglądu map. Jeśli jednak jesteście zainteresowani podłączeniem platformy ze smartfona, to do gry wchodzi Android Auto i Apple CarPlay w bezprzewodowym wydaniu. Oba rozwiązania działają bez zarzutu i są godne uwagi, bo też nie ma problemów ze współpracą z cyfrowymi zegarami i HUD, aczkolwiek wyłącznie w uproszczonej formie strzałek i napisów.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Pasażer również ma swoje centrum dowodzenia

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

W pierwszym rzędzie Mercedesa EQS SUV znajdziemy trzy ekrany i ten dodatkowy znajduje się przed pasażerem. Domyślnie może on wyświetlać zegar lub inne tła, które nam się akurat podobają. Jego pełna aktywacja jest możliwa po zajęciu fotela przez pasażera i wtedy do dyspozycji mamy szereg ustawień związanych z multimediami, nawigacją, komputerem pokładowym i oczywiście masażami.

W drugim rzędzie czekają na nas kolejne trzy ekrany

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Dokładnie taką samą funkcjonalność, którą znajdziemy w ramach dodatkowego ekranu w pierwszym rzędzie, oferują monitory dla pasażerów z tyłu. Te też są dotykowe, z boku skrywają gniazdo słuchawkowe i stanowią integralną część całego ekosystemu MBUX.

Bez problemu możemy zarządzać wszelkimi funkcjami z zakresu komfortu, wyznaczać trasy, sterować klimatyzacją i korzystać z wielu, wielu innych opcji, co doskonale pokazuje powyższa galeria.

Tymczasem tablet Samsunga to swego rodzaju przenośny odpowiednik ekranów z zagłówków. Możemy podłączyć się zarówno do lewego, jak i prawego wyświetlacza i wykonywać dokładnie te same polecenia. Niekoniecznie sprawdzi się on jako dodatkowy wyświetlacz dla trzeciego pasażera, gdyż służy do powielania informacji. Dlatego w takim wypadku trzeba dobrać kogoś do pary z tym samym gustem muzycznym lub filmowym.

Cyfrowe zegary i wyświetlacz przezierny z rozszerzoną rzeczywistością

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Cyfrowe zegary to klasyka dla Mercedesa, która sprowadza się do wielu motywów i dostępnych opcji prezentowanych informacji. Część jest mniej, a część bardziej czytelna, ale każdy na pewno znajdzie idealny dla siebie tryb. Może być subtelny, może być sportowy, klasyczny, a jak jest potrzeba to nawet mapa, offroad lub systemy wsparcia mogą się pokazywać.

W ramach komputera pokładowego oprócz zużycia energii możemy również skorzystać z ekonomizera, podejrzeć mini-mapę czy też odtwarzacz multimedialny.

Do tego dołóżmy rozbudowany i najlepszy na rynku wyświetlacz przezierny. Sam rozmiar jest spory, obraz kolorowy, ale możemy go bez problemu dostosować pod swoje potrzeby. Naturalnie system śledzi wzrok kierowcy, aby dostosowywać ułożenie poleceń z rozszerzonej rzeczywistości, które nie ograniczają się tylko do nawigacji. Również wszelkie zagrożenia na drodze są wyraźnie podkreślane (np. pasy) i wszystko działa niemalże idealnie.

Wnętrze Mercedesa EQS SUV jest pełne komfortu i technologii

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

W samochodzie, który w podstawie kosztuje ponad 0,5 miliona, a w testowanej wersji bliżej 1 miliona złotych nie możemy iść na żadne kompromisy w kontekście wykonania. Na pierwszy rzut oka Mercedes EQS SUV ewidentnie dobrze dopasowuje się do swojej roli, bo zastosowane materiały są topowej jakości. Minimalnie lepiej mogłoby wypaść jedynie spasowanie. Co prawda w trakcie jazdy nic nie trzeszczy i nie skrzypi, ale chętni na szarpanie i wyginanie poszczególnych elementów znajdą takie miejsca, które wydadzą niepożądane odgłosy. Tylko jeśli nie będziemy chcieli i szukali ich na siłę, to wykończenie stanowi mocny atut.

Jednak można przyczepić się m.in. do połaci szkła, które chroni wszystkie ekrany. Siłą rzeczy znana ze smartfonów tafla Gorilla Glass szybko się brudzi za sprawą kurzu i odcisków palców użytkowników. Drugi aspekt, który nie wszystkim musi przypaść do gustu, to nawiewy, które zostały wykonane z dobrych tworzyw sztucznych, ale ewidentnie mają imitować aluminium.

W aucie tej klasy czymś oczywistym jest dostęp bezkluczykowy. Mercedes EQS SUV został wyposażony w wysuwane klamki z bardzo wyraźnym podświetleniem. Wysuwają się one po zbliżeniu do auta, a gdyby się schowały, to wystarczy tylko je dotknąć, aby ponownie pokazały swoje oblicze. Naturalnie po pokazaniu się klamek auto jeszcze się nie otwiera. Dopiero po chwyceniu ich dłonią (z kluczykiem w pobliżu) centralny zamek się odryglowuje. Nie ma znaczenia, które drzwi wybierzemy, gdyż wszystkie wspierają zarówno bezkluczykowe otwieranie, jak i zamykanie poprzez wyżłobiony, dotykowy przycisk.

Ogromne drzwi, ale super wygodne wsiadanie

Otwierając spore drzwi, zauważymy, że nie zasłaniają one w pełni progów. Jednak pozwalają bez problemu zająć miejsce w pierwszym rzędzie, co też wspierają komfortowe fotele (i kierownica).

W ramach drzwi zauważymy sporo przełączników, które pozostały fizyczne. Idąc od góry, wita nas obsługa fotela – regulacja poszczególnych części, wentylacja oraz ogrzewanie. Kierowca może też sterować fotelem pasażera. Warto jedynie pamiętać, że część ustawień związanych z fotelem dostępna jest tylko w samym systemie MBUX – m.in. sposób ogrzewania, ułożenie podparcia lędźwiowego lub trzymania bocznego. Wracając jeszcze do drzwi, nie zabrakło głośników od systemu audio i kolejnych przycisków. Ze sporego schowka możemy otworzyć bagażnik.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Z tych foteli nie chce się wysiadać

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wspomniałem już o rozbudowanych fotelach konturowych, które są niesamowicie wygodne i bez problemu każdy może ułożyć je pod siebie. Jedyne, co dostosowujemy manualnie, to pochylenie przód/tył zagłówka – na wysokość elektrycznie. Masaże, ogrzewanie, wentylacja, kinetyka i wiele, wiele innych opcji sprawdzają się rewelacyjnie, więc nawet bardzo długie podróże nie będą nam straszne – pasażerowie nie muszą wysiadać także w trakcie ładowania.

Kierownica, która łączy klasykę z nowoczesnością

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Mimo że część pakietów w testowanym egzemplarzu EQS SUV odnosi się do AMG, tak kierownica pozostała bardziej tradycyjna i to dobra informacja. Mimo że łączy ona już dotykowe panele z fizycznymi przyciskami, to jest to lepsze rozwiązanie od bardziej sportowego odpowiednika (patrz: test Mercedes C 300 d). Dosyć gruby wieniec i delikatne bicepsy pozwalają wygodnie pokonywać kolejne kilometry.

Oczywiście pająk jest typowy dla Mercedesa, więc prawa wajcha odpowiada za wybór kierunku jazdy, a w lewej zespolono wycieraczki i kierunkowskazy. Nie zabrakło łopatek, które odnoszą się do regulacji siły rekuperacji. Po przytrzymaniu jednej z nich uruchamia się tryb inteligentny.

Tymczasem przyciski początkowo wymagają przyzwyczajenia – szczególnie dosyć mały dpad kierunkowy. Akcje są dwojakie – część realizowana jest właśnie poprzez przesuwanie palcem po panelach dotykowych, które również można wciskać, wywołując kolejne polecenia. Lewa sekcja odpowiada za cyfrowe zegary, a prawa za multimedia i obsługę Hyperscreena.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Naturalnie kierownica również sterowana jest elektrycznie i stanowi część komfortowego dostępu, więc odchyla się podczas wychodzenia z auta, jak i przysuwa po jego uruchomieniu.

Deska rozdzielcza jedyna w swoim rodzaju

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

O funkcjonalności i sposobie działania MBUX Hyperscreen już rozmawialiśmy, a to on tak naprawdę stanowi całą deskę rozdzielczą testowanego Mercedesa EQS SUV. Wiecie już też, że pojawiają się odciski palców, ale czy to wszystko rozprasza? W końcu dodajmy do tego jeszcze intensywne światło nastrojowe. Odpowiedź brzmi: to zależy. Jeżeli jesteśmy gotowi na tego typu ekrany, to szybko się do nich przyzwyczaimy. Jeślipodejdziemy do nich z niechęcią, nie dostrzeżemy ich zalet.

Kierowca nie jest specjalnie atakowany ich obecnością, więc może całkowicie skupić się wyłącznie na wyświetlaczu przeziernym. W moim przypadku musiałem jedynie obniżyć jasność oświetlenia ambientnego, bo w nocy jednak kolory był zbyt intensywne. W razie potrzeby nic nie stoi na przeszkodzie, aby także dodatkowe ekrany wyłączyć i zostawić tylko sekcję związaną z klimatyzacją.

Część pomiędzy fotelami została zagospodarowana na spory schowek, który mieści wyjmowane uchwyty na kubki, moduł NFC do szybkiej łączności i ładowarkę indukcyjną. Jedynie ta ostatnia sprawiała momentami problemy, gdyż smartfony dosyć szybko się nagrzewały.

Z drewnianą zasłoną spięty jest również panel z przyciskami do sterowania trybami jazdy, głośnością, szybkim dostępem do niezbędnych funkcji, sam włącznik auta oraz… czytnik linii papilarnych. Ten ostatni służy do rozpoznawania użytkownika i dostosowania wszystkiego pod jego wcześniej zapisane ustawienia.

Z kolei pod omówionym panelem Mercedesowi udało się wygospodarować dodatkowe miejsce na torbę lub inne, nieco większe akcesoria. Tutaj także dostępne są dwa gniazda USB-C oraz wygodna, gumowa obejma, aby nic nie przemieszczało się w trakcie jazdy.

Kolejna spora przestrzeń do przechowywania rzeczy dostępna jest w podłokietniku, gdzie znajdziemy… kolejną parę złączy USB-C. Tych ostatnich w Mercedesie ewidentnie nie brakuje.

Schowek przed pasażerem jest przeciętnych rozmiarów, ale mieści perfumy, będące częścią systemu klimatyzacji. We wnętrzu nie mogło zabraknąć fotochromatycznego lusterka, ale w nim widzimy głównie środkowy zagłówek z drugiego rzędu.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Na wyposażeniu Mercedesa EQS SUV pojawia się bardzo duże, podwójne okno dachowe, gdzie pierwsza część jest uchylana i otwierana. Naturalnie całość jest zasłaniana roletą, ale niezależnie od jej położenia nie ma mowy o hałasie.

Kilkukrotnie wspominałem już o oświetleniu nastrojowym, które pełni funkcję części systemów ostrzegawczych i próżno szukać bardziej rozbudowanego systemu w innych autach. Poniżej możecie zobaczyć przykładową scenerię, ale kolory, intensywność i właśnie zachowanie można w pełni spersonalizować.

W drugim rzędzie również czeka na nas wiele dobrego

Wejście do drugiego rzędu również nie sprawia większych problemów, choć dostępna przetrzeń jest zauważalnie mniejsza. Jednak każdy powinien się zmieścić, bo przecież to ogromny SUV, prawda? I tak, i nie, bo Mercedes przewiduje również wersję 7-osobową, więc swego rodzaju kompromis dla drugiego rzędu również musiał powstać. Dlatego w połączeniu z dodatkowymi ekranami może wydawać się, że miejsca jest nieco mniej, ale na pewno nie jest go mało i każdy powinien móc wygodnie podróżować.

Pomagają w tym regulowane fotele – zarówno siedzisko, jak i oparcie możemy dostosować pod swoje potrzeby, a robimy to m.in. z poziomu przycisków na drzwiach. Między innymi, gdyż równie dobrze możemy sterować fotelami z poziomu ekranów lub tabletu. Nie brakuje poduszek na zagłówkach, więc wszystko stoi na wysokim poziomie.

Trzecia i czwarta strefa klimatyzacji obsługiwana jest poprzez dodatkowe nawiewy zamieszczone centralnie i na słupkach B. Nie brakuje haczyków i dobrego oświetlenia wnętrza, także punktowego.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Skrajne siedziska są podgrzewane i oferują mocowania Isofix. Mercedes podszedł kompleksowo do tematu i nie ma mowy o ściąganych zaślepkach lub wciskaniu uchwytów w skórzaną tapicerkę. Element oparcia po prostu się odchyla i w ten sposób uzyskujemy swobodny dostęp do interesujących nas elementów.

Zamontowane na stałe ekrany dotykowe pozwalają wyświetlać obraz z zewnętrznych urządzeń, które możemy podłączyć poprzez gniazda HDMI. Towarzyszy im również ostatnia już para złączy USB-C. Do pełni szczęścia zabrakło tylko gniazdka 230 V.

W ramach podłokietnika otrzymujemy nie tylko chowany tablet, ale jeszcze drugą ładowarkę indukcyjną i prosty uchwyt na… długopis lub telefon. Po drugim przyciśnięciu, ale nie dociśnięciu tego elementu ukażą nam się dwa miejsca na kubki.

Spory bagażnik z kilkoma niespodziankami

Elektrycznie otwierana klapa poprzez przyciśnięcie znaczka Mercedesa zatrzymuje się bardzo wysoko. Oczywiście również możemy ją podnieść z wnętrza auta i z poziomu kluczyka. Dostępny otwtór załadunkowy jest naprawdę spory i jedynie próg mógłby być umieszczony nieco niżej. Mimo obecności pneumatycznego zawieszenia nie mamy możliwości obniżenia go na czas ładowania bagaży.

Do dyspozycji mamy ogrom przestrzeni, bo blisko 650 litrów z uwzględnieniem podwójnego dna. Po położeniu oparć siedzeń (40:20:40) otrzymujemy astronomiczne wręcz 2100 litrów. Ewidentnie widać, że jest tu miejsce na trzeci rząd.

Wspomniane podwójne dno możemy swobodnie odkryć poprzez powieszenie podłogi za pomocą bardzo wygodnego uchwytu. W tym miejscu czuć, że jakość wykonania miała istotny priorytet podczas projektowania, ale też nie wpłynęło to na ergonomię.

W bagażniku znajdziemy dwa uchwyty, dodatkową siatkę na drobiazgi w lewym nadkolu, gniazdko 12 V i… przyciski do składania oparć tylnej kanapy. Z kolei klapę bagażnika możemy zamknąć od razu z opcją ryglowania. Z racji, że to elektryk, to z przodu powinniśmy znaleźć drugi bagażnik, prawda? Nic z tych rzeczy. Mercedes nawet nie zachęca do otwierania frunka, bo nie jest on dla użytkownika, a do serwisu. Dlatego też płyn do spryskiwaczy wlewamy w ramach osobnej klapki z lewej strony auta.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Mercedes EQS SUV jest… zbyt szybki?

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Mercedes EQS SUV wykorzystuje niemalże te same podzespoły, co jego odpowiednik z niższym nadwoziem. Napęd jest bardzo zbliżony, ale nie zapominajmy o… masie. Tylko tu pojawia się niespodzianka, bo testowany model nie jest specjalnie cięższy od limuzyny. Fakt, waży blisko 2,8 tony, więc drobna różnica jest, ale w kontekście prowadzenia okazuje się, że większe znaczenie ma opór powietrza. EQS sedan to rekordzista na rynku z wynikiem Cx = 0,20, podczas gdy SUV notuje Cx = 0,26.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Nadal specyficzne pozostają hamulce, których pedał sam się rusza w zależności od pracy systemu rekuperacji lub innych systemów wsparcia, co wymaga przyzwyczajenia. Po ich przełamaniu dopiero wyraźnie zaczynają dawać o sobie znać faktyczne hamulce tarczowe, które nie mają łatwego zadania. Niemniej dobrze radzą sobie ze sprawnym wyhamowaniem tego kolosa.

W manewrowaniu genialnym rozwiązaniem okazuje się skrętna tylna oś, która sprawia, że Mercedes EQS SUV dobrze radzi sobie także w ciaśniejszych uliczkach i garażach. Ponad 5-metrowe auto zawraca w nieco ponad 11 metrów, co robi bardzo dobre wrażenie.

Dynamika jest świetna, ale jej nie czuć

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Na papierze Mercedes EQS SUV to sporych rozmiarów demon prędkości, bo pierwsze 100 km/h osiąga w zaledwie 4,6 sekundy i jest to rzeczywista wartość. Jednak nie jest to w pełni zwarty samocód, więc każde przeciążenie wyraźnie przenosi się na nadwozie. Przy przyspieszaniu przód idzie w górę, przy hamowaniu zaczyna nurkować. Zakręty? Jest dobrze, aczkolwiek to głównie zasługa pneumatycznego zawieszenia AIRMATIC, które nie pozwala uciec autu z zadawanego toru jazdy. Niemniej delikatny przehył nadal czuć.

Dlatego mimo że EQS SUV ma moc, to niekoniecznie ma się parcie na to, aby z niej korzystać. Tym samochodem chce się płynąć po trasie i zawieszenie zdecydowanie na to pozwala. Wszelkie nierówności są bardzo dobrze wybierane, choć naturalnie na większych uskokach czuć bezwładność masy.

Do dyspozycji mamy kilka trybów jazdy. W ramach podstawowych są to Eco, Comfort (domyślny) i Sport, a do tego dołóżmy Individual oraz swego rodzaju nowość, czyli Offroad. Już podstawowe tryby wyraźnie zmieniają specyfikę auta, a Individual stanowi świetne uzupełnienie. Czuć to zarówno w zakresie pracy zawieszenia, układu kierowniczego, jak i sposobie oddawania mocy.

Dostępnych jest również kilka trybów rekuperacji, które dzielą się na siłę i typ. Obok klasyczne hamowania po puszczeniu gazu także możemy wybrać inteligentną pracę mechanizmu i tylko w nim uzyskamy coś na wzór jazdy jednopedałowej. Niemniej wtedy samochód musi wiedzieć o zbliżającej się przeszkodzie, więc nie jest to idealne rozwiązanie. Lepiej wybrać maksymalne hamowanie i wtedy regulować zwalnianie pedałem gazu i zatrzymywać się w klasyczny sposób.

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Tymczasem tryb Offroad pozwala nie tylko zmienić sposób pracy silników elektrycznych na obu osiach. Dodatkowo podnoszony jest prześwit o 25 mm, część czujników zostaje wyłączana, a część zyskuje dodatkowe role.

Na pewno ciekawie wypada praca kamer 360 stopni, które są w stanie pokazywać to, co dzieje się pod samochodem. Do tego dochodzi asystent zjazdu i szereg przydatnych informacji związanych m.in. z oponami.

Niemniej umówmy się, że na tych 22-calowych felgach z szosowymi oponami elektronika może zdziałać od groma, ale jednak niewielu właścicieli będzie się decydować na zjazd z utartych szlaków i dróg gruntowych.

Zużycie energii? Dobrze, że jest ogromna bateria

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Na papierze zasięg bliski 600 kilometrów robi wrażenie, a to zasługa specyficznych testów WLTP i przede wszystkim ogromnego akumulatora, który oferuje pojemność 120 kW brutto i około 108 kWh netto, czyli tej użytecznej. Tylko teoria, a praktyka to dwie różne kwestie. Limuzyna EQS 580 4MATIC, a więc bardzo zbliżona do testowanego SUV-a w zimę uzyskała realny zasięg na poziomie 350-400 kilometrów. To przeciętny wynik (deleki od obiecanych ponad 600 km), patrząc na wielkośc wspomnianego już ogniwa, które jest identyczne w obu autach. Jednak teraz testy EQS SUV przypadły na bardzo ciepłe warunki atmosferyczne, więc czas poznać różnice.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wysoka temperatura współgra z elektrykami, więc EQS SUV poradził sobie… poprawnie w mieście. Pierwsze kilometry pokonane tym autem po odebraniu go w godzinach szczytu w Warszawie i wskazania komputera nie chciały zejść poniżej 30 kWh/100 kilometrów. To sporo, ale EQS SUV ewidentnie wymaga wprawy, więc już pod koniec testów równie ciężkie warunki miejskie kończyły się zużyciem energii na poziomie 23 kWh/100 km. To wciąż sporo w porównaniu do nieco mniejszych, ale również niekoniecznie wydajnych elektryków (patrz nawet test Skoda Enyaq). Jeżdżac w pełni eko i nieco spowalniając ruch, pewnie udałoby się urwać jeszcze 1-2 kWh.

Testowany Mercedes EQS SUV zdecydowanie lepiej czuje się poza miastem, gdzie wciąż może wykorzystywać rekuperację. W jeździe podmiejskiej z prędkościami do 80 km/h nie miałem problemów z uzyskaniem 18-19 kWh/100 km i jest to już całkiem akceptowalny wynik.

Wysokie prędkości wymagają przygotowania się na spore zużycie energii, patrząc na inne elektryki, gdyż mówimy o następujących wynikach:

  • 100 km/h – 21 kWh/100 km
  • 120 km/h – 25,5 kWh/100 km
  • 130 km/h – 28 kWh/100 km
  • 140 km/h – 29,5 kWh/100 km

Tym sposobem realny zasięg Mercedesa EQS SUV 580 4MATIC to około 500 kilometrów. Jak na elektryka, to naprawdę świetny wynik, ale miejmy z tyłu głowy to, że w zimę będzie gorzej.

Jeśli chodzi o ładowanie, to pod tym względem niemiecki producent nie szedł na rekordy. Do dyspozycji mamy instalację 400 V, która w ramach złącza CCS (DC) pozwala zregenerować ogniwa do 80% w około 35 minut z mocą ~205 kW. W ramach pokładowej ładowarki (Type 2, AC) uzyskamy maksymalnie 11 kW, czyli trzeba spędzić pół dnia (niecałe 12 godzin), aby w pełni odzyskać ponad 100 kWh.

Mercedes EQS SUV oferuje najlepsze technologie wsparcia kierowcy

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Jeśli technologii z zakresu komfortu nam mało, to kierowca także może skorzystać z wielu udogodnień i to nie byle jakich. Oprogramowanie Mercedesa jest genialne, patrząc na cały rynek i w większości przypadków nie trzeba mówić, że fajnie, że coś jest, ale lepiej wyłączyc. W tym wypadku z większości udogodnień chce się korzystać lub po prostu nie są natarczywe.

Przejście przez oprogramowanie zajmuje chwilę, ale warto to zrobić, aby odkryć poszczególne możliwości. Niemalże na początku omawialiśmy rozszerzoną rzeczywistość w ramach nawigacji, a ta także jest przydatna w ramach m.in. utrzymywania pasa ruchu lub tempomatu. Z innych wizualnych udogodnień dostępne jest rozpoznawanie skrzyżowań i sygnalizacji świetlnych, więc nie musimy wychylać się, aby dojrzeć, czy jest już zielone.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

W sumie nie mogę nawet przyczepić się do rozpoznawania znaków drogowych, bo te stosunkowo rzadko są mylone. Ze względu na wymagania prawne EQS SUV już informuje dźwiękowo o przekroczeniu prędkości o ponad 10 km/h względem dopuszczalnej, ale nie jest to tak irytujące jak chociażby w Hyundaiu Ioniq 6. Niemniej w obu przypadkach można to szybko wyłączyć poprzez przytrzymanie przycisku głośności na kierownicy.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Duże lusterka z badaniem martwej strefy są w porządku i stanowią przydatne wsparcie dla kamer podczas manewrowania, bo obniżają się po wrzuceniu wstecznego biegu. W kontekście widoczności tak naprawdę tylko środkowy zagłówek przeszkadza.

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Wspomniałem wcześniej o tempomacie i asystencie pasa ruchu. Oba rozwiązania są w pełni aktywne i wciąż uważam, że te technologie to aktualne TOP1 na rynku. EQS SUV bardzo pewnie śledzi auta dookoła nas i utrzymuje akceptowalny odstęp od nich, szybko, ale bez szarpnięć reagując na zmianę warunków. Asystent jazdy nie buja po pasie i pewnie wchodzi w każdy zakręt, nie krzycząc co chwilę, aby poruszyć kierownicą. Wszystko działa jako efektywne wsparcie, bez udawania, że ma zastąpić kierowcę, ale w wielu sytuacjach jest temu bliskie

Reflektory to kolejny punkt, którym Mercedes wyraźnie pokazuje swój rozwój. Już podstawowy snop światła jest świetny, a dodatkowo wspierany jest na szerokość przy niższych prędkościach oraz w zakrętach. Aktywne reflektory matrycowe też w sposób wyśmienity wycinają inne auta na drodze, więc w nocy praktycznie cały czas możemy jechać na światłach drogowych. Czymś wyjątkowym jest projekcja, którą oczywiście znamy z innych Mercedesów. Objawia się ona nie tylko poprzez przyjemne dla oka animacje podczas otwierania i zamykania auta, ale też w ramach wskazywania przekraczanych pasów ruchu lub innych ostrzeżeń na drodze.

Wisienką na torcie pozostaje system kamer 360 stopni, który idealnie uzupełnia zarówno kwestie technologiczne EQS SUV, jak i jego rozmiary z możliwością bardzo pewnego manewrowania. Oczywiście jakość obrazu jest rewelacyjna i nawet w nocy nie ma problemów z wjeżdżaniem w ciasne zakamarki. Jednocześnie nie obawiałbym się o zabrudzenia tylnej kamery, która chowa się pod znaczkiem. Do tego dochodzi automatyczne parkowanie, wraz ze zdalnym i tu klasycznie trzeba być cierpliwym, ale wszystko działa.

Test Mercedes EQS SUV 580 4MATIC. Podsumowanie

test mercedes eqs suv 580 4matic recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Kończymy test Mercedes EQS SUV 580 4MATIC i jest to jedno z tych aut, za którym na pewno będzie się tęsknić. Czy mając niecały milion złotych wybrałbym je zamiast Porsche Cayenne S Coupe? Pomidor. Jeśli jednak jesteśmy świadomi aut elektrycznych i obycia z nimi, a potrzebujemy ogromnego, potencjalnie nawet 7-osobowego auta, to Mercedes jest świetnym wyborem. To super komfortowy samochód, naszpikowany technologiami, które nie odstraszają, choć na pewno dla niektórych wymagające przyzwyczajenia.

Jedyne, nad czym bym się zastanowił, to czy warto dopłacać do SUV-a, bo poza przestrzenią nad głową, to pod niemalże każdym względem limuzyna oferuje to samo, a nawet więcej. Jest wygodniejsza, z lepszym dźwiękiem (+wyciszeniem) i potencjalnie większym zasięgiem.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw