LINKI AFILIACYJNE

Tani wideorejestrator z chińskich portali. Wyjaśniam, czy warto kupować taką kamerę do auta

6 minut czytania
Komentarze

Wideorejestrator to w mojej opinii gadżet obowiązkowy, który uchroni nas przed nieprzyjemnymi sytuacjami na drodze i mandatem. Zawsze w końcu lepiej mieć jakiś dowód, że to nie my zawiniliśmy. Niestety wybór takowych produktów jest ogromny, a nadziać się na bezużytecznego bubla wcale nie jest tak trudno. Większość tanich kamerek samochodowych bowiem sprawdza się w porządku w świetle dziennym, ale gdy zapada zmrok, nagranie może być zupełnie nieczytelne. Kupując natomiast takowy gadżet do samochodu, powinniśmy zwrócić przede wszystkim uwagę na znośną jakość nagrywania w każdych warunkach pogodowych, ale również sposób montażu. Intuicyjne oprogramowanie także byłoby miłym dodatkiem.

Dziś weźmiemy pod lupę niejeden tani wideorejestrator z Chin i zobaczymy, czy są one w ogóle warte rozważenia i spełnią nasze oczekiwania, które wyszczególniłem chwilę wcześniej. Porównamy sobie je także z produktami, które możemy dostać na naszym rodzimym rynku. Czy w ogóle warto sprowadzać kamerki samochodowe z Chin? Na to pytanie z pewnością znajdziemy odpowiedź!

Opinie pozytywne, a cena niska

wideorejestrator aliexpress

Szczerze mówiąc, spodziewałem się, że gdy odwiedzę tylko AliExpress i zacznę szukać interesujących produktów, to spotkam się z toną badziewia i kiepskimi ocenami. Opinie natomiast, pomimo bardzo niskich cen są naprawdę pochlebne. Wideorejestrator kupimy już za 50 zł, ale sam sprzedawca nawet nie próbuje oszukiwać, że będzie on się do czegokolwiek nadawał i otwarcie mówi o interpolacji (Jest to proces mający na celu utworzenie nowego, wcześniej nieistniejącego piksela na podstawie sąsiadujących pikseli), a także drastycznym pogorszeniu się jakości obrazu, przy pogarszającej się pogodzie. Ten segment cenowy zatem sobie odpuścimy. Czego w końcu możemy oczekiwać za 50 zł? Zapewne będzie to jakość nagrywania telefonem pokroju Samsunga Galaxy S2 i takie wideo ciężko, żeby miało charakter nawet poglądowy.

Powyższa aukcja ma ponad 500 opinii. Zdecydowanie najwięcej jest pozytywnych.

Najczęściej klienci wybierają produkty w okolicach 100 – 150 zł i również uważam, że jeśli mówimy o taniej kamerce samochodowej, to takie widełki jak najbardziej mają sens. Na wszystkim znanym AliExpress również wideorejestratory w tym budżecie cieszą się największym zainteresowaniem, co pokazuje gigantyczna ilość zamówień dla najpopularniejszych propozycji. Czy faktycznie są one tak dobre, jak wskazuje na to pierwsze wrażenie z aukcji? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.

Czy wideorejestratory z AliExpress mają sens?

Wystarczy pogrzebać trochę głębiej, aby szybko zdać sobie sprawę z tego, że nagrania z takich kamerek za 100 – 150 zł są czysto poglądowe i o ile nagramy tym większe zdarzenie, to gdy na obiektywie dzieje się trochę więcej lub jest ciemno, nie ma co liczyć na znośną jakość obrazu. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że klienci pokazują tylko zdjęcia znacznie pogorszone przez proces kompresji, a sprzedawcy praktycznie nigdy nie zamieszczają żadnego wideo, które byłoby wskazówką, jak dana kamerka sprawdza się w akcji.

wideorejestrator sameuo U700

Jest to bardzo duży problem, ponieważ jeśli chcemy się zdecydować na taki produkt, to jesteśmy zmuszeni kupić przysłowiowego kota w worku. Z pewnością mogę wam poradzić, żebyście nie kupowali produktów, które nie są sygnowane nazwą żadnego producenta i konkretnego modelu. Takich propozycji jest naprawdę dużo i zapewne one działają, ale nie znajdziecie żadnych informacji na ich temat. Wypatrzyłem kamerkę Sameuo U700, która w dzień pisania tego materiału kosztuje 140 zł i nawet udało mi się znaleźć wideo, które pokazuje jakość nagrania.

O dziwo muszę przyznać, że jest całkiem nieźle. Nie jest to rewelacyjna jakość obrazu, ale na nagraniu widać wszystko co może okazać się przydatne. Za dnia numery rejestracyjne innych pojazdów widać dobrze, w nocy jest oczywiście gorzej i światła nadjeżdżających z przeciwka samochodów powodują dość spore refleksy, ale jak za tą cenę, to trzeba przyznać, że jest naprawdę w porządku.

Na rodzimym rynku wcale nie jest lepiej…

Aby jednoznacznie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto kupować wideorejestrator z chińskich portali, postanowiłem sprawdzić, czy na naszym lokalnym rynku znajdziemy lepsze propozycje i niestety tutaj wcale nie jest lepiej. Do 200 zł znajdziemy produkty tak „renomowanych” producentów jak Manta, Tracer czy Blow, które raczej nie słyną z wysokiej jakości wypuszczanych przez siebie produktów. Potwierdzają to zresztą opinię nabywców, którzy wskazują marną jakość nagrywanego wideo.

wideorejestratory Media Expert

Pierwszą sensowną propozycją okazuje się model marki Navitel o oznaczeniu R200 NV, ale także w podobnej cenie 180 zł możemy nabyć R450 NV, który aktualnie jest na dość sporej przecenie. Sprawdziłem jakość nagrywanego obrazu i niestety nie można powiedzieć, że jest lepiej od naszej chińskiej propozycji. Jeśli ktoś jednak szuka produktu, który dostanie na miejscu, to jest to rozsądna opcja.

Navitel R200 NV jakość nagrywanego obrazu

Wideo, które dostarcza ten wideorejestrator, jest po prostu w porządku, ale zdecydowanie widać, że z trochę dalszej odległości nie odczytamy tablic rejestracyjnych nawet w świetle dziennym, natomiast w nocy możemy jedynie o tym pomarzyć. Trudno nie zauważyć, że po zmroku obraz jest też dość ciemny, co z pewnością utrudni wychwycenie szczegółów.

Navitel R450 NV jakość nagrywanego obrazu

Zdecydowanie lepiej prezentuje się model R450 NV, który radzi sobie zarówno za dnia, jak i w nocy znacznie lepiej. Osobiście jednak uważam, że chińskie Sameuo U700 na tle produktów z tej samej półki cenowej u nas w kraju, wcale nie wypada tak najgorzej. Za dnia wszystkie te propozycje sprawdzają stosunkowo podobnie, natomiast po zmroku żaden z wideorejestratorów nie jest w stanie zapewnić sensownej jakości obrazu, która pozwoliłaby dostrzec jakiekolwiek szczegóły, chyba że znajdziemy się naprawdę blisko zdarzenia.

Okazuje się, że wcale nie jest najgorzej!

Początkowo myślałem, że tanie wideorejestratory z Chin to będzie kompletna katastrofa, ale okazuje się, że trzeba po prostu być uważnym i da się wyrwać naprawdę niezłe modele, które są warte swojej ceny. Nie jest to naturalnie rewelacyjna jakość, ale z pewnością warto zauważyć, że można znaleźć produkty, które wcale nie będą gorsze od propozycji renomowanych producentów.

Polecam wam zatem uważać, żeby nie trafić na minę i zwracać szczególną uwagę na to, aby kamerka samochodowa była sygnowana logiem konkretnego producenta. Niestety produkty, które nie mają żadnej nazwy, to w większości przypadków po prostu po taniości sklejone buble, które albo zaraz wam się popsują, albo sami je wyrzucicie, ponieważ nie znajdziecie powodu, aby ich używać.

Osobiście jednak i tak bym się zwracał w kierunku produktów, które można dostać na miejscu. Te kilkadziesiąt złotych nie jest przynajmniej dla mnie warte stracenia gwarancji producenta, czy potencjalnie bawienia się z dziurawym oprogramowaniem. O tym również należy pamiętać, zanim zdecydujemy się zamówić wideorejestrator zza granicy. Jeśli myślicie poważnie o zakupie wideorejestratora do 200 zł, to polecam zerknąć do naszego zestawienia. Z pewnością znajdziecie coś dla siebie! Możecie też dowiedzieć się, jaki wideorejestrator wybrać z naszego rankingu tych urządzeń z różnych półek cenowych.

Motyw