Ręka osoby obsługującej smartfon z otwartą aplikacją zakupową Temu przedstawiającą pomarańczową sukienkę i przycisk "Dodaj do koszyka", z ceną 4,99.

Temu na celowniku UOKiK. „Ważne jest stworzenie jednolitych reguł gry”

4 minuty czytania
Komentarze

Temu znalazło się pod lupą UOKiK, ze względu na prawdopodobne niestosowanie się chińskiej platformy do założeń dyrektywy Omnibus, obowiązującej w Polsce od początku 2023 r. Łamanie zasad jest nie w smak nie tylko konsumentom, ale też i lokalnej konkurencji, która musi się stosować do założeń dyrektywy. A chętnych do zakupów u Chińczyków tylko przybywa.

Popularność Temu nie oznacza, że ta ma taryfę ulgową

Fot. Temu / własny zrzut ekranu

Tylko w styczniu 2024 r., Grupa Whaleco (właściciel sklepu internetowego) zdobyła 14,9 mln realnych użytkowników w Polsce. Allegro dalej pozostaje polskim liderem w temacie zakupów internetowych. Aczkolwiek ta przewaga nie jest już tak gigantyczna, jak mogłoby się wydawać.

Wyniki odwiedzalności chińskiej platformy imponują z miesiąca na miesiąc. Fot. Gemius / Mediapanel

Mówimy tu o wyniku 20,1 mln realnych użytkowników. Jeżeli chiński sklep internetowy się postara, przysłowiowe „przewrócenie stolika” nie wydaje się takie niemożliwe. Wraz ze wzrostem popularności, coraz więcej ciał urzędowych patrzy na ręce Temu, które wydaje się mieć problemy w związku ze stosowaniem się do europejskich regulacji prawnych.

Chińczycy muszą uważać na dyrektywę Omnibus oraz UOKiK

Reklama Temu wyemitowana podczas Super Bowl 2024

Wspominam o tym, ponieważ dzieje się to mimo faktu, iż, jak donosi Rzeczpospolita, chińska platforma nie radziła sobie z przestrzeganiem obowiązującej od początku 2023 r. unijnej dyrektywy Omnibus. Ten nakłada na internetowych sprzedawców obowiązek informowania o najniższej cenie sprzed 30 dni, jeśli produkt jest sprzedawany na promocji. Do UOKiK trafiły jednak informacje, jakoby Temu nie przestrzegało założeń dyrektywy Omnibus.

Jesteśmy w trakcie analizy sygnałów, które do nas trafiły. Cztery pochodzą od konsumentów, jeden od przedsiębiorcy. Trzy z nich dotyczą naruszenia dyrektywy Omnibus.

Skargi konsumenckie w sprawie innych naruszeń sygnalizowały m.in. wprowadzanie w błąd odnośnie jakości i dostępności produktów, kwestię sprzedaży artykułów niespełniających norm, jak również prezentowanie w reklamach na portalu Facebook innych cen niż obowiązujące na stronie.

Kamila Guzowska, departament komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wypowiedź dla Wirtualnych Mediów

Użyłem jednak czasu przeszłego, ponieważ wygląda na to, że przynajmniej w sprawie obniżek cen, włodarzy chińskiej strony do robienia zakupów internetowych nie cieszy wizja potencjalnej kary z UOKiK. Przeklikałem się przez promocyjne produkty i udało mi się znaleźć informację o cenie sprzed 30 dni w przykładowym artykule. Przy tym jednak trudno w chińskim sklepie znaleźć informację, które oferty są promowane przez akcje marketingowe, a które pojawiają się na stronie „tak po prostu”.

Zestaw 13 różnokolorowych pędzli do makijażu prezentowany na stronie sklepu internetowego Temu, z opcjami kolorystycznymi i cenami.
Fot. Temu / własny zrzut ekranu

Platforma powolnie pracuje, by dostosowywać się do nowych regulacji. Dowodem na to są zmiany regulaminu Temu pod kompatybilność z Digital Services Act (DSA), dzięki którym na platformie zobaczymy mniej podróbek licencjonowanych produktów. Przy tym jednak, aby konkurencja była uczciwa, sklep musi przestrzegać takich samych zasadach, jak podmioty działające w Unii Europejskiej, jeśli oferuje swoje usługi i produkty klientom z tego regionu.

W globalnej gospodarce pojawiają się istotne wyzwania związane z zapewnieniem równych ram prawnych dla konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami unijnymi oraz działającymi spoza UE. Szczególnie istotne jest to w handlu internetowym, gdyż zakup towaru poza UE jest bardzo prosty.

Dlatego tak ważne jest stworzenie jednolitych „reguł gry”, a następnie ich egzekwowanie także od podmiotów działających spoza UE. Trzeba podkreślić, że w przypadku zgodności z Omnibusem organy nadzorcze z UE podjęły działania zmierzające do egzekwowania nowych przepisów także od przedsiębiorców z państw trzecich.

mec. Witold Chomiczewski, pełnomocnik e-Izby ds. legislacji, a także partner w Kancelarii Lubasz i Wspólnicy, wypowiedź dla Rzeczypospolitej

Opinie o Temu są oczywiście skrajne, ale musimy patrzeć i tej platformie e-commerce na ręce tak jak zachodnim liderom sprzedaży. W przeciwnym wypadku dobro i portfele konsumentów są zagrożone, a takich sytuacji musimy unikać jak najczęściej.

Źródła: Wirtualne Media, Rzeczpospolita

Zdjęcie otwierające: Temu / YouTube

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw