Aplikacja do wymiany walut z zaznaczonym kursem 1 Euro na 5,46 złotego na tle polskich banknotów.

Kurs euro wyniósł ponad 5 zł. Błąd w Google wywołał panikę, szybka reakcja Ministerstwa Finansów

4 minuty czytania
Komentarze

1 stycznia 2024 roku użytkownicy, którzy chcieli sprawdzić kursy walut za pośrednictwem wyszukiwarki Google, mogli być w szoku. Oficjalne dane informowały, że kurs euro względem złotówki wynosił ok. 5,46 zł, a dolar amerykański ok. 4,85 zł. Nagły spadek wartości polskiej waluty wynikał najprawdopodobniej z błędu Google. Zastanawiamy się, dlaczego doszło do takiej aberracji.

Kurs euro i złotego – noworoczne anomalie

Wykres pokazujący kurs wymiany 1 Euro na złotówki, który gwałtownie wzrasta do poziomu 5,46 PLN.
Fot. Google, zrzut ekranu

1 stycznia 2024 roku użytkownicy Google mogli być zaskoczeni w związku informacjami dotyczącymi kursu euro i złotego. W wyszukiwarce Google pojawiły się dane wskazujące na dramatyczny spadek wartości polskiej waluty. Według tych informacji kurs euro wzrósł do około 5,27 zł, dolar amerykański do 4,85 zł, a funt brytyjski nawet do 6,18 zł. Zmiana ta została odnotowana po godzinie 15:00 i szybko zaczęła wzbudzać niepokój wśród internautów. Oczywiście osoby zajmujące się finansami nie sprawdzają kursu euro i złotówki w Google – do tego służą im bowiem platformy inwestycyjne. Dla wielu Polaków wyszukiwarka jest jednak pierwszym źródłem informacji.

Minister finansów Andrzej Domański zareagował na tę sytuację, uspokajając, że dane te były fałszywe i wynikały z błędu w Google. W rzeczywistości, jak podaje Bloomberg, 1 euro kosztowało około 4,34 zł. 1 stycznia 2024 roku wieczorem w tweecie na swoim koncie na X Domański zaznaczył, że „kurs złotego, który sieje panikę to fejk (błąd źródła danych)” i że sytuacja wróci do normy po otwarciu rynków w Azji.

Zmiany, które zasiały panikę

Internauci zwracali uwagę na zastanawiający brak reakcji Narodowego Banku Polskiego (NBP), gdzie od razu powinna znaleźć się informacja o nieprawidłowych danych w Google. W momencie publikacji tego tekstu ani na oficjalnej stronie internetowej, ani w mediach społecznościowych NBP nie opublikowało żadnej wiadomości o błędnym kursie euro.

Trudno się dziwić emocjonalnej reakcji Polaków – jeśli ktoś ma ulokowane fundusze w obcej walucie, skutki nagłych zmian mogłyby być bardzo duże. Lepiej jednak informacje o kursach walut sprawdzać w bardziej rzetelnych źródłach lub w aplikacji, takiej jak Revolut z funkcją Inwestycje Pro.

Incydent ten spowodował również niepokój wśród osób posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. Według wczorajszych nieprawidłowych informacji względem złotówki kosztował on ok. 6 zł, podczas gdy naprawdę utrzymuje cenę ok. 4,67 zł. Błędne dane mogły wywołać obawy o gwałtowny wzrost rat kredytowych. Eksperci finansowi podkreślają jednak, że na ten moment nie należy się bać, że coś gwałtownie się zmieni, a niewłaściwe informacje były efektem pomyłki Google.

Skąd wynikał błąd w wyszukiwarce?

Nieprawidłowość w danych o kursie złotego była prawdopodobnie następstwem braku aktualnych informacji od NBP. Google mógł pobrać dane z błędnego źródła, co spowodowało wyświetlenie złych kursów walut. W sytuacjach, gdy brakuje aktualnych statystyk, systemy automatycznego pobierania i wyświetlania informacji mogą sięgać do innych, mniej wiarygodnych źródeł, co nie odzwierciedla aktualnego stanu rynku. Nie jest wykluczone, że to także celowo stworzony fake news, np. za pomocą sztucznej inteligencji. Dokładna przyczyna tego błędu nie została jednak do tej pory jasno określona.

Niespodziewane anomalia w kursach najpopularniejszych walut w poniedziałek 1 stycznia po południu spowodowały olbrzymie zamieszanie w mediach i social mediach. Wszyscy zastanawiali się, czy to błąd techniczny wyszukiwarki czy może fake news. Jeśli ta druga opcja, to hipotetycznie ktoś mógł na przykład za pomocą sztucznej inteligencji wygenerować sztuczny ruch na portalach.

Analitycy portalu Cinkciarz.pl w informacji prasowej

Co ciekawe, Google nie bierze w ogóle odpowiedzialności za udostępniane dane ani za działania podjęte na ich podstawie, o czym informuje na stronie internetowej. W szczegółach dotyczących widoku kursów walut czytamy:

Dane są dostarczane przez giełdy finansowe i innych dostawców treści i mogą być opóźnione w sposób określony przez giełdy finansowe lub innych dostawców danych. Google nie weryfikuje żadnych danych i nie ma takiego obowiązku.

Informacja na stronie internetowej Google

Do godziny 3:00 2 stycznia 2024 roku, kursy złotego w Google wróciły do stanów zbliżonych do tych sprzed nagłego spadku. Tego dnia rano kurs EUR/PLN wynosił około 4,34 zł, a USD/PLN – 3,94 zł. Jeśli interesuje was śledzenie kursów walut w perspektywie płatności za granicą, polecamy przyjrzeć się naszej analizie – Wise czy Revolut.

Zrzut ekranu z Google pokazujący kurs euro 1 Euro na 4,34 Złotego z wykresem kursu EUR/PLN za ostatni miesiąc i gwałtownym wzrostem wartości.
Fot. Google, zrzut ekranu

Na koniec przypominamy także, jak wylogować się z konta Google oraz jak wyłączyć asystenta Google na urządzeniach mobilnych z Android i iOS oraz komputerze.

Źródło: rp.pl, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Lukasz Radziejewski / Pexels / Google, montaż własny

Motyw