Osoba przeglądająca dokumenty podatkowe i korzystająca z kalkulatora na smartfonie, na podłodze leżą różne formularze podatkowe i długopis.

Informatycy mogą zarabiać jeszcze więcej. Wszystko dzięki szykowanym zmianom podatkowym

3 minuty czytania
Komentarze

W ostatnich tygodniach w przestrzeni publicznej pojawił się temat tego, jak zmiana władzy wpłynie na grupę zawodową, jaką są informatycy. Z najnowszych doniesień wynika, że osoby zajmujące się wspomnianą dziedziną mają powody do optymizmu jeśli chodzi o naliczanie składki zdrowotnej. Na rewolucję podatkową nie mają jednak co liczyć.

Informatycy i płacone przez nich podatki obiektem kontrowersji

W ostatnich tygodniach w mediach pojawiały się doniesienia, że nowy rząd będzie chciał w istotny sposób pomóc informatykom. Specjaliści IT mieliby zarabiać większe kwoty netto po to, by budowali polską gospodarkę bazującą na nowoczesnych technologiach, zamiast wyjeżdżać za granicę.

Ręce programisty piszącego kod na klawiaturze w mrocznym biurze z podświetleniem, z widocznym w tle laptopem i monitorem z kodem programistycznym.
Fot. Depositphotos / deagreez1

Już same zapowiedzi ew. zmian podatkowych sprzyjających informatykom wzbudziły niemałe kontrowersje. Powód był prosty: wspomniana grupa zawodowa jest kojarzona z bardzo wysokimi zarobkami i już istniejącymi ulgami (np. IP-Box). Obniżanie podatków informatykom, gdy na podwyżki od dawna czekają choćby nauczyciele i pielęgniarki, w opinii znacznej części społeczeństwa mogłoby być niesprawiedliwe.

Wyborcza.biz donosi, że kwestia obciążeń fiskalnych informatyków wzbudza gorące dyskusje także w nowym rządzie. Koalicjantom udało się już jednak przyjąć pewne ustalenia.

Na czym informatycy skorzystają po zmianie władzy, a na czym nie?

Korzyścią dla informatyków ma być powrót do naliczania składki zdrowotnej do zasad sprzed Polskiego Ładu. Pracownik branży IT na ryczałcie, mający do 60 tysięcy zł rocznego przychodu zyskałby na tym ok. 300 zł miesięcznie, a temu, który ma przychody między 60 a 300 tysięcy zł, zostałoby miesięcznie w portfelu ok. 530 zł więcej.

Mężczyzna siedzi przed komputerem z kodem programistycznym na ekranie, ma przy sobie napój i laptopa z kolorowymi karteczkami samoprzylepnymi.
Fot. Depositphotos / AndrewLozovyi

Nie zanosi się jednak na to, by omawiana zmiana była wprowadzona już w 2024 roku, ponieważ budżet jest napięty. Bardziej realne jest więc odsunięcie tego działania w czasie.

Informatycy na samozatrudnieniu zapewne skorzystają także na zmianach w składkach ZUS. Chodzi o miesięczne wakacje od opłacania składek, co jest w planach nowego rządu.

Ci, którzy liczyli na zrównanie ryczałtu dla informatyków do 8,5%, mogą jednak być zawiedzeni. Przypomnijmy: obecnie obowiązują dwie stawki, 8,5% oraz 12%, przy czym ta wyższa dotyczy osób zajmujących się m.in. oprogramowaniem. W ostatnich tygodniach pojawiały się zapowiedzi, że powszechnie obowiązująca będzie jedna stawka: 8,5%. Teraz szanse na to są nikłe. Źródło wyborcza.biz w nowym rządzie wskazuje, że 12% ryczałtu to niewygórowana stawka, a z rozmów rządzących z branżą IT ma wynikać, iż sami informatycy są z niej zadowoleni.

źródło: wyborcza.biz, zdjęcie główne: Kelly Sikkema/Unsplash

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw