Powiedzmy to sobie wprost, kryptowaluty są jednym z najbardziej niebezpiecznych instrumentów finansowych do gromadzenia kapitału. Wizja szybkiego bogactwa jednak łatwo oślepia, w myśl powiedzenia o ryzyku i szampanie. Niestety, eksperci przewidują na tym wyjątkowym rynku krach, przez który mnóstwo ludzi może stracić oszczędności swojego życia.
Giełda bitcoina bankrutuje
Rekordowe 68 tysięcy dolarów, jakie trzeba było rok temu zapłacić za 1 bitcoina, pozostaje dziś tylko radosnym wspomnieniem. Nie dalej jak 9 listopada 2022 roku, cena kryptowaluty spadła do 15 tysięcy dolarów, aż o 77% względem rekordowej wartości. Co spowodowało tak wielkie spadki?
Odpowiedzialny jest za to Sam Bankman-Fried, a raczej jego giełda kryptowalut, FTX. Jak się niestety okazuje, firma zaangażowała się w nielegalny proces pożyczania aktywów klientów innym podmiotom, co po prostu nie mogło skończyć się dobrze.
Sytuacja jest tak tragiczna, że nawet chiński Binance, początkowo zainteresowany przejęciem działalności FTX, wycofał się z transakcji. Choć bahamska firma była jeszcze w styczniu jeszcze wyceniana na 32 mld dolarów, informacje o braku płynności finansowej szybko rozjuszyły inwestorów.
Sam Bankman-Fried mógł zostać uratowany przez Chińczyków, lecz śledztwo SEC (Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd) również ostudziło jakiekolwiek zapały do pomocy. Czy w obliczu zainteresowania federalnych władz istnieje jeszcze jakiś ratunek dla FTX?
Co z zainwestowanymi kryptowalutami?
W ciągu ostatnich 72 godzin klientom FTX udało się wycofać z platformy ok. 6 mld dolarów. Co ważne, giełdzie brakuje kolejnych 8 mld dolarów, o jakie już łącznie upomnieli się użytkownicy serwisu. FTX przekazało inwestorom, że chce utworzyć zbiórkę 4 mld dolarów, aby spróbować pokryć część zaległych zobowiązań. Sytuacji nie pomaga fakt, że decyzja Binance o wstrzymaniu się od przejęcia powędrowała najpierw do mediów, a nie do firmy Sama Bankman-Frieda.
Opinie na temat upadku FTX są jak zwykle różne. Jedni twierdzą, że to doprowadzi do większej regulacji na rynku kryptowalut. Co za tym pójdzie, to wykrycie kolejnych nieprawidłowości, mogących posłać ten globalny fenomen na dno. Inni uważają, że takie oczyszczenie jest zdecydowanie potrzebne, a najwytrwalsi zapewnią lepszy rozwój rynku kryptowalut oraz wzrosty, oczywiście w dalekiej przyszłości.
źródła: Business Insider Polska, Reuters, Wall Street Journal