Rafał Zaorski stracił miliony złotych na giełdzie. „Nie przewidziałem ruchu Sasina”

2 minuty czytania
Komentarze

Znany inwestor Rafał Zaorski, który dorobił się fortuny m.in. na inwestycjach w kryptowaluty, stracił w ostatnim czasie na giełdzie kilka milionów złotych. Spekulował, że indeks WIG20 wróci do poziomu ponad 2000 pkt. Stało się jednak inaczej, a sam zainteresowany przyznaje, że nie przewidział ruchu… wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

Rafał Zaorski i milionowe straty na WIG20

rafał zaorski
źródło: YouTube/Maciej Wapniak Wapiński

Rafał Zaorski to znany inwestor i spekulant finansowy. Ma ponad 173 tysiące obserwatorów na Twitterze, zasłynął wieloma udanymi posunięciami inwestycyjnymi oraz sfinalizowanym zakupem najdroższego apartamentu w Polsce. Zaorski był również znany z otwartej krytyki innych influencerów finansowych, którym wypominał zarabianie na szkoleniach i innych materiałach sprzedawanych swoim społecznościom. Sam podkreślał, że nie czerpie zysków z takiej działalności, tylko z rynku finansowego. Inwestował m.in. w kryptowaluty oraz zamieszczał dotyczące ich prognozy.

Zaorski od maja budował swoją pozycję na kontraktach terminowych opartych o WIG20. Wskaźnik ten wahał się we wspomnianym miesiącu między ok. 1700 a ok. 1800 pkt. Zaorski spekulował jednak, że indeks powróci na poziom ponad 2000 pkt. W czerwcu tak się nie stało, inwestor przesunął więc realizację swoich planów na wrzesień. Było jednak tylko gorzej – WIG20 nie dość, że nie przebił progu 2000 pkt, to notował nawet jedynie ok. 1400-1500 pkt i był wg. Bloomberga najgorszym indeksem giełdowym na świecie.

Tak prezentował się indeks WIG20 w ostatnich miesiącach.

Poza aktywnością na Twitterze Zaorski organizuje również spotkania na Zoomie, na których razem z zainteresowanymi osobami wymienia się pomysłami inwestycyjnymi. Na jednym z takich spotkań inwestor odniósł się do swoich posunięć związanych z WIG20. Przyznał, że zamknął całość swojej pozycji na kontraktach terminowych i stracił ok. 5 milionów złotych. Transakcji miał dokonać 14 lipca przy poziomach nieco poniżej 1600 pkt ostatnich zamykanych pozycji.

Będę polował na dobre ceny na WIG20, bo nadal wierzę w polską gospodarkę, ale nie przewidziałem ruchu Jacka Sasina – powiedział Zaorski cytowany przez Bankier.pl. Inwestor przyznał, że myślał, iż rząd będzie potrzebował pieniędzy i wykorzysta spółki dywidendowe do ich pozyskania, ale nie przewidział propozycji ministra aktywów państwowych dot. podatku od nadzwyczajnych zysków.

Część użytkowników mediów społecznościowych krytykuje Zaorskiego i pisze o stratach powstałych w wyniku naśladowania posunięć inwestora. Sam Zaorski wydaje się nie przejmować specjalnie całą sprawą. Na swoim Twitterze pisze o płaczkach nierozumiejących gry giełdowej oraz udostępnia memy odnoszące się do Jacka Sasina i swojego niefortunnego posunięcia.

źródło: Comparic, Bankier.pl, Twitter, zdjęcie główne: gov.pl / instagram/zaorski.rafal

Motyw