Microsoft Edge 95 EdgeDeflector

Microsoft się przestraszył? Domyślna przeglądarka łatwiejsza w ustawieniu

3 minuty czytania
Komentarze

Microsoft chce, aby Edge miał coraz większy udział w rynku. Firma niejednokrotnie robiła jednak rzeczy, które mogły zniechęcić potencjalnych użytkowników. Być może Microsoft się przestraszył, bo w nowej aktualizacji, domyślna przeglądarka będzie łatwiejsza w ustawieniu.

Zobacz także: Asteroida 2003 SD220 jest gigantyczna i została uznana za potencjalnie niebezpieczną

Microsoft zmuszał do Edge

W sierpniu tego roku pisałem, że gigant z Redmond utrudnił zmianę przeglądarki domyślnej. Problem polegał na ustawieniu „zawsze używaj tej aplikacji”. Użytkownicy, którzy zapomnieli włączyć tę opcję, mogli mieć problem ze zmianą domyślnego programu. Nowe ustawienia były bardziej mylące i schowane w porównaniu do Windows 10. To nie był jednak jedyny zarzut w kierunku Microsoftu.

Otwarcie linka np. z widżetów powoduje włączenie przeglądarki Edge, mimo że domyślnie ustawiona jest inna. Dotyczy to wszystkich usług Microsoftu w Windowsie 11 np. menu Start, Widżetów czy systemowej wyszukiwarki. Usługi te używają jedynie linków microsoft-edge://, które działają tylko w przeglądarce firmy. Te specjalne łącza istnieją tylko po to, aby zmusić użytkowników do korzystania z przeglądarki Microsoftu.

bez microsoft edge domyślna przeglądarka

Co ciekawe, Microsoft początkowo bronił swojej decyzji o utrudnieniu zmiany ustawień domyślnych, informując, że „wdraża opinie klientów w celu dostosowania i kontrolowania ustawień domyślnych na bardziej szczegółowym poziomie”.

Domyślna przeglądarka łatwiejsza w ustawieniu

Być może Microsoft przestraszył się wkurzonych użytkowników. Gigant wycofuje się ze zmian wprowadzonych w systemie Windows 11, które utrudniły przełączanie domyślnych przeglądarek. Nowa testowa wersja, o której pisałem wczoraj, pozwala teraz użytkownikom Chrome, Firefox i innych przeglądarek ustawić domyślny program za pomocą jednego przycisku. To naprawdę miły gest. Cieszy fakt, że Microsoft słucha swoich klientów. Oczywiście zmiany te, póki co są dostępne jedynie dla wersji testowej.

Microsoft potwierdził, że zmiany są celowe i są obecnie testowane. Nie wiadomo jednak, kiedy trafią do wersji stabilnej. Można spodziewać się, że pojawią się z większą aktualizacją – być może dopiero jesienią 2022 roku.

„W Windows 11 Insider Preview Build 22509 udostępnionym na Dev Channel w środę, usprawniliśmy możliwość ustawienia przez niejawnego testera systemu Windows domyślnej przeglądarki dla aplikacji, które rejestrują się w HTTP:, HTTPS:, .HTM i .HTML. Dzięki niejawnemu programowi testów systemu Windows będziesz nadal widzieć, jak wypróbowujemy nowe rzeczy w oparciu o opinie klientów i testy”.

– wyjaśnia Aaron Woodman, wiceprezes ds. marketingu Windows, w oświadczeniu dla The Verge.

Cieszy mnie, że Microsoft słucha krytyki i opinii na temat zmian w systemie Windows 11. Gigant z Redmond mógłby jeszcze pozbyć się funkcji „kup teraz, zapłać później”. Funkcja wzbudziła ogromne kontrowersje wśród użytkowników przeglądarki. Nie chciałbym, aby Edge był tak ociężały jak Chrome.

Źródło: theverge

Motyw