postać z Arcane hit Netflixa Riot Games

Postać z Arcane dołącza do gry innej niż League of Legends!

3 minuty czytania
Komentarze

Arcane wzbudziło niemałe emocje zdobywając szczyty Netflixa. Serial animowany przebił najśmielsze oczekiwania, jeśli chodzi o popularność. Nic dziwnego, skoro fabuła jest wciągająca a animacje najwyższej jakości. Riot kuje żelazo póki gorące i wprowadzi postać z Arcane, ale nie do League of Legends! Bohater wejdzie to Teamfight Tactics. Jest to pierwsza taka sytuacja, w której bohater z poza League debiutuje w TFT.

Zobacz także: Oto najpopularniejszy film na Netflix – nie rozumiem jego fenomenu

Teamfight Tactics to świetna gra

Teamfight Tactics, jak sama nazwa wskazuje to gra taktyczna, a właściwie strategiczna. Twoim pierwszym zadaniem jest wybór bohatera z uniwersum League of Legends z obracającej się puli. Następnie co rundę dostajesz 5 kart z postaciami – możesz je kupować za złoto w grze. Jeden bohater stanowi I poziom (brązowy), trzech bohaterów łączy się w jednego bohatera II poziomu. Z kolei dziewięciu bohaterów (takich samych) to III poziom (złoty bohater). Swoje postaci rozstawiasz w podzielonej na tury bitwie, aby walczyć o przetrwanie. Możesz im dawać też specjalne przedmioty, przez co staną się silniejsi. Dewastuj demonami, bij berserkerami lub chroń szeregi wartownikami — każda decyzja należy tylko do ciebie.

Teamfight tactics na Androida

TFT to tzw. automatyczne szachy taktyczne. Zbierasz dużą armię i ustawiasz ją przeciwko innej. Całą resztę robi sztuczna inteligencja, która przesuwa pionki w kierunku przeciwnika. To tak jakbyśmy włączyli opcję walki automatycznej.

Tytuł ten praktycznie od razu wciągnął mnie na zabój. Jego dużym atutem jest możliwość udziału w rozgrywkach rankingowych. Są one zorganizowane w postaci dywizji np. żelazo, srebro, złoto, platyna itd. – system ten znany jest z League of Legends. Jeśli lubisz gry strategiczne, to TFT jest dla Ciebie. Zmienność i pewna losowość, a także nieprzewidywalność oponentów stanowią nie lada wyzwanie i zmuszają do opracowywania i dostosowywania swojej strategii do danej chwili. Niech Cię nie zmyli, że przeciwnik ma niewielką liczbę punktów i zaraz odpadnie z rozgrywki. Wszystko może zmienić się w mgnieniu oka i z ostatniego miejsca można szybko awansować na pierwsze. Najważniejsze to nie poddawać się i starać się stworzyć bohaterów drugiego lub trzeciego poziomu, którzy są silniejsi. Dobrze jest też poznać, jak powstają konkretne przedmioty, które wzmacniają postacie.

Postać z Arcane dołącza do TFT

W lutym w śródrotacji Bajerów i Gadżetów po raz pierwszy w historii TFT wprowadzona zostanie jednostka stworzoną specjalnie na potrzeby TFT, Silco. Przenoszenie tego złoczyńcy z telewizyjnego ekranu na znacznie mniejszy ekran wiąże się z całym szeregiem specyficznych problemów.

Postać z Arcane Teamfight Tactics Silco

Jest to pierwsza jednostka niezależna od składu bohaterów League of Legends. To stawia przed zespołem wyjątkowe wyzwania i otwiera wyjątkowe możliwości. Zazwyczaj kosztem wytężonych wysiłków twórcy są w stanie zaadaptować do gry bohaterów z League of Legends. Jednak Silco nie pochodzi z League, więc trzeba było stworzyć go od podstaw.

Tworzenie jednostki tak złowieszczej i potężnej jak Silco nie jest łatwe. Ale moc nie nagradza tych, którzy z urodzenia są najsilniejsi, najszybsi lub najsprytniejsi. Nagradza tych, którzy mają przemyślany projekt bohatera.

Dlatego, aby Silco okazał się złoczyńcą, który znany jest z Arcane i który wzbudza mieszane uczucia, wcześniej zabrano się za koncepcję, rigi i animacje. Chociaż zespół nie jest jeszcze gotowy podzielić się szczegółami na temat zestawu umiejętności bohatera, to twórcy wiedzą, że Silco będzie geniuszem, jeśli chodzi o walkę.

Riot zapowiada, że w przyszłości do TFT być może dołączy więcej outsiderów. Niektórzy mogą nawet pochodzić spoza Runeterry!

Źródło: leagueoflegends

Motyw