Akta Ubera

Pieniądze szczęścia nie dają? Naukowcy obalili ten mit – jest jednak spory haczyk

3 minuty czytania
Komentarze

Przysłowia i powiedzenia mają to do siebie, że rzadko kiedy się sprawdzają. Oczywiście są od tego wyjątki w stylu:

Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to będzie krótka, albo długa zima.

Jednak w tym przypadku raczej trudno mówić o potędze mądrości ludowych. Po prostu obejmuje to wszelkie dostępne opcje. Jednak to nie kwestiami meteorologicznymi się tutaj zajmiemy, a powiedzeniem: Pieniądze szczęścia nie dają. No cóż, wedle badań naukowców owszem: dają. Są tu jednak pewne ograniczenia.

Naukowcy: pieniądze szczęście dają

Naukowcy: pieniądze szczęście dają

Oczywiście nie trzeba być wybitnym specjalistą, aby dojść do wniosku, że brak pieniędzy może powodować wiele problemów, które wpływają na szczęście, a zatem posiadanie większej ilości pieniędzy logicznie sprawi, że dana osoba poczuje się szczęśliwsza. Przeciwnicy odpierają to twierdzeniami, że to nie pieniądze dają szczęście, a ich brak je zabiera. To jednak brzmi jak typowa próba odwrócenia kota ogonem. Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie Social Psychological and Personality Science podeszło do sprawy z innej strony, stwierdzając, że pieniądze mogą w rzeczywistości kupić szczęście, ale tylko do pewnego stopnia.

Zobacz też: Panele fotowoltaiczne na stacji bazowej – T-Mobile chwali się rozwiązaniem

Czym jest szczęście?

Szczęście jest pojęciem niejasnym i nie dla każdego może oznaczać to samo. Istnieją różne sposoby na osiągnięcie szczęścia, w tym angażowanie się w tak zwane bierne formy spędzania wolnego czasu, jak oglądanie telewizji, a także aktywne formy spędzania wolnego czasu, jak malowanie obrazów czy wychodzenie z przyjaciółmi. Szczęście można mierzyć na dwa sposoby: intensywność, z jaką je odczuwamy oraz częstotliwość, z jaką doświadczamy tej emocji.

Pasywne szczęście biedaka

Według nowego badania, osoby o niższych dochodach częściej angażują się w pasywne formy spędzania czasu wolnego, podczas gdy osoby o wyższych dochodach częściej angażują się w aktywne formy spędzania czasu wolnego. Nie jest to zaskakujące, ponieważ pasywne zajęcia, takie jak oglądanie telewizji, nie wymagają dużych nakładów finansowych, natomiast aktywne zajęcia, takie jak uprawianie hobby, zwykle wiążą się z pewnymi kosztami.

Zobacz też: Orange ma 10 000 stacji LTE 1800 – „zniknęło kolejne miejsce ze słabszym zasięgiem”

W badaniu wzięło udział 394 uczestników, a następnie przeprowadzono dwa dodatkowe badania w celu potwierdzenia wyników. Te wykazały, że istnieje związek między tym, ile pieniędzy zarabia dana osoba, a tym, jak często doświadcza chwil szczęścia. Pieniądze nie były jednak powiązane z intensywnością szczęścia doświadczanego w tych chwilach, co wskazuje na ograniczenie tego, jak bardzo status finansowy danej osoby może przyczyniać się do jej dobrego samopoczucia.

Częstsze szczęście aktywne

Według badania angażowanie się w bierne spędzanie wolnego czasu może zmniejszyć częstotliwość doświadczania przez daną osobę poczucia szczęścia, ale nie zmniejsza intensywności doświadczanego szczęścia. Ostatecznie badania wykazały, że pieniądze mogą przyczyniać się do tego, jak szczęśliwa jest dana osoba, ale odgrywają one rolę jedynie w szerszych doświadczeniach życiowych i w tym, jak wiele satysfakcji one jej przynoszą. Oznacza to, że dzięki pieniądzom możemy częściej być szczęśliwi, ale nie szczęśliwsi.

Oszukać system

Ten system da się jednak oszukać. Zawsze bowiem można sobie znaleźć jakieś relatywnie tanie hobby. Oczywiście człowiek nie może sam zadecydować o tym, co go będzie pasjonowało, a co nudziło. Bogaci mogą natomiast spróbować większej ilości alternatyw. Nie jest jednak niemożliwym, aby osoba uboga znalazła swoje hobby, które będzie stosunkowo tanie, lub z niskim progiem wejścia, dzięki czemu będzie aktywnie odczuwać szczęście, robiąc to, co kocha.

Źródło: SlashGear

Motyw