Internet łączy ludzi, jednak robi to przez bufor naszych domowych urządzeń. Nie traktujemy świata wirtualnego tak, jak rzeczywistego. Rozmowa na kamerce nigdy nie jest tym samym, czym spotkanie kogoś twarzą w twarz na ulicy. I może to dobrze, ponieważ to właśnie dzięki temu wciąż chcemy wychodzić na zewnątrz i spotykać innych, często obcych ludzi. I, mimo że świat jest teraz globalną wioską i natrafienie na kogoś innej narodowości lub rasy podczas zwykłego wyjścia rano po bułki nie jest niczym niezwykłym, tak pandemia znacznie ograniczyła możliwości swobodnego podróżowania.
PORTAL łączący Lublin i Wilno
W polskim Lublinie i w litewskim Wilnie stanęły dwa Portale, które łączą te kraje. Możemy więc, idąc przez deptak na Placu Litewskim spojrzeć w twarz przechodniom, którzy przemierzają wileńskie ulice. Sam autor inicjatywy, Benediktas Gylys, prezes fundacji noszącej jego imię podsumował całą inicjatywę:
To była długa podróż, więc po 5 latach witamy w PORTALU, gdzie stolica Litwy, Wilno i Lublin w Polsce stały się pierwszymi dwoma miastami, które połączyły się poprzez wirtualny most! PORTAL, który narodził się w Wilnie na Litwie, jest akceleratorem społeczności nowej fali, mającym na celu zbliżenie ludzi różnych kultur i zachęcenie ich do przemyślenia poczucia i znaczenia jedności.
PORTAL jest zaproszeniem do poszerzenia naszego kręgu współczucia, do doświadczenia różnych kultur i do objęcia otaczającego nas świata. PORTAL wnosi nowe podejście do jedności, szczególnie ważne w czasach takich jak obecne, kiedy jesteśmy rozdzielani przez skrajnie zawirusowane, polaryzujące idee i narracje.
Zobacz też: Dłużej żyć się nie da – naukowcy uważają, że mamy swój twardy limit
Natomiast na lubelskim PORTALU możemy przeczytać nastepującą inskrypcję:
Spojrzenie w Wilno z Lublina
PORTAL jest interaktywną instalacją, wizualnym mostem łączącym miasta i kultury. Dwa ekrany umieszczone jednocześnie w Wilnie i Lublinie umożliwiają mieszkańcom wzajemną obserwację, oraz nawiązanie kontaktu w czasie rzeczywistym.
Celem projektu jest zainicjowanie i pobudzenie interakcji społecznych, wywołanie poczucia wspólnoty i jedności poprzez multimedialne połączenie odległych od siebie miejsc.
Projekt powstał przy współpracy Fundacji Benediktas Gylys i Miasta Wilno z Miastem Lublin i Ośrodkiem Rozdroża.
Sama inicjatywa przyciąga istne tłumy zainteresowanych po polskiej stronie. Praktycznie cudem udało mi się zrobić zdjęcie bez żadnej osoby stojącej naprzeciwko PORTALU po polskiej stronie. Jeśli chodzi o Litwinów, to niższe zainteresowanie można zrzucić na karb lokacji: o ile jak już wyżej wspomniałem, w Lublinie znajduje się w samym centrum na największym deptaku w mieście, tak w Wilnie został on postawiony na wysepce pomiędzy dwoma przejściami dla pieszych.
Zobacz też: Policja zamknęła kopalnię kryptowaluty – myśleli, że to uprawy konopii
Sama kwestia techniczna również pozostawia nieco do życzenia. Obraz jest niezwykle ziarnisty i o niskiej rozdzielczości. Natomiast krawędzie koła są mocno poszarpane. Nie należy jednak oczekiwać tutaj zastosowania paneli o niesamowicie wysokiej rozdzielczości. Większym problemem jest jednak płynność obrazu. Ten, przynajmniej dziś w południe niesamowicie wręcz klatkował, co mocno psuło doświadczenie. Możliwe jednak, że trafiłem na drobne trudności techniczne, a sama instalacja zwykle działa o wiele płynniej. Mimo tego całego narzekania możliwość spojrzenia na drugą osobę pochodzącą z innego miasta położonego w innym państwie robi niesamowite wrażenie. Spotkanie kogoś, kto po prostu przechadza się ulicą w Wilnie, samemu spacerując po Lublinie, ma w sobie coś magicznego.