Microsoft Edge bije rekordy popularności, jednak wciąż bardzo daleko mu do Chrome. Bartosz niedawno pisał, że w październiku, przeglądarka Microsoftu przekroczyła już 10% udziału w rynku według danych opublikowanych przez Net Market Share. To dobry wynik, jak na kilka miesięcy od debiutu przeglądarki, jednak do 69% udziału Chrome – to wciąż bardzo daleko.
Microsoft promuje Edge na różne sposoby
Żeby ten rezultat polepszyć, firma z Redmond wpada na różne pomysły. Przykładowo aktualizacja Windows 10 October 2020 Update zawiera w sobie nowego Edge opartego na silniku Chromium. Po pobraniu i zainstalowaniu aktualizacji, stara wersja przeglądarki zostanie zastąpiona nową. Microsoft twierdzi, że najnowsza wersja zostanie zainstalowana, gdy użytkownicy uruchomią przeglądarkę po raz pierwszy, a dane użytkownika ze starszych wersji przeglądarki zostaną przeniesione. Trzeba przyznać, że jest to sprytny sposób na zwiększenie udziału w rynku. Być może przyczynił się on do tak dobrego wyniku przeglądarki w październiku.
Na tym jednak Microsoft nie poprzestaje. Kilkukrotnie przeglądarka była reklamowana w systemie Windows 10. Przykładowo w kompilacjach preview systemu, jeśli zainstalujesz przeglądarkę innej firmy i ustawisz ją jako domyślną, nowy baner w aplikacji Ustawienia będzie zalecał przeglądarkę Edge. Na tym jednak nie koniec. Ostatnio pojawiła się nowa reklama Edge w Windows 10.
Zobacz także: Aplikacje Androida na Windows 10 działają świetnie
Kolejna reklama Edge w Windows 10
W wersjach produkcyjnych Windows 10 Microsoft testuje nową „funkcję”, która ma na celu nękać użytkowników zaleceniami używania przeglądarki Edge. Reklama pojawia się w trybie pełnoekranowym i może powodować irytację.
Nietypowe okno pojawi się, gdy użytkownicy skonfigurują swój komputer, zalogują się do systemu po zainstalowaniu aktualizacji lub gdy klikną nowy baner reklamowy w Ustawieniach.
Jak widać na powyżej zamieszczonym zrzucie ekranu, reklama pojawia się u góry okna aplikacji Ustawienia, tuż nad opcjami. Na banerze widać napis, że można „wydobyć jeszcze więcej z systemu Windows”. Naciśnięcie przycisku Let’s Go powoduje pojawienie się okna z reklamą.
W rekomendacji, którą widać na zrzucie, czytamy: „Dzięki kilku szybkim wyborom będziesz na najlepszej drodze do pełnego korzystania z Microsoft”.
W otwartym oknie pojawia się nowa strona zatytułowana „Użyj zalecanych ustawień przeglądarki”, która zaleca użytkownikom przywrócenie Microsoft Edge i przypięcie przeglądarki do pulpitu i paska zadań.
Co ciekawe, ta reklama pojawiła się tylko wtedy, gdy w systemie jako domyślne przeglądarki internetowe ustawione są Google Chrome lub Firefox.
Użytkownik może łatwo zamknąć ogłoszenie, klikając drugą opcję „Nie aktualizuj ustawień przeglądarki”. Jeśli spróbujesz pominąć konfigurację, wyskakujące okienko pojawi się ponownie w przyszłości. Niestety nie można trwale wyłączyć tych zaleceń.
Warto zauważyć, że rywal Microsoftu, Google również agresywnie udostępnia reklamy Chrome użytkownikom korzystającym z wyszukiwarki Google, Gmaila, Dysku Google, Chrome Store i innych usług za pośrednictwem przeglądarki Microsoft Edge.
Źródło: windowslatest