Najmocniejszy komputer Apple wreszcie ujrzał światło dzienne. Mac Pro po wielu miesiącach oczekiwania jest już dostępny, także na naszym rynku. To urządzenie dla nielicznych, a cena większości wersji dosłownie zwala z nóg. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że Mac Pro jest sprzętem dla profesjonalistów, którym zakup zwrócić się może po kilku zleceniach. Dla całej reszty taka moc jest po prostu zbędna. Tym razem Amerykanie wzięli pod uwagę głosy najważniejszych użytkowników. Poprzedni model, mimo interesującej konstrukcji, nie spełnił oczekiwań i nie zadowolił profesjonalistów. Zamknięta konstrukcja, problemy z chłodzeniem, brak możliwości rozbudowy – to największe bolączki ostatniej generacji. Nowy Mac Pro jest jednak zupełnie inny. To urządzenie, które ma sprostać największym projektom. Inżynierowie Apple odpowiedzialni za komputer wyjaśnili najważniejsze kwestie z nim związane.
Zobacz także: Face ID i Touch ID razem w iPhone’ach – to będzie małżeństwo z rozsądku
Nowy Mac Pro – innowacyjne funkcje chłodzenia
W wywiadzie dla Popular Mechanics inżynierowie Apple, Chris Ligtenberg i John Ternus szczegółowo opisali niektóre innowacyjne funkcje chłodzenia zawarte w projekcie Mac Pro i Pro Display XDR. Zarówno komputer, jak i monitor zostały wprowadzone na rynek na początku tego tygodnia. Aby pozwolić olbrzymiej mocy obliczeniowej, którą ma Mac Pro, osiągnąć swój potencjał bez przeszkód, inżynierowie Apple musieli znaleźć nowe sposoby wykorzystania praw termodynamiki. Na przykład aktywne chłodzenie wewnętrzne składa się z trzech wentylatorów osiowych z przodu obudowy i dmuchawy z tyłu, z których wszystkie elementy musiały zostać opracowane specjalnie dla tego modelu. Gotowe wiatraki byłyby zbyt głośne „Wiele lat temu zaczęliśmy projektowanie nowych elelementów chłodzenia” – wyjaśnia Ligtenberg, starszy dyrektor Apple ds. Projektowania produktów. Zastosowane elementy nadal są dynamicznie wyważone, ale w rzeczywistości są zaprojektowane całkowicie od nowa.
Według inżynierów Apple, to rozwiązanie było inspirowane oponami samochodowymi. Dzięki nowej technologii urządzenie ma być zdecydowanie bardziej przyjemne dla otoczenia, ale wiatraki mają funkcjonować niezwykle efektywnie. Coś głośnego, ale przyjemnie dźwięcznego może być bardziej tolerowane niż coś cichego, ale irytującego. Możemy mieć coś, co przy pewnym poziomie ciśnienia akustycznego, brzmi naprawdę dobrze, ale możemy mieć coś, co w rzeczywistości ma niższy poziom ciśnienia, przez co działa nerwowo i brzmi naprawdę okropnie. Takie zdanie ma John Ternus, wiceprezes ds. Inżynierii sprzętu w Apple i szef rozwoju Maca Pro i Pro Display. Apple chciało uzyskać świetną wydajność, a jeżeli komputer słychać, to dźwięk ma być przyjemny i niedenerwujący. Wymagało to tysięcy analiz i zastanowienia się, jak to zoptymalizować.
Apple ma nadzieję, że użytkownicy Maca Pro nie będą nawet świadomi aktywności wentylatora w środku, ale wyraźna siatka metalowych przegródek z przodu i tyłu obudowy oraz z tyłu monitora Pro Display zapewnia pasywne chłodzenie. Ten charakterystyczny wzór daje dużą powierzchnię, co jest niezwykle korzystne – mówi Ternus.
Mac Pro i Pro Display XDR – design w służbie użyteczności
Pro Display ma wentylatory służące do chłodzenia określonych komponentów, a metalowe otwory sprawiają, że panel diod LED jest zawsze wystarczająco chłodny. Nie można było zastosować tradycyjnego radiatora z żebrowaną obudową, ponieważ monitora można używać zarówno w orientacji pionowej, jak i poziomej. Obrócenie wyświetlacza o 90 stopni zmniejszyłoby przepływ powietrza przez żebra, ale półkuliste otwory działają tak samo, niezależnie od tego, która strona jest skierowana w górę. W konstrukcji tego urządzenia ważne było, by powietrze przepływało przez niego tak samo dobrze, niezależnie od ustawienia. Design znany jako „tarka do sera” umożliwia około 20% większy przepływ powietrza w porównaniu do Power Maca G5, który poprzedzał ostatniego Maca Pro.
Źródło: Macrumors