Pojęcie smartfona do gier może niektórym uwłaczać, ale pamiętacie, że jeszcze kilka lat temu ludzie oburzali się stwierdzeniem smartfon do zdjęć? Spójrzcie w takim razie na Night Sight. Dodajmy do tego smartfona do muzyki, smartfona do Internetu i wiele innych podziałów. Dzisiaj w głównej mierze jest to po prostu smartfon. Jednak gracze mają swoje wymagania i ten rynek ewidentnie jeszcze jest do splądrowania. W takim razie o czym producenci urządzeń mobilnych powinni pomyśleć? Na rynku znajdziemy od groma różnorakich propozycji – mniej lub bardziej zaawansowanych. Jednak o żadnej z nich nie możemy powiedzieć idealna lub bliska ideału. Niemniej smartfon do gier to z pewnością pojęcie, które za kilka lat, a może jeszcze wcześniej, będzie czymś naturalnym.
Smartfon do gier jest w zasięgu ręki
Zacznijmy od pochwał. Niewątpliwie największe wrażenie wśród tegorocznych smartfonów do gier robi Asus ROG Phone. Został on niemalże od podstaw stworzony dla graczy – to nie tylko mocna specyfikacja, ale też atrakcyjne dodatki. Zamysł z pewnością był bardzo dobry, ale niektóre akcesoria wymagają jeszcze dopracowania, co doskonale potwierdza powyższa recenzja Kuby Klawitera. Mimo wszystko wyjmijmy z Asusa główne cechy prawdziwego smartfona do gier:
- mnogość akcesoriów, w tym specjalne pady do gier
- zaawansowane oprogramowanie, które stara się dostosować rozgrywkę do powyższych akcesoriów
- wysoka jakość obrazu i dźwięku
- dedykowane chłodzenie i ogólnie rzecz biorąc przemyślana obudowa
- RGB… Ok, żarty na bok
Oczywiście nie tylko Asus zasługuje na wyróżnienie. Również Razer staje na wysokości zadania, powielając wiele powyższych punktów. Być może Razer Phone 2 nie jest tak spektakularny, jak ROG Phone, ale nie można odmówić mu tego, że ma świetne głośniki, jeszcze lepszy wyświetlacz i odpowiednią konstrukcję. Czy jeszcze jakiś model można wymienić? Być może Xiaomi Black Shark Helo, ale jego dostępność jest tak dobra, że pozostaje w sferze ciekawostki. Mimo wszystko te smartfony mają wspólne wady.
Brak podstawowej rozrywki
Smartfon do gier, ale jakich? Czy znajdziemy jakieś dedykowane tytuły dla Asusa, Razera czy Xiaomi? Nie, choć należy pamiętać, że w przypadku tego drugiego mamy całą listę tytułów, które obsługują wyświetlacz o wysokiej częstotliwości odświeżania. Jednak to nic więcej ponad to, co znajdzie każdy w Sklepie Play. Umówmy się – próżno szukać tytułu z prawdziwego zdarzenia, który dzisiaj stanowiłby pełnoprawną grę na prawdziwe konsole. Wszelkie porty starych odsłon GTA mogą być ciekawe, ale równie dobrze są one dostępne już wszędzie. Innymi słowy nie ma po co kupować dzisiaj smartfona do gier.
Wszystko jest na dobrej drodze
Dlatego w tym momencie warto przypomnieć sobie o Nvidii, od której to oczekuję prawdziwego… game-changera? Amerykanie mimo że stłamszeni gdzieś w kącie robią świetną robotę, jeśli chodzi o rozwój sektora gier. Nawet w przypadku Androida. Ich konsola Shield, która bazuje na Android TV ma całkiem atrakcyjną, choć niepowalającą bazę gier, ale ma coś więcej w zanadrzu – GeForce NOW. Jeśli firmie udałoby się przedstawić – najlepiej we współpracy z Asusem – smartfona, który od podstaw byłby tworzony z myślą o tej usłudze, to widzę szansę na duży sukces. Ok, wciąż nie pojawiałyby się ekskluzywne tytuły na Androida, ale rozgrywka z pewnością wkroczyłaby na wyższy poziom. W końcu strumieniowanie gier nie musi już oznaczać niższej jakości, opóźnień i innych problemów sprzed lat. W końcu w drodze jest 5G, więc nie musimy też siedzieć w domu. W końcu smartfon do gier ma stanowić konsolę przenośną.
Zobacz też: Koniec z celowym spowalnianie smartfonów przez Samsunga i Apple?
Tym akcentem i pozytywną „wibracją” zapraszam Was do dyskusji – czego jeszcze brakuje według Was w dzisiejszych urządzeniach mobilnych, które dedykowane są graczom?
źródło: YouTube