Apple Car

Rewolucja na rynku samochodów? Apple Car w drodze na rynek

3 minuty czytania
Komentarze

Nie tylko smartfony, tablety czy komputery. Apetyt jest coraz większy i Apple chce zdobyć kolejny rynek. Baza lojalnych użytkowników jest ogromna. Tylko tym razem sytuacja jest inna, a ceny wyższe niż iMaca Pro w najwyższej konfiguracji. Mówimy przecież o rynku samochodowym. Teoretycznie atmosfera jest bardzo sprzyjająca. Jesteśmy świadkami wielkich zmian. Trwa nagonka i odwrót od silników diesla i zwrot w kierunku samochodów elektrycznych. Co prawda miną jeszcze lata, zanim te ostatnie staną się popularne, jednak jest to dobry moment. Wielu producentów samochodów jest nieprzygotowanych do zastosowania nowych rodzajów napędów. Tylko czy firma bez żadnego doświadczenia w tej kwestii jest w stanie wyprodukować dobry samochód? Na pewno nie jest to łatwe, czego przykładem Tesla i problemy z jakością produktów tej firmy. Marka, chcąca być postrzegana jako premium ewidentnie nie przykłada się do staranności montażu, a niektóre rozwiązania są zwyczajnie nieprzystające do ceny.

Zobacz także: Samsung Galaxy S10 – najbardziej oczekiwane nowości

Apple Car na rynku już niedługo

Wygląda na to, że drugim najważniejszym produktem Apple, zaraz po iPhonie nie będzie ani Apple Watch, ani HomePod tylko usługi. Wzrost w tym sektorze jest ogromny. Amerykanie muszą jednak myśleć co dalej? Ming-Chi Kuo, który nie raz dostarczał nam sprawdzonych informacji na temat Apple podaje nam kilka szczegółów. Samochód z logo nadgryzionego jabłka ma zadebiutować na rynku między 2023, a 2025 rokiem. Oczywiście spółka ma wobec niego ogromne plany i jeszcze większe oczekiwania. Apple Car ma zrewolucjonizować rynek samochodów, tak jak iPhone zrobił to z rynkiem smartfonów. Tylko jak firma chce to zrobić? Według Apple, w sektorze motoryzacyjnym drzemie ogromny potencjał. Można go zdefiniować na nowo za pomocą nowych technologii. W wyróżnieniu Apple Car od innych samochodów ma pomóc choćby rzeczywistość rozszerzona. Przyznam, że na ten moment brzmi to dla mnie lekko przerażająco. Lepsza integracja sprzętu, oprogramowania, usług – to faktycznie może pomóc Amerykanom. Obecne samochody, nawet najdroższe mają często systemy i oprogramowanie nie dorastające do ich jakości czy techniki. Producenci ewidentnie mają z tym problem. Przykładem kompletnego niezrozumienia tematu wydaje się „kluczyk” do BMW serii 7. Jest on w istocie kolejnym smartfonem. Tylko dlaczego mamy nosić ze sobą drugie podobne urządzenie?

apple car

Apple Car to nie tylko oprogramowanie

Dzięki nowemu produktowi, Apple chce też jeszcze bardziej wzmocnić swoją kategorię usług. Wygląda na to, że Apple Car będzie dostępny w usłudze abonamentowej. Nie jest to akurat nic dziwnego. Podobne rozwiązania stosuje Volvo czy Fiat. Prace nad projektem Titan, programem autonomicznych pojazdów trwają od 2014 roku. Podobno nękane są kwestiami przywództwa, wewnętrznymi konfliktami i innymi problemami. Wcześniej mówiono, że Apple stworzy tylko oprogramowanie do autonomicznej jazdy, ale według Kuo plany firmy się zmieniły.

Źródło: MacRumors

Motyw