samsung huawei

Stało się! Huawei wyprzedziło Apple i razem z Xiaomi zanotowali świetne wyniki

3 minuty czytania
Komentarze

Drugi kwartał roku jest już historią. Zbliżamy się do połowy kolejnego, a to czas na podsumowanie sprzedaży od kwietnia do czerwca włącznie. Tak, tyle może trwać zbieranie danych i ich analiza. Co tu dużo mówić, miniony okres może przejść do historii – Apple oficjalnie spada z fotelu wicelidera i zamyka podium mobilnego rynku. Wszystko za sprawą świetnych wyników Huawei i Honora, którzy w tym roku ewidentnie są na fali – szczególnie wśród topowych urządzeń, choć te „Lite” też notują rewelacyjne noty. To z pewnością nie koniec rozwoju.

Nowy ranking sił – Samsung, Huawei i Apple

ranking mobilny rynek samsung huawei apple

Reaserch stworzony przez firmę Counterpoing (jak i IDC) mówi jedno – Apple musi zejść stopień niżej na rzecz Huawei, które osiągnęło jeden z najlepszych przyrostów względem analogicznego okresu w zeszłym roku. O ile Amerykanie również mogą pochwalić się lepszą sprzedażą, to powyższe liczby mówią same za siebie. Mimo wszystko, lider zanotował spadek – Samsung wyraźnie stracił, co między innymi wynika ze sprzedaży Galaxy S9, o której dzisiaj pisał Adam.

Chiny górą!

Huawei z Honorem, Xiaomi, Oppo i Vivo – wszystkie te firmy coraz śmielej rozpychają się na mobilnym rynku, co można zawdzięczać między innymi lepszą dostępnością ich produktów. Jednak to Huawei i Xiaomi zanotowali największe wzrosty. Warto pamiętać, że przy niesprzyjających warunkach, kiedy to chociażby wicelidera pragną wygnać ze Stanów Zjednoczonych.

HMD Global (Nokia) wystrzeliło w kosmos

nokia x5 hmd

Gdyby patrzeć wyłącznie na wzrost sprzedaży, to Finowie nie mieliby sobie równych. Jednak pamiętajmy, że rok temu marka Nokia na nowo wróciła na mobilny rynek i dopiero rozpoczynała podbój. Mimo wszystko w tak krótkim czasie trafić do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych firm na rynku? To niesamowicie dobry wynik, godny pochwały.

LG i Lenovo zaczynają się gubić

G7 ThinQ jest zachwalanym smartfonem, aczkolwiek ginie ten fakt w wynikach sprzedaży, gdy notuje się największą stratę. Tak, ta „Others” zaliczyło większą. Jednak bądźmy poważni i przejdźmy do Lenovo, które jest podliczane razem ze sprzedażą smartfonów Motoroli. W tym wypadku również natrafiamy na straty, choć już mniejsze w porównaniu do Samsunga i Sony. Chińczycy po prostu później zdecydowali się na premierę nowych urządzeń, co może się wiązać ze zmniejszoną sprzedażą. Próżno też szukać flagowego modelu z krwi i kości.

BBK Electronics ma się dobrze

oneplus 6 red czerwony

Szajka w postaci Oppo, Vivo i OnePlus w głównej mierze zanotowali straty, ale ostatecznie umacniają się na rynku. Ostatnia marka może pochwalić się wzrostem, choć na tyle niewidocznym w skali całego rynku, że po prostu zabrakło miejsca.

Co to Tecno?

W skrócie – firma pokroju Xiaomi, czyli stosunkowo młoda i starająca się tworzyć tanie, acz atrakcyjne modele. Różnica polega na tym, że Tecno skupia się na Afryce i południowej Azji.

Rośnie wartość sprzedawanych urządzeń

ranking mobilny rynek samsung huawei apple

Z czołówki jedynie Samsung nie zanotował wzrostu średniej wartości sprzedawanych modeli. To kwestia, która coraz częściej widoczna jest wśród chińskich producentów. Zdobyli oni już zaufanie poprzez produkcję tanich urządzeń, więc cena idzie w górę. Jet to poniekąd naturalne i w wielu kwestiach niezbędne – w końcu na czymś trzeba zarabiać. Naturalne jest, że wciąż najwięcej na rynku mobilnym zarabia Apple.

Zobacz też: Samsung naśmiewa się z Apple – czy słusznie?

Autorzy powyższego zestawienia zwracają uwagę na to, że kluczową rolę zaczął odgrywać trzeci największy rynek na świecie, czyli Indie. Co prawda Samsungowi udało się wrócić na fotel lidera, ale konkurencja nie śpi. Niemniej jednak drugi kwartał kontynuuje spadek ogólnej sprzedaży urządzeń mobilnej. W pierwszej ćwiartce roku sprzedało się o 3% mniej smartfonów, a w drugiej o 2% w stosunku do analogicznych okresów w poprzednim roku. Rokowania na przyszłość? Podobne, ale teraz Huawei zaczyna zbliżać się do Samsunga.

źródło: Counterpointresearch

Motyw