Sklep Biedronka z znakiem w kształcie biedronki na dachu, znajdujący się na parterze budynku, w tle blok mieszkalny.

Biedronka nie da wam spokoju. Teraz SMS-y wysyłają kierownicy sklepów

3 minuty czytania
Komentarze

Pierwszą połowę roku zapamiętamy między innymi z uwagi na wojnę cenową miedzy Lidlem i Biedronką. Reklamy, billboardy i gazetki obydwu dyskontów przekrzykiwały się, która sieć jest tańsza.

Przeniosło się to też na komunikację SMS-ową (której zaczął nawet przyglądać się UOKiK), a następnie na papierowe paragony, które osiągały absurdalną długość, aż wreszcie doszło do tego, że sklep nagabywał klientów telefonicznie – konsultanci dzwonili, przypominając o promocjach. Wszyscy powoli mieliśmy tego dość.

Biedronka chyba też, choć nie zrezygnowała z niekonwencjonalnych metod zapraszania klientów w swoje progi. Teraz będą do was SMS-ować kierownicy sklepów.

Sklep Biedronka z dużym czerwonym banerem reklamującym niskie ceny od 2002 roku w porównaniu z Lidlem, obok wejście do sklepu i zaparkowany rower.
Fot. Borys Francuz / Android.com.pl

Biedronka, a w zasadzie kierownicy sklepów zapraszają

Zakładam, że zdziwiłaby was wiadomość o treści:

Dzień dobry, jestem Anna, kierownik sklepu Biedronka przy u. Reymonta 28. Wraz z zespołem dołożyliśmy wszelkich starań, żeby Twoje zakupy w naszym sklepie były wygodne i komfortowe. Przyjdź i przekonaj się.

Treść jednego z SMS-ów wysyłanych przez Biedronkę (za serwisem Wiadomoscihandlowe.pl)

Tymczasem w taki właśnie sposób, personalizując komunikaty do klientów, popularny dyskont chce odświeżyć sposób komunikacji. Stawia nie tylko na osobisty kontakt ze strony pracownika sklepu, ale kieruje też do lokalizacji, którą klient prawdopodobnie najchętniej odwiedzi.

Dyskont nie wciska tutaj żadnej promocji, nie sprzedaje konkretnego produktu – wygląda to po prostu na zaproszenie do odwiedzenia konkretnego sklepu.

Kto może dostać takiego SMS-a?

Skąd portugalski dyskont wie, który kierownik ma zaprosić nas w swoje progi? Niewątpliwie bazą są klienci, którzy korzystają z programu lojalnościowego MojaBiedronka. Na podstawie przeszłych zakupów łatwo ustalić, który sklep jest najczęściej odwiedzany przez daną osobę.

Problemy z aplikacją Biedronka bywają codziennością dla użytkowników smartfonów
Fot. Biedronka / materiały prasowe

Oczywiście sklep wie o nas dużo więcej – lista zakupów, które skanujemy razem z kartą Biedronki, to dla dyskontu żadna tajemnica. Zresztą na tej podstawie sklep może przygotowywać bardziej spersonalizowane promocje na produkty.

Oto komentarz, który otrzymaliśmy od sieci Biedronka:

Sieć Biedronka stawia na dostarczanie swoim klientom produktów w najniższych możliwych cenach, jednocześnie dbając o pozytywne relacje z nimi. Kluczowym elementem wspierającym te działania jest program lojalnościowy Moja Biedronka. Rejestracja w programie umożliwia klientom korzystanie z atrakcyjnych promocji, a nam efektywną komunikację tych ofert.

Dzięki programowi Moja Biedronka możemy również informować klientów o istotnych wydarzeniach związanych z funkcjonowaniem sklepów, takich jak remonty czy zmiany godzin otwarcia. W ostatnim czasie wprowadziliśmy bezpośrednią komunikację kierowników naszych sklepów z klientami. Celem tej inicjatywy jest nawiązywanie długoterminowych relacji, gdyż to właśnie kierownicy najlepiej znają potrzeby naszych klientów.

Marek Złakowski, dyrektor ds. rozwoju relacji z klientami i cyfryzacji w sieci Biedronka dla Android.com.pl

Nową kampanię SMS-ową skomentował też kierownik jednego ze sklepów sieci Biedronka w Warszawie:

Mimo że codziennie nasz sklep odwiedza wielu klientów, znamy się z widzenia i często doradzamy kupującym. Dlatego uważam, że to dobry sposób, aby jeszcze lepiej się poznać.

Wiktor Karwowski, kierownik jednego z warszawskich sklepów sieci Biedronka, dla Android.com.pl

Czy podoba się wam taka forma kontaktu? Ciekawe, czy przyniesie spodziewane efekty.

Dziękujemy, że dotarłeś do końca materiału. Zbieramy obecnie dane pośród naszych czytelników dotyczące ich podejścia do zarobków programistów. Jeżeli masz dodatkowe 10 sekund – będziemy wdzięczni, jeśli odpowiesz na poniższe pytanie.

Źródło: Wiadomości Handlowe. Zdjęcie otwierające: Krzysztof Bubel / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw