Logo Temu na tle wyblurowanej strony Temu

Podatek od zakupów na Temu, Shein czy AliExpress. Ceny w Polsce wyraźnie wzrosną

4 minuty czytania
Komentarze

To koniec zakupów „za grosze”? Polski rząd, idąc w ślady innych europejskich krajów, chce wprowadzić podatek od zakupów na Temu, Shein czy AliExpress. Powód? Olbrzymia ilość tanich i słabej jakości produktów w Europie negatywnie wpływa na krajową gospodarkę i konkurencję.

Podatek od zakupów na Temu czy AliExpress

Podatek od zakupów na Temu. Dwie kobiety przekazują sobie kolorowe pudełko z napisem "TEMU" na tle fontanny i kolorowych, okrągłych bram.
Fot. Temu / YouTube

Tego chyba nikt się nie spodziewał – niecały rok po tym, jak w Polsce premierę miało Temu (platforma sprzedażowa została udostępniona w naszym kraju lipcu 2023 roku), pojawiają się pierwsze informacje o tym, że tanie produkty mają zostać dodatkowo opodatkowane.

Jak informuje Rzeczpospolita, minister finansów Andrzej Domański zapowiedział prace nad nowym prawem mającym na celu walkę z nieuczciwą konkurencją, jaka ma miejsce na platformach internetowych. W szczególności rozważane są opcje podobne do tych przyjętych we Francji, gdzie na tanie produkty importowane z Chin nakładany jest podatek od zakupów na Temu albo Shein (w wysokości do 10 euro, czyli ok. 43 zł za sztukę).

Kompozycja przedstawiająca koncept zakupów online z tabletem wyświetlającym napis "ONLINE SHOPPING", małym wózkiem na zakupy z telefonem komórkowym i kartami kredytowymi oraz kilkoma pudełkami na laptopie i obok, symbolizując zamówienia internetowe.
Podatek od zakupów na Temu może sprawić, że ceny będą dużo wyższe. Fot. Nataliya Vaitkevich / Pexels

Z pewnością będzie to cios dla polskich klientów, którzy wręcz uwielbiają robić zakupy na chińskich platformach. Opinie o Shein to już oczywiście inna sprawa, podobnie jak ocena jakości produktów sprzedawanych na Temu (polecamy artykułu, gdzie omawiamy także opinie o Temu), choć amatorów artykułów z tych sklepów nie brakuje.

Chińskie paczki zalewają Europę

Specjaliści zauważają, że chińskie firmy korzystają z luk prawnych, umożliwiających im unikanie cła dla przesyłek o wartości mniejszej niż 150 euro, co daje im znaczną przewagę konkurencyjną. Patrycja Sass-Staniszewska z Izby Gospodarki Elektronicznej wskazuje na zwiększoną aktywność przedsiębiorców działających poprzez chińskie platformy, co jest wspierane przez brak koordynacji podatkowej między państwami oraz skutecznej egzekucji przepisów na gruncie polskim i europejskim.

Osoba trzymająca czerwoną kartę kredytową przy laptopie z otwartą stroną sklepu internetowego.
Fot. Negative Space / Pexels

Małe przesyłki z Chin często omijają proces celny, a ich kontrola bezpieczeństwa jest niewystarczająca. Zresztą Temu znalazło się już na celowniku UOKiK. W tym kontekście rośnie potrzeba zacieśnienia przepisów oraz zwiększenia kontroli w celu zabezpieczenia europejskich konsumentów i firm przed nieuczciwą konkurencją.

Kraje są przytłoczone zalewem małych przesyłek z Chin. Mamy mocne podstawy, by sądzić, że część towarów nie spełnia europejskich standardów, a w przestrzeni publicznej pojawiają się także informacje dotyczące innych niedozwolonych praktyk.

Kamil Mirowski, kierownik do spraw publicznych na Polskę i CEE Zalando, cytowany przez Rzeczpospolitą
Osoba trzymająca smartfon z otwartą aplikacją sklepu SHEIN, na ekranie promocje z modelkami ubraniami.
Fot. MingPhoto / Depositphotos

Niektórzy eksperci, jak Adam Ciesielczyk z Erli, sugerują konieczność wprowadzenia zmian, które objęłyby chińskie platformy regulacjami stosowanymi do europejskich sklepów, w tym zasadami dyrektywy Omnibus dotyczącej transparentności cen.

Wyobrażacie sobie, że produkty z AliExpress, które często naprawdę kosztują grosze, drożeją nawet o kilkadziesiąt złotych za sztukę? Taki podatek od zakupów na Temu oraz Shein sprawił, że sklepy te przestaną liczyć się na polskim rynku, ponieważ zniknie największa wartość dla klienta – bardzo niska cena.

Niemcy też walczą z Temu. Z sukcesami

Planowane opodatkowanie zakupów to nie jedyne czarne chmury nad Temu. Jak informuje portalspozywczy.pl, Niemieckie Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich już w marcu oskarżyło Temu o manipulacje, wątpliwe recenzje i niejasne systemy rabatów.
W odpowiedzi na to Temu się ugięło i podpisało oświadczenie, że zaprzestanie takich działań i powstrzyma się od podobnych naruszeń.
W wypadku ponownego naruszenia procedur, niemieckie Stowarzyszenie może żądać kary umownej.

„Przywiązujemy dużą wagę do zgodności z przepisami i doświadczeniami konsumentów w Niemczech. Jako stosunkowo nowy podmiot na rynku niemieckim, poszukujemy współpracy ze wszystkimi uczestnikami rynku i cenimy ich opinie”.

Rzecznik Temu w wypowiedzi dla Federalnego Stowarzyszenia Organizacji Konsumenckich, cytowany przez portalspozywczy.pl

W Niemczech także Rzecznik Konsumentów złożył protest w Komisji Europejskiej przeciwko uzależniającym i manipulacyjnym praktykom na platformach sprzedażowych.

Źródło: Rzeczpospolita, portalpozywczy.pl, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Temu / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw