Krzysztof Gawkowski minister cyfryzacji na mównicy sejmowej

Minister Cyfryzacji padł ofiarą oszustwa. „Straciliśmy 100 tys. zł”

3 minuty czytania
Komentarze

Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski padł ofiarą oszustwa, w wyniku którego jego rodzina straciła 100 tys. złotych. „Prawdziwą i straszną” historią podzielił się na X (dawnym Twitterze).

Minister Cyfryzacji o oszustwie z autem

Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podczas spotkania z mediami. Mężczyźni w garniturach siedzący przy stole konferencyjnym, jeden z nich patrzy na kamerę.
Fot. Krzysztof Sobiepan / Android.com.pl

„Dziś witam się nie jako wicepremier, minister czy poseł, a jak zwykły obywatel. Wkurzony, oszukany i okradziony” – tak polityk rozpoczyna wpis z czwartkowego poranka.

Sprawa dotyczy zakupionego niedawno samochodu – Peugeota 5008, który trafił do małżeństwa Gawkowskich w październiku 2023 r. od prywatnego sprzedawcy. Jeszcze przed zakupem minister postanowił dokładnie sprawdzić pojazd po numerze VIN oraz dodatkowo zabrać auto do warsztatu – autoryzowanego serwisu Peugeota. Tam również potwierdzono, że z samochodem jest wszystko w porządku, zarówno pod względem działania, jak i prawnym.

Niby wszystko dobrze, ale to oszustwo

Dopiero po ponad pół roku okazało się, że pojazd sprzedany ministrowi jest nielegalny. Chodzi tu o podrobienie numeru VIN. Według relacji Gawkowskiego oryginalny Peugeot 5008 zarejestrowany jest we Francji, a jemu sprzedano „bliźniaka” z numerem VIN podrobionym w Polsce.

Finał jest taki, że samochód został zajęty przez Policję i Prokuraturę, a my z żoną straciliśmy 100 tys. zł.

Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski we wpisie na serwisie X

Choć polityk pisze, że nie ma zarzutów do działań policji i funkcjonariusze profesjonalnie wykonywali swoje działania, nie zmienia to faktu, że auto musiało zostać zabezpieczone – najpewniej jako dowód w sprawie.

Najbardziej bulwersującą częścią całej sprawy jest fakt, że mimo parokrotnego sprawdzania autentyczności pojazdu – w procesie samodzielnej weryfikacji, weryfikacji w serwisie, rejestracji auta w urzędzie komunikacji – ani razu nie udało się wychwycić zdublowanego VIN. Największe uwagi Gawkowski wydaje się mieć do warsztatu, gdzie profesjonaliści wprowadzili go w błąd, czy też nie wykryli bardzo podejrzanej sytuacji.

Nie rozumiem jednak, jak autoryzowany serwis mógł nie sprawdzić, dlaczego w innym państwie (macierzystym dla marki) jeździ samochód o takim samym nr VIN!?

Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski we wpisie na serwisie X

Gawkowski będzie walczyć

„Mogło to trafić na każdego, trafiło na mnie” – podkreśla Gawkowski i dodaje, że nie zostawi tak sprawy. Polityk planuje ją nagłośnić oraz udokumentować całą ścieżkę walki o ukaranie sprawców, napiętnowanie uchybień i odzyskanie pieniędzy. Już zapowiada pozwy i roszczenia oraz potencjalnie wieloletnią batalię prawną.

To jednak nie koniec, bo Minister Cyfryzacji zapowiedział też działanie na rzecz zmian w prawie. Ma chodzić o prawo do potwierdzenia autentyczności auta przed zakupem z weryfikacją na terytorium całej Unii Europejskiej.

Nie może być tak, że obywatel dokonuje zakupu czegokolwiek, sprawdza w dobrej wierze u producenta i na koniec wszyscy mówią to nie moja wina.

Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski we wpisie na serwisie X

Źródło: X. Zdjęcie otwierające: videoparlament.pl / zrzut ekranu

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw