Osoba trzymająca kartę kredytową i korzystająca z laptopa, prawdopodobnie dokonując transakcji online.
LINKI AFILIACYJNE

Wyciek danych z popularnego sklepu. Od razu zmień hasło

3 minuty czytania
Komentarze

Nastąpił wyciek danych z popularnego sklepu DeeZee. Miejsce, gdzie zapewne wiele osób kupuje ubrania czy buty, padło ofiarą ataku i do naruszenia prywatności doszło w połowie marca. Klienci, którzy mogli paść jego ofiarą, powinni otrzymać już od sklepu wiadomość e-mail z informacją na ten temat. I najlepiej niech jak najszybciej zmienią swoje hasło.

Wyciek danych z DeeZee

Osoba pracująca na laptopie, której celem jest największy wyciek danych z widocznym kodem programistycznym na ekranie. Najpewniej to haker, który kradnie konto na X
Fot. Mati Mango / Pexels

Jak poinformowała strona CyberRescue, doszło do wycieku danych z DeeZee.pl, a o samym incydencie poinformowała AtomStore, platforma e-commerce współpracująca ze sklepem. Sama sytuacja jest o tyle poważna, że mogło dojść do wycieku nie tylko adresów e-mail, ale także i powiązanych z nimi haseł. Te jednak powinny być dalej zakodowane, a ich odczytanie może nie być w ogóle możliwe. Jednak w takiej sytuacji zaleca się natychmiastową zmianę hasła, które było używane do logowania. Oprócz tych danych mogło dojść także do wycieku informacji o samych zamówieniach, takich jak ich wartość czy liczba. Dane adresowe mają pozostawać bezpieczne.

Sytuacja miała zostać już opanowana, czyli zlokalizowano źródło ataku i to zostało wyeliminowane. O samym wycieku danych poinformowano Urząd Ochrony Danych Osobowych, a do tego zablokowano potencjalny dostęp osób trzecich do sklepu oraz przeprowadzono audyt zabezpieczeń, by mieć pewność, że nie dojdzie do podobnej sytuacji w przyszłości. Podobne incydenty bezpieczeństwa zdarzają się w przypadku nawet największych platform na świecie – chociażby Facebooka.

człowiek piszący na klawiaturze laptopa, na ekranie którego widać zielone znaki i największy wyciek danych. Ataki hakerskie w Polsce to specjalność tych ludzi
Fot. Sora Shimazaki / Pexels

Nie zmienia to, że dla własnego bezpieczeństwa, hasło dostępowe należy jak najszybciej zmienić. Warto dbać o prywatność w sieci, by mieć pewność, że nasze dane nie trafią w niepowołane ręce.

Jak sprawdzić, czy nasze hasło wyciekło?

Interfejs użytkownika Surfshark Alert pokazujący listę nowych naruszeń danych z informacjami o stopniu zagrożenia, nazwie zbioru danych, dacie skanowania i dacie naruszenia, z opcją przeglądania szczegółów i paginacji na dole.
Tak wyglądają informacje o wyciekach adresu e-mail. Fot. Surfshark, zrzut ekranu

Chcąc się upewnić, czy nasze dane gdzieś nie wyciekły, powinniśmy skorzystać z serwisu Have I been pwned. Tam sprawdzimy, czy nasz adres e-mail nie znalazł się w udostępnionej w sieci bazie. Warto też sprawdzić i korzystać z bardziej profesjonalnych narzędzi, chociażby z Surfshark Alert. To jedna z opcji dostępnych w VPN Surfshark pozwalająca na sprawdzenie najnowszych baz danych i tego, czy nasz adres e-mail do nich przypadkiem nie trafił. Można także ustawić odpowiednie powiadomienia, ale i sprawdzić, czy dane kart kredytowych nie wyciekły.

Źródło: CyberRescue. Zdjęcie otwierające: Rupixen.com / Pixabay

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw