Zbliżenie na ekran smartfona z ikonami aplikacji, na pierwszym planie aplikacja Facebook, a nad nią nachodzący obraz mężczyzny przemawiającego do mikrofonu.
LINKI AFILIACYJNE

Kolejne oszustwo na Facebooku, na które musicie uważać. Tym razem „reklamuje” je szef InPostu

2 minuty czytania
Komentarze

Po raz kolejny można natrafić na oszustwo na Facebooku, gdzie wykorzystywana jest technologia deepfake. Mowa więc o nakładaniu czyjegoś wizerunku na obce ciało, podkładaniu głosu czy też modyfikowanie materiałów tak, by wyglądały na prawdziwe. Teraz ofiarą padł Rafał Brzoska, czyli biznesmen i szef InPostu. I choć oszustwo wydaje się łatwe do przejrzenia, to niektórzy mogą dać się nabrać.

Kolejne oszustwo na Facebooku

Oszustwo na Facebooku. Rafał Brzoska przemawiający do mikrofonu w trakcie transmisji na żywo, ubrany w jasną koszulę i żółty krawat, siedzi na zielonym fotelu.
Fot. Facebook, zrzut ekranu

To dość dziwne, że bez problemu znajdziemy oszustwo na Facebooku, a niektóre posty są przez platformę usuwane bez podania przyczyny użytkownikom. Teraz na portalu społecznościowym można natknąć się na film wideo, który wykorzystuje wizerunek Rafała Brzoski. Materiał po raz pierwszy zauważony został przez portal Sekurak i choć oszustwo zostało zgłoszone Facebookowi, dalej jest dostępne na portalu.

W dość kiepsko przygotowanym materiale możemy „zobaczyć” Brzoskę, który tłumaczy oglądającym, jak ci mogą zarobić duże pieniądze. Jesteśmy przekonywani do tego, że jesteśmy „wybrańcami” i możemy zmienić nasze życie. To oczywiście próba nakłonienia do fałszywej inwestycji, których na różnego rodzaju platformach społecznościowych znajdziemy prawdziwe zatrzęsienie.

Wideo wygląda źle. Ruch ust nie pasuje do tego, co jest mówione, a na dodatek wygenerowany przez komputer głos nie do końca mówi po polsku. „Brzoska” przekonuje, że jego wyjątkowa inwestycja i projekt sprawi, że będziemy mogli przejść na wcześniejszą emeryturę. Wystarczy tylko zainwestować.

Nie dajmy się nabrać

Łysy mężczyzna w okularach (Budda) przeciwsłonecznych wysuwa język, trzyma tablicę rejestracyjną z napisem "777 BUDDA" oraz ma tatuaż na lewym ramieniu; w tle plakat z jego wizerunkiem promujący projekt "BUDDA".
Fot. @budda7 / Instagram, CSIRT NKF, zrzut ekranu, montaż własny

Oczywiście materiał jest jawną próbą wyłudzenia danych, a jeżeli chcemy chronić naszą prywatność w sieci, omijamy takie rzeczy z daleka. Nie wchodźmy na umieszczane w podobnych treściach linki, a już z całą pewnością nie podawajmy tam naszych danych kontaktowych. Podobne oszustwa na Facebooku dotyczyły też Buddy, czyli popularnego influencera.

Zachowajmy więc ostrożność, korzystajmy z VPN-ów oraz antywirusów i uważnie sprawdzajmy źródła. Opisywane w tym tekście wideo widziało ponad 2200 osób, więc mówimy tutaj o dość sporym zasięgu. I oby nikt się nie dał nabrać.

Źródło: Sekurak. Zdjęcie otwierające: Brett Jordan / Pexels / Facebook, montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw