Zdjęcie przedstawiające dużą grupę trójwymiarowych zielonych robotów Android, z kilkoma czerwonymi robotami wśród nich, zainspirowanych maskotką systemu operacyjnego Android.

Android 14 z ukrytą funkcją. Pomoże w walce z uciążliwym bloatware

3 minuty czytania
Komentarze

Od kilku miesięcy Android 14 pojawia się w kolejnych smartfonach. I myśleliśmy, że wiemy na jego temat wszystko. A tymczasem nadal odkrywane są nowe funkcje i ulepszenia. Jedną z nich jest coś, co pomoże zapanować nad preinstalowanym przez producentów zbędnym oprogramowaniem, czyli bloatware.

Promocyjna grafika Android 14 przedstawiająca logo systemu operacyjnego i trzy smartfony z nowym interfejsem użytkownika.
Fot. Google / materiały prasowe

Bloatware w smartfonach z Androidem

Mishaal Rahman, który od lat zajmuje się systemem Android, opisuje ukrytą funkcję na Patreonie. Otóż ma ona zmniejszyć zużycie zasobów systemowych przez wstępnie zainstalowane aplikacje.

Podobno jest ona włączona domyślnie i działa podczas skanowanie partycji systemowych w trakcie pierwszego uruchomienia. Umieszcza aplikacje, które można uruchomić za pomocą ikony na ekranie głównym, w stanie „STOPPED” do momentu otwarcia ich przez użytkownika. Co oznacza, że nie będą one używać żadnych zasobów systemowych, dopóki użytkownik ich nie uruchomi i nie zacznie z nich korzystać. A jeśli tak się nie stanie, to nie będą zużywać zasobów, co przełożyć się może na wydłużenie żywotności baterii i poprawę wydajności urządzenia.

Podobno Google planuje domyślne włączenie tej funkcji w AOSP (Android Open Source Project), nie będzie jednak narzucał producentom OEM (Original Equipment Manufacturer) korzystania z niej. Co więcej, możliwe będzie stworzenie tzw. białej listy, czyli listy aplikacji, które będą mogły zużywać zasoby systemowe bez konieczności ich wcześniejszego uruchomienia — chodzi o te aplikacje, które są uważane za niezbędne do działania systemu Android.

Ciekawe, czy pomysł ten znajdzie poparcie zwłaszcza wśród chińskich firm, w których smartfonach dodatkowego, preinstalowanego softu jest naprawdę za dużo — szczególnie takiego, za którego zainstalowanie producenci otrzymują prowizję…

Smartfon z ekranem z przodu i strumieniem kolorowych aplikacji oraz elementów graficznych wypełzających z ekranu.
Fot. Wygenerowane za pomocą DALL-E

Dlaczego bloatware jest szkodliwy?

Problemem są zwłaszcza preinstalowane programy, które mogą naruszać prywatność użytkowników. Mają zbyt duże lub niestandardowe uprawnienia, a użytkownik, nawet jeśli z nich nie korzysta, nie ma możliwości, aby je odinstalować. Co więcej, nie ma nawet pewności, czy wymuszenie ich zatrzymania faktycznie spowoduje, że przestaną one zużywać zasoby. A przecież tego typu programy, mogą być wykorzystywane nie tylko do szpiegowania użytkowników (tak było w przypadku Cheetah Mobile czy Clean Master), ale nawet do ataku, w wyniku którego cyberprzestępcy będą w stanie przejąć kontrolę nad urządzeniem.

Bloatware’em w swoim czasie zajmowała się nawet Unia Europejska, ale chyba bez efektów. Oczywiście najprostszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie odinstalowania użytkownikom tego, czego nie chcą używać ani mieć w telefonie. Niestety, bez rootowania telefonu (co często powoduje utratę gwarancji) takich aplikacji nie da się usunąć. A samo rootowanie może także stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych danych zapisanych w smartfonie.

Źródło: Android Authority. Zdjęcie otwierające wygenerowane przez DALL-E

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw