Do niedawna średnia półka cenowa charakteryzowała się solidnymi, ale mało interesującymi propozycjami. Infinix potrafi jednak robić wyróżniające się smartfony czego doświadczyłem podczas testu telefonu Infinix Hot 30. Recenzja Infinix Zero 30 5G pokaże, że nie jest to kolejny nudny średniak. Sprzęt faktycznie może się podobać, a także oferuje funkcję, której nie znajdziemy nawet we flagowcach.
Recenzja Infinix Zero 30 5G. Spis treści
Zalety
- Ciekawy design i świetna jakość wykonania
- Rewelacyjne możliwości fotograficzne
- Bardzo dobry ekran o częstotliwości odświeżania 144 Hz
- Szybkie ładowanie
- Dobra wydajność
Wady
- Przełączanie się między obiektywami mogłoby być szybsze
Recenzja Infinix Zero 30 5G w kilku słowach
Interesujący i dobrze wyposażony smartfon. Oferuje świetne fotki, szybkie ładowanie i imponującą specyfikację.
Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Infinix Zero 30 5G
Infinix po raz kolejny nie zawodzi. Zestaw sprzedażowy może zadziwić niejednego użytkownika Samsunga czy iPhone. W pudełku poza smartfonem można znaleźć przewód USB A do USB C i kostkę do ładowania. Poza tym użytkownik może skorzystać z dołączonego przezroczystego etui, a także ze słuchawek zakończonych złączem USB C. Na wyposażeniu znalazła się też szpilka do tacki SIM i instrukcja. Zawartość może zachwycić, choć to tylko moja opinia.
Cena Infinix Zero 30 5G
Producent wycenił testowanego smartfona na 1999 złotych. Biorąc pod uwagę wyposażenie oraz zawartość pudełka, cena wydaje się adekwatna. W momencie pisania testu Infinix Zero 30 5G oferowany jest 200 złotych mniej i jest to po prostu atrakcyjna cena.
Specyfikacja techniczna Infinix Zero 30 5G
- 6,78-calowy wyświetlacz AMOLED z:
- rozdzielczością 1080×2400 px
- jasnością maksymalną 950 nitów
- odświeżaniem 144 Hz
- Układ: MediaTek Dimensity 8020
- 12 GB RAM
- 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
- Aparaty:
- Przód: 50 Mpx
- Tył:
- 108 Mpx aparat główny
- 13 Mpx ultraszeroki kąt
- 2 Mpx aparat dodatkowy
- Akumulator o pojemności 5000 mAh
- Ładowanie przewodowe 68 W
- Łączność:
- NFC
- USB-C
- Bluetooth 5.2
- Głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie
- System: Android 13 z
- Nakładką: XOS
- Wodoszczelność: IP53
- Waga: 185 g
- Wymiary: 164,5 x 75 x 7,9 mm
Budowa i jakość wykonania Infinix Zero 30 5G
Smartfon oferowany jest w trzech atrakcyjnych kolorach. W moich rękach znalazł się wariant o nazwie Golden Hour, czyli złota godzina. Jest to potoczna nazwa na warunki pogodowe, kiedy słońce oświetla otoczenie charakterystycznym, złotym kolorem. Plecki wykonane z matowego tworzywa sztucznego wyglądają ciekawie i perfekcyjnie maskują odciski palców i brud. W efekcie smartfon może się podobać. W tylnej części można dostrzec nazwę modelu oraz asymetrycznie ułożoną wyspę aparatu. Ten element mocno wystaje, przez co smartfon buja się na płaskich powierzchniach.
Ramkę urządzenia również wykonano z tworzywa sztucznego, które dla odmiany wykończono na wysoki połysk. Na górnej krawędzi znalazła się maskownica głośnika i otwór mikrofonu. Lewa strona niczym się nie wyróżnia, a na prawej umieszczono przycisk blokady i klawisze regulacji głośności.
W dolnej części smartfona znalazły się kolejno maskownica głośnika, wejście do ładowania otwór mikrofonu i tacka na kartę SIM. Zero 30 oferuje dźwięk stereo. Brzmienie nie jest perfekcyjne, ale głośników praktycznie nie da się zasłonić i tej półce cenowej wypadają bardzo dobrze. Na plus warto odnotować podwyższoną wodoszczelność potwierdzoną certyfikatem IP53. Powinno to ochronić smartfona przed deszczem.
Na froncie wyróżnia się oczko aparatu, maskownica głośnika, a także dioda doświetlająca. Nie jest to częsty widok w smartfonowym świecie, a faktycznie może się przydać. O tym jednak w dalszej części recenzji. W ekranie znalazł się skuteczny i szybki czytnik linii papilarnych.
Wyświetlacz Infinix Zero 30 5G
Ekran to solidny element smartfona Infinix Zero 30 5G. AMOLED cechuje się przekątną 6,78-cala. Kąty widzenia i kolory prezentują się bardzo dobrze. Nie należy martwić się też o ostrość. Wyświetlacz pracuje w rozdzielczości FullHD+, co gwarantuje świetną czytelność. Częstotliwość odświeżania na poziomie 144 Hz sprawia, że nawet przewijanie menu wygląda świetnie. Maksymalna jasność jest wystarczająca na grudniowe słońce, choć latem czytelność może być utrudniona.
Akumulator Infinix Zero 30 5G – czas pracy i ładowania
Producent wyposażył smartfona w dość standardowe ogniwo o pojemności 5000 mAh. Czas działania jest typowy dla nowych smartfonów. Zero 30 bez żadnych problemów powinien zapewnić cały dzień intensywnego działania. Typowe użytkowanie zapewni 5 do 7 godzin czasu pracy ekranu.
Ładowarka Infinixa oferuje 68 watów mocy. Uzupełnianie energii do 50% trwało około 20 minut, a pełne ogniwo zobaczyłem po 48 minutach. Niewiele droższy realme 11 Pro+ 5G oferuje aż 100 watów, natomiast ładowanie w testowanym modelu jest w zupełności wystarczające.
Aparaty Infinix Zero 30 5G – jakość zdjęć i filmów
Na wyspie aparatów smartfona Infinix Zero 30 5G znalazła się 108-megapikselowa matryca główna, 13-megapikselowy ultraszeroki kąt i aparat pomocniczy. W interfejsie aparatu zobaczyć można tryb x3, ale jest on uzyskiwany za pomocą głównego obiektywu. Wycięcie w ekranie skrywa 50-megapikselowy obiektyw. Aplikacja Jest dopracowana i wygodna w użyciu. Fotki robione są bez większego laga, a jedyne zastrzeżenie mam do szybkości przełączania się między obiektywami.
Jakość zdjęć
W dobrych warunkach oświetleniowych fotki w każdym trybie wychodzą bardzo dobrze. Ostrości nie brakuje. Balans bieli i ekspozycja także są dobrze dobierane. Jedyne zastrzeżenie mam do kolorów w zdjęciach z ultraszerokiego kąta. Fotki z drugiego obiektywu są mało nasycone i charakteryzują się lekko fioletowym zabarwieniem.
Nocą Infinix Zero 30 5G radzi sobie zaskakująco dobrze, choć w trudnych warunkach warto korzystać z obiektywu głównego. Zdjęcia z ultraszerokiego kąta potrafią wyjść zaszumione. Aplikacja aparatu automatycznie wydłuża ekspozycję. Jak widać na poniższych przykładach, warto ręcznie przełączyć na tryb nocny. Wtedy fotki wychodzą zdecydowanie najlepiej.
Zdjęcia z przedniego aparatu mogą się podobać. W dzień rezultaty są fantastyczne. Nocą nie jest źle, a sytuację w kompletnej ciemności ratuje dioda doświetlająca. Z efektu rozczarowani mogą być jedynie posiadacze okularów, bo światło mocno odbija się w soczewkach.
Infinix Zero 30 5G nagrywa w maksymalnie 4K przy 60 klatkach na sekundę nawet za pomocą przedniego aparatu. Jest to jedna z największych zalet smartfona. Rezultaty są świetne. Stabilizacja działa szybko, a zmiana ostrości i ekspozycji wypada bardzo dobrze. Jedyny minus to zauważalny spadek jakości w trybach 60 klatek na sekundę podczas nagrywania w trudnych warunkach. Nagrania z przedniej kamery zobaczyć można w wideorecenzji.
Oprogramowanie i wydajność Infinix Zero 30 5G
Infinix Zero 30 5G działa pod kontrolą Androida 13. System przykrywa nakładka producenta nazwana XOS. Software nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale według mnie jest to po prostu dobry system. Smartfon oferuje dobre możliwości personalizacji i działa bez zastrzeżeń. W menu nie znalazłem wielu zbędnych aplikacji, ani reklam. Za to często krytykuję smartfony realme, czy niedawno testowanego Xiaomi 13T Pro.
Na wyposażeniu smartfona znalazł się układ MediaTek 8020, który współpracuje z 12 GB RAMu. Specyfikację uzupełnia 256 GB pamięci dla użytkownika. Wydajność w półce cenowej do 2000 złotych prezentuje się dobrze. Smartfon bez trudu radzi sobie z codziennymi zadaniami i wymagającymi grami. Na co dzień urządzenie pozostaje chłodne, natomiast pod obciążeniem obudowa potrafi się nagrzać w kilkanaście minut.
Im więcej punktów, tym lepiej.
Recenzja Infinix Zero 30 5G. Podsumowanie i nasza opinia
Infinix Zero 30 5G to przede wszystkim telefon z dobrym aparatem, zarówno tylnym jak i przednim. W półce cenowej do 2000 złotych wyróżniają się też możliwości rejestrowania wideo. Poza tym jest to kawał solidnego smartfona. Wygląda świeżo i atrakcyjnie, oferuje niezłe podzespoły i dobrej klasy wyświetlacz.
Testowanego smartfona polecę przede wszystkim miłośnikom fotografii. Konstrukcja jest jednak na tyle kompletna, że warto postawić na Infinixa nawet jeśli nie planujesz robić dużej liczby zdjęć.
A jeśli kiedykolwiek podczas korzystania ze smartfona zastanawiałeś się, gdzie jest schowek w telefonie, zerknij na nasz poradnik. Być może przyda ci się jeszcze wskazówka dotycząca rozszerzeń Chrome – dowiedz się, jak zainstalować dodatki z Web Store na Androidzie.
Produkt na okres testów został udostępniony przez Infinix. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.