Biały smartfon Infinix HOT 30 leżący na trawie i roślinach
LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Infinix HOT 30. Budżetowiec jedyny w swoim rodzaju

8 minut czytania
Komentarze

Rynek budżetowców w ostatnich latach poczynił ogromny postęp, a tanie urządzenia faktycznie potrafią się wyróżnić. Za tą tezą przemówi recenzja Infinix HOT 30. Test pokaże, że tanie smartfony wcale nie muszą być nudne i w mojej opinii nadają się do czegoś więcej niż tylko odbieranie połączeń głosowych i pisanie wiadomości.

Zalety

  • Unikalny design i niezła jakość wykonania
  • Bogate wyposażenie, w którym znalazły się nawet słuchawki
  • Niezła wydajność
  • Długi czas pracy
  • Szybkie, 33-watowe ładowanie

Wady

  • Dalekie od ideału tłumaczenie systemu
  • Podstawowe możliwości fotograficzne

Recenzja Infinix HOT 30 w kilku zdaniach

Bogaty zestaw, niezły ekran i atrakcyjny wariant pojemnościowy to niejedyne plusy testowanego smartfona. Sprzęt potrafi się wyróżnić i oferuje szybkie ładowanie. Jest to solidna propozycja w budżecie poniżej 1000 złotych.

7,8/10
Ocena

Infinix HOT 30

  • Zestaw 10
  • Specyfikacja techniczna 8
  • Budowa 8
  • Wyświetlacz 8
  • Akumulator 7
  • Aparaty 6
  • Oprogramowanie 7
  • Wydajność 8

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Infinix HOT 30

Pdełko smartfona Infinix HOT 30 na białym blacie z czarnym tłem
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Chińscy producenci zawsze imponują zestawem sprzedażowym. Nie inaczej jest w przypadku Infinix HOT 30, choć w pudełku znalazł się też bonus, którego nie widziałem od dawna. Oprócz smartfona klienci dostają silikonowe etui, stosunkowo sporych rozmiarów 33-watową ładowarkę, przewód USB a do c i szpilkę do wyciągania tacy na karty SIM. Wisienką na torcie są podstawowe słuchawki douszne z końcówką mini jack. Ich jakość raczej mało kogo zadowoli, ale przyznaję dużego plusa za obecność tego elementu w pudełku.

Cena Infinix HOT 30

Infinix HOT 30 w polskiej dystrybucji kosztuje 799 złotych. Tym samym jest około 100 tańszy niż niedawno recenzowany realme C51. Biorąc pod uwagę, że Infinix ma więcej pamięci dla użytkownika i pojemniejszy RAM, wycena urządzenia wydaje się być bardzo atrakcyjna.

Specyfikacja Infinix HOT 30

Szpilka na kartę MicroSD i SIM. Obok smartfon Infinix i zielone pudełko
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl
  • 6,78-calowy wyświetlacz IPS
    • rozdzielczość: 1080 x 2460, 266 ppi
    • 90 Hz odświeżania
  • układ: MediaTek Helio G88
    • GPU: ARM Mali-G52
  • 8 GB RAM
  • 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika
  • aparaty:
    • przód: 8 Mpx f/2.45
    • tył: 50 Mpx f/1.6
      • drugi aparat: pomiar głębi
  • akumulator o pojemności 5000 mAh
    • ładowanie przewodowe 33 W
  • łączność:
    • DualSIM
    • Bluetooth 5.0
    • NFC
    • USB-C
  • czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania
  • Android 13
    • nakładka: XOS V12.6.0
  • wymiary: 169×77×8 mm
  • waga: 196 g
  • wykonanie:
    • front: szkło hartowane
    • korpus: tworzywo sztuczne
    • tył: tworzywo sztuczne
  • wejście na MicroSD, audio jack 3,5 mm

Budowa i jakość wykonania Infinix HOT 30

Biały smartfon i zielone pudełko Infinix na białym blacie
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Budżetowe urządzenia potrafią zaskoczyć wzornictwem, a tego doskonałym dowodem jest właśnie Infinix HOT 30. Testowany wariant jest srebrno biały, natomiast wybierać też można ciemną wersję. Obydwie przekonują do siebie nietypowym, ale z pewnością interesującym designem. Tył wykonano z tafli błyszczącego tworzywa sztucznego, gdzie wkomponowano charakterystyczne i efektownie mieniące się w świetle elementy. Biała wersja znośnie maskuje odciski palców i brud, a smugi widać jedynie pod światło. Dla fanów porządku nie zalecam czarnego wariantu. W tej części dostrzec też można też obiektywy, natomiast nie wystają na tyle mocno, żeby korzystanie ze smartfona na płaskiej powierzchni było uciążliwe.

Urządzenie w większości wykonano z tworzywa sztucznego i ta tendencja utrzymuje się w ramkach. Górna krawędź jest pusta. Na prawej znalazły się przyciski do regulacji głośności i wybudzania urządzenia. W tym drugim umieszczono niezły czytnik linii papilarnych. Lewa strona kryje jedynie tackę na karty SIM. Najwięcej dzieje się na spodzie. Mamy tu kolejno otwory głośnika, wejście USB C do ładowania, otwór mikrofonu i audio jack. Brzmienie głośnika jest podstawowe, a w tej półce cenowej nie można liczyć na uszczelnioną konstrukcję.

Na froncie dostrzeżemy taflę szkła hartowanego, która ochrania ogromny wyświetlacz. Wokół ekranu znalazły się dość grube ramki. Przez to Infinixa HOT 30 nie można nazwać małym smartfonem. O ile same ramki mocno nie przeszkadzają, to spore rozmiary mogą być kłopotliwe przy codziennym korzystaniu z urządzenia. W tej części smartfona wyróżnia się jeszcze wycięcie aparatu, które w odróżnieniu od realme C51 nie jest połączone z górną ramką. To może się podobać.

Front smartfona Infinih HOT 30. W tle zielone pudełko po urządzeniu
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Wyświetlacz Infinix HOT 30 i jakość obrazu

Smartfon Infinix HOT 30 z włączonym ekranem na białym blacie
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Specyfikacja ekranu smartfona Infinix HOT 30 w półce cenowej do 1000 złotych robi bardzo dobre wrażenie. 6,78-calowa matryca IPS pracuje w rozdzielczości FHD+ (2460×1080 pikseli) i oferuje podwyższoną wartość odświeżania 90 Hz. Ekran wydaje się nieco ciemniejszy niż w niedawno testowanym realme C51, natomiast kątami widzenia i ostrością obrazu wygrywa HOT 30. Wyświetlacz odstaje od najlepszych smartfonów, ale do codziennego korzystania Infinix powinien być w zupełności wystarczający.

Akumulator Infinix HOT 30 – czas pracy i ładowania

Biała, 33-watowa ładowarka leżąca na smartfonie Infinix
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Akumulator oferuje pojemność typową dla dużych smartfonów i jest to 5000 mAh. To w połączeniu z mało prądożernym podzespołem przekłada się na długi czas działania. Miłośnicy YouTube liczyć mogą na około 10 godzin oglądania bez przerwy na sieci Wi-Fi. Na co dzień przy wykorzystaniu sieci komórkowej i Wi-Fi smartfon wytrzymywał nawet do dwóch dni przy 5-6 godzinach pracy ekranu. Najlepszy powerbank nie będzie potrzebny. Energię uzupełniać można 33-watową ładowarką. 50% ujrzałem po około 28 minutach, a na 100% czekałem około 75 minut. Pod kątem akumulatora nie mam żadnych zastrzeżeń.

Aparat Infinix HOT 30 – jakość zdjęć i filmów

Przybliżenie na górną, tylną część smartfona, gdzie znajdują się obiektywy aparatów
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Obiektywy na obudowie wyglądają okazale, ale rezultaty nikogo nie zachwycą. Na wyposażeniu smartfona znalazła się 50 megapikselowa matryca z przysłoną f/1.6. Drugi aparat służy jedynie do pomiaru głębi.

Aplikacja aparatu ze względu na ilość ustawień na głównej stronie może przytłoczyć. Wszystko jest jednak w jednym miejscu, a do obsługi szybko się przyzwyczaiłem. Oprogramowanie skutecznie rozpoznaje warunki, natomiast to w praktyce nie robi dużej różnicy. Szybkość robienia zdjęć nie powala, ale jest sprawniej niż w realme C51.

Jakość zdjęć

Infinix HOT 30 ciężko nazwać telefonem z dobrym aparatem, ale w dzień liczyć można na zadowalające efekty. Kolory są dość naturalne, a autofocus i kontrast prezentują się nieźle.

Nocą smartfon robi co może, ale efekty są co najwyżej średnie. Na ostrość nie można narzekać, bo autofokus działa dobrze, ale szczegółów często brakuje, a na fotkach pojawiają się szumy. Tryb nocny jest zaskakująco skuteczny, ale w tym trybie trzeba pogodzić się z większą ilością szumów.

Wideo rejestrowane jest w maksymalnie FHD przy 30 klatkach na sekundę. Ogólna jakość nie jest zła, ale zaobserwowałem, że obraz niezależnie od warunków często „skacze” co mocno pogarsza efekt końcowy.

Oprogramowanie i wydajność Infinix HOT 30

Infinx HOT 30 w momencie testu działał na systemie Android 13 z nakładką XOS. Oprogramowanie nieco odstaje od czystego Androida i nakładek innych producentów. To może się podobać, choć taki wygląd nie jest dla każdego. Na plus, że producent nie zaśmieca menu zbędnymi apkami, ale podczas korzystania dostrzec można błędy w tłumaczeniu. Brak skanu twarzy jest określony jako „wyrejestrowany”, a nieaktywną blokadę aplikacji nazwano „zamknięte”.

W specyfikacji testowanego urządzenia znalazł się popularny procesor MediaTek Helio G88. Ciężko nazwać go demonem wydajności, ale pod kątem obliczeń graficznych deklasuje SoC Uniconic T612 z realme C51. Imponująco prezentuje się konfiguracja pamięci. Infinix przychodzi z 8 GB RAMu i 256 GB pamięci wewnętrznej. Sprawność działania jest na niezłym poziomie, a dzięki 256 GB i wejściu na karty MicroSD, pamięci nikomu nie powinno zabraknąć.

Im wyższy wynik, tym lepiej.

Recenzja Infinix HOT 30. Podsumowanie i nasza opinia

Smartfon Infinix trzymany w ręku na tle roślin iglastych
Fot. Krzysztof Wilamowski/Android.com.pl

Infinix HOT 30 jest smartfonem, z którego pomimo niskiej klasy korzystało mi się całkiem przyjemnie. Pozytywnie wyróżnia się przede wszystkim wzornictwo, ale urządzenie może zaskoczyć konfiguracją pamięci i bogatym zestawem akcesoriów. Ekran także wypada bardzo przyzwoicie. Z większych minusów wymienić trzeba podstawowy aparat i małe mankamenty w tłumaczeniu systemu.

Infinix HOT 30 nie jest sprzętem idealnym, ale moja opinia o tym smartfonie jest zaskakująco pozytywna. Jest to po prostu solidny kawał sprzętu, który dodatkowo wyróżnia się wyglądem.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw