Obraz przedstawia futurystyczną scenę symbolizującą współpracę między Spotify a Google. Na pierwszym planie znajdują się dwie duże, abstrakcyjne struktury, jedna reprezentująca Spotify, z wyraźnym zielonym kolorem i wzorem fali dźwiękowej, druga symbolizująca Google z jego kolorowym logo i nowoczesnym stylem. Struktury są połączone świetlistym mostem lub ścieżką, wskazując na partnerstwo i łączność

Tajna umowa między Google a Spotify. Tego nikt się nie spodziewał

5 minut czytania
Komentarze

Nie jest tajemnicą, że gdy instalujemy jakąkolwiek aplikację z App Store czy Google Play, sklepy pobierają prowizję od firmy udostępniającej program. Przez długi czas Google bardzo chciało utrzymać stawki zawarte we współpracy ze Spotify w sekrecie, głównie dlatego, aby przedsiębiorstwa zgłaszające się do giganta technologicznego nie miały podstaw do negocjacji. Ale teraz karty leżą na stole, a różnice w wielkości prowizji są naprawdę… ogromne.

Preferencyjne warunki umowy dwóch gigantów

Logotypy Spotify oraz Google
Fot. Spotify / Google

Portal The Verge poinformował, że firma Spotify zawarła bardzo intratną umowę z Google dotyczącą płatności w systemie Android. O tym, że stawki prowizji są bardzo niskie wiadomo było od dawna, ale do tej pory nie padały konkretne cyfry. Dopiero teraz podczas procesu Epic Games i Google, wszyscy dowiedzieli się, jak korzystne było porozumienie giganta z Mountain View i Spotify. Ale dlaczego ujawniono je podczas sprawy sądowej z inną firmą? Już wyjaśniam.

Proces Epic Games przeciwko Google dotyczy głównie kwestii praktyk monopolistycznych i zasad dotyczących sklepu Google Play. Epic Games, twórca popularnej gry Fortnite, pozwał lidera wyszukiwarek internetowych, argumentując, że Google Play Store narusza przepisy antymonopolowe, m.in. nakładając wysokie prowizje pobierane od transakcji dokonywanych w aplikacjach. Google standardowo nalicza sobie około 15-30% prowizji od zakupów w aplikacji, co Epic uważa za nadmiernie wysokie i szkodliwe dla deweloperów. Google natomiast broni swoich praktyk, twierdząc, że są one niezbędne do utrzymania bezpieczeństwa i stabilności ekosystemu Android.

Ten proces ma szersze implikacje dla całego przemysłu aplikacji mobilnych. Wynik sprawy może wpłynąć na sposób, w jaki sklepy z aplikacjami działają i jakie opłaty mogą pobierać od programistów, co z kolei wpłynie na zmiany w finansowaniu zespołów zajmujących się produkcją aplikacji. Dlatego tak ważne było ujawnienie preferencyjnych warunków współpracy Spotify i Google.

0% lub 4% prowizji dla Google. Inni muszą płacić 15%

Don Harrison, szef działu partnerstw w Google, zeznał podczas procesu z Epic Games, że Spotify nie płaci żadnych opłat, gdy przetwarza własne płatności, a jedynie symboliczne 4% opłaty, gdy płatności są przetwarzane przez Google. Dodatkowo obie firmy zobowiązały się do zainwestowania po 50 milionów dolarów w tzw. fundusz sukcesu.

Szczegóły umowy zostały ujawnione po tym, jak na początku miesiąca Google wnioskowało o utrzymanie w tajemnicy szczegółów swojej umowy ze Spotify. Zazwyczaj Google pobiera 15% prowizji od aplikacji subskrypcyjnych, ale ta opłata może zostać zmniejszona do 11%, dzięki programowi takiemu jak Google User Choice Billing, który pozwala deweloperom na korzystanie z własnych lub zewnętrznych rozwiązań płatniczych.

Podczas procesu na sali sądowej Harrison zeznał, że korzystna umowa ze Spotify była stworzona ze względu na to, że popularność zielonego serwisu streamingowego wymuszała na nich zaprojektowanie specjalnej oferty.

Jeśli Spotify nie będzie prawidłowo działać w usługach Play i usługach podstawowych, ludzie nie będą kupować telefonów z Androidem

– zeznał Harrison.

Rzecznik prasowy Google, Dan Jackson, potwierdził zeznania Harrisona w oświadczeniu dla The Verge.

Niewielka liczba programistów, którzy inwestują bardziej bezpośrednio w Androida i Play, mogła mieć różne opłaty za usługi w ramach szerszego partnerstwa obejmującego znaczne inwestycje finansowe i integrację produktów w różnych obudowach.

Te kluczowe partnerstwa inwestycyjne pozwalają nam przyciągnąć więcej użytkowników do Androida i Play poprzez ciągłe ulepszanie doświadczeń wszystkich użytkowników i tworzenie nowych możliwości dla wszystkich programistów

– tłumaczył Jackson.

Spotify vs Apple – czy ujawnienie stawek z Google coś zmieni?

Ujawnienie stawek prowizji w umowie Spotify i Google jest kontrowersyjne jeszcze z jednego powodu. Nie wiem, czy pamiętacie, ale co najmniej od 2015 roku zielona platforma streamingowa prowadzi publiczną wojnę z firmą z logo jabłka.

Konflikt między Apple a Spotify rozpoczął się w 2015 roku i dotyczy głównie opłat za zakupy w aplikacji w App Store oraz polityk Apple dotyczących konkurencji i dystrybucji aplikacji.

spotify apple pozew

Spotify sprzeciwia się opłatom, które Apple pobiera od zakupów dokonywanych w aplikacji, zwłaszcza od subskrypcji. Apple standardowo pobiera 30% prowizji od zakupów w aplikacji, co przedstawiciele platformy streamingowej uważają za nadmiernie wysokie i nieuczciwe, szczególnie biorąc pod uwagę, że Apple Music, bezpośredni konkurent Spotify, nie podlega tym samym opłatom.

W odpowiedzi na te kwestie Spotify złożyło skargi antymonopolowe w organach Unii Europejskiej, argumentując, że Apple nadużywa swojej pozycji na rynku, aby faworyzować swoją usługę kosztem konkurencji. Sprawa jest więc podobna, jak między Google a Epic Games. Linia obrony firmy z logo jabłka też jest podobna – utrzymuje ona, że wprowadzone zasady są niezbędne dla utrzymania bezpiecznego i zaufanego ekosystemu oraz twierdzi, że ich zasady są stosowane równo do wszystkich deweloperów aplikacji, w tym do ich własnych usług.

Skoro Spotify współpracowało z Google na bardzo korzystnych warunkach, nic dziwnego, że 30% pobierane od Apple stanowi ogromną różnicę. Teraz już wiemy, że u „konkurencji” za tę samą usługę płacą… 4% prowizji.

Wiemy, że streamingi potrafią być drogie. Dlatego jeśli chcesz mieć Spotify Premium za darmo, zerknij na nasz poradnik, jak zapewnić sobie dłuższy bezpłatny okres. Oprócz tego zdradzamy najnowsze informacje na temat Spotify HiFi (lub Spotify Supremium) oraz zbliżającej się premiery Spotify Wrapped 2023.

Źródło: The Verge, oprac. własne

Motyw