Tim Cook oraz Dua Lipa niedawno zaliczyli dość nietypowe spotkanie, nagrywając wspólnie odcinek podcastu Dua Lipa: At Your Service. Choć nie wiemy, czy zostało to wcześniej uzgodnione między gościem a prowadzącą, padło niewygodne pytanie o pracę dzieci nad wykopem m.in. kobaltu zawartego w linii smartfonów iPhone 15. CEO Apple nie uciekł od odpowiedzi, zaskakując wszystkich słuchających ten program.
iPhone 15 nie zawiera minerałów wykopanych przez dzieci
Pytanie artystki (pada ono w 25. minucie poniższego nagrania) dotyczyło konkretnie kopalni kobaltu w Demokratycznej Republice Konga, która, cóż, demokratyczna jest tylko z nazwy. W tym kraju, dzieci pracują przy wykopach kobaltu, miedzi, złota, a także diamentów.
Amerykańskie (rządowe) Biuro ds. Pracy na Świecie oceniło, że aż ok. 17,4% dzieci w wieku od 5 do 14 lat pracuje w jakiś sposób w tym kraju. Z kolei aż 16,4% dzieci w wieku od 7 do 14 lat łączy edukację z pracą. Tim Cook jednak zapewnia, że Apple nie wykorzystuje materiałów pochodzących z pracy dzieci.
Tim Cook tylko ociepla swój wizerunek? Tego się nie dowiemy
Apple nie pierwszy raz boryka się z problemem wykorzystania pracy dzieci do wyprodukowania swoich produktów. W 2020 r. The Information oskarżało chińską fabrykę Suyin Electronics, partnera Apple do 2016 r. o podobny proceder. Firma z Cupertino miała wiedzieć o tym przez trzy lata, zanim zrezygnowała z usług tej fabryki.
Jak zauważa też redaktor Yahoo, pytanie artystki dotyczyło stricte iPhone 15. Wiemy doskonale, że Apple potrafi uprawiać eko-teatrzyk i potrafi zaangażować w niego celebrytów, szczycąc się osiąganiem neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2030 r. Nawet jeśli Dua Lipa miała dobre intencje, z pewnością musiała zetrzeć się z korporacyjną machiną marketingu, która zrobi wszystko, by nie przepuścić niezautoryzowanego pytania do ważnych ludzi z firmy.
zdjęcie główne: BBC Sounds / Apple / YouTube
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.