Biała klawiatura z logiem BitTorrent powiększonym za pomocą lupy

Kręcą nowego bata na użytkowników BitTorrent. Chcą dopaść i ukarać każdego, kto piraci

3 minuty czytania
Komentarze

Użytkownicy BitTorrent mogą mieć powody do obaw, a szczególnie, jeżeli nielegalnie udostępniają materiały, do których nie mają praw. Oczywiście to nie pierwszy raz, kiedy podejmowane są próby ścigania osób udostępniających treści w Internecie, ale teraz walka wchodzi na kolejny poziom. Grupa BREIN działająca w Królestwie Niderlandów (Holandia), postanowiła przestać się patyczkować z internetowymi piratami po tym, jak ich sądowe batalie nie przynosiły należytych rezultatów. To może oznaczać problemy dla użytkowników BitTorrrent.

Użytkownicy BitTorrent mogą zacząć się obawiać – nadchodzą zmiany

fot. Depositphotos/outsiderzone

Jak donosi TorrentFreak, antypiracka grupa BREIN zamierza zmienić swój sposób działania na bardziej efektywny. Wcześniej BREIN działo tak, że identyfikowało użytkowników z BitTorrent, którzy udostępniali nielegalne materiały i zwracało się do dostawców usług internetowych, by ci wyświetlali u nich informację o tym, że działają niezgodnie z prawem. Na tym etapie nie były ujawniane jednak żadne dane osób, które udostępniały pliki. Zazwyczaj jednak członkowie BREIN napotykali opór, ponieważ dostawcy zasłaniali się przepisami o ochronie danych osobowych i sprawa nie mogła iść dalej. BREIN sprawę kierowało więc do sądu, narażając się na dodatkowe koszty, ale w większości przypadków wynik był dokładnie taki sam. Grupa dostawała odmowę i nie było możliwości uzyskania danych osób, które udostępniały pliki.

Teraz BREIN przyjęło założenie „wet za wet” i zamierza działać bardziej otwarcie. I choć BREIN przegrało w sądzie kilkukrotnie, to w jednym z przypadków i kolejnej apelacji, udało się wygrać. Chodzi o sytuację, gdzie jeden z użytkowników udostępniał ponad 200 e-booków, do których nie miał praw, a sąd orzekł, że w takiej sytuacji ochrona praw autorskich przeważa nad prywatnością użytkownika. Tym samym operator Ziggo został zmuszony do podania danych korzystającego z sieci. To sprawiło, że BREIN zamierza skończyć z anonimowymi ostrzeżeniami, które do tej pory miały być dostarczane przez dostawców sieci, a od razu przesyłać do zidentyfikowanych przez siebie użytkowników odpowiednie pisma z żądaniem zaprzestania działań. Tym samym organizacja ma pomijać dostarczycieli usług i odzywać się do nich tylko w wybranych przypadkach, kiedy identyfikacja nie będzie możliwa innymi sposobami.

BREIN ma więc znajdować głównych lub często naruszających prawa autorskie użytkowników BitTorret, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności. W zależności od okoliczności tacy użytkownicy mogą dostać wezwanie do zaprzestania działań z klauzulą karną informującą o karach, ale mogą to być także pisma z żądaniem pokrycia poniesionych kosztów czy odszkodowania dla firm, które są w posiadaniu praw autorskich. Wygrana apelacja sprawiła, że BREIN dostało poniekąd „zielone światło”, by pomijać dostawców usług, a od razu skupić się na winowajcach. BREIN po wygranej apelacji ma także łatwiejszą drogę sądową, by uzyskać dane użytkowników BitTorrent, jeżeli spełnią określone warunki, a sami nie będą w stanie zidentyfikować użytkownika udostępniającego pliki. I jeżeli dostarczyciele usług internetowych odmówią udzielenia informacji, koszty sądowe potrzebne do uzyskania takich danych, zostaną później przerzucone na osobę, która nielegalnie udostępnia materiały poprzez BitTorrent. Tutaj każda sprawa będzie ocenienia indywidualnie przez sąd, ale zapowiada się, że walka z piractwem zaczyna się zaostrzać. Ostatnio zamknięto polski serwis udostępniający nielegalnie filmy i seriale. Pytanie tylko czy taka walka z pirackimi serwisami i udostępnianiem treści faktycznie zacznie przynosić większy skutek, niż dotychczas.

Źródło: TorrentFreak / BREIN

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw